-
Liczba zawartości
4 265 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
31
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez spidelli
-
[Trenażer interaktywny] dylematy kupującego
spidelli odpowiedział spidelli → na temat → Trening rowerowy
@pecio Tak 300 km już mam ale wplotłem tam przejazd przez Przełęcz Sokolą i Jugowską w Górach Sowich, Tąpadłę w Masywie Ślęży i Parki Krajobrazowe Książ i Chełmy, więc było sporo przewyższeń. Teraz chcę pojechać po płaskim -
[Trenażer interaktywny] dylematy kupującego
spidelli odpowiedział spidelli → na temat → Trening rowerowy
Oczywiście za dużo mam siwych włosów, żeby nie zakładać, że nie ukończę jednak planu i będę musiał tu wszystko odszczekać 😉🙂 -
[Trenażer interaktywny] dylematy kupującego
spidelli odpowiedział spidelli → na temat → Trening rowerowy
To jeszcze raz - owszem, plan jest out of the box - pewnie Wahoo ma kilka ogólnych planów, z których się wybiera, a następnie "personalizuje" w ramach dostępnych opcji: Tu jest pierwszy kluczowy moment: Event Prep or General Fitness. GF był dla mnie nieczytelny, więc wybrałem EP Jednak szosa: Chcę pojechać 500 km i raczej po płaskim ale kilka razy w roku i tak jestem w Górach Sowich czy Masywie Ślęży. Nie wiem też jeszcze, dokąd pojedziemy na sakwy. Wybieram Mountain Fondo bo w zeszłym roku trochę tych przewyższeń nabiłem: Objętość: mała. Mam 5 jednostek w tygodniu wtorek - czwartek - krótsze (do godziny) ale intensywniejsze, sobota - niedziela - dłuższe (do 3 godzin), generalnie mniej intensywne. Przy wysokiej intensywności jednostek jest więcej, nawet 7 w tygodniu. Wybrałem 2:1 Nie wybierałem jogi, siły ani treningu mentalnego. Datami można manipulować czyli przesunąć cały plan albo jednostki w planie, np. te długie, które ja mam w weekend można sobie ustawić na dni robocze - u mnie nierealne, za późno wracam do domu. I ok, to wciąż jest plan ogólny (pewnie jakbym kupił w TreaningPeaks, byłoby tak samo - kilka opcji do wyboru) potem test, żeby ustalić progi, silne i słabe strony i dostajecie takie info: Mnie wydaje się, że wybrałem plan dobrze dostosowany do moich planów ale mogę się mylić - nie mam ani wielkiego doświadczenia ani wiedzy ani nie znam nawet tej aplikacji. Druga sprawa - poziom mojej formy, sprawności, kondycji w momencie odpalenia planu - może mogłem poczekać miesiąc ale liczę na to, że w kwietniu będzie już pogoda do jazdy na zewnątrz i nie będę się kisił na trenażerze. Owszem, jest opcja - kupić Bolta/Roama i to co się da, np. weekendowe endurance robić na zewnątrz (poważnie o tym myślę). Po trzecie - dokładanie od siebie do pieca - a to dokręcę do pełnej 40-ki, a to pójdę na MTB - to też ma wpływ na to, że potem nie mam siły na właściwym treningu i ok, to jest głupie. Po czwarte - wnioskujecie na podstawie wyrywkowych informacji - nie pokazuję wszystkich jednostek tylko niektóre. Przyjrzyjcie się, te z koziołkiem są ciężkie, to jest Suferlandria - jest ich 6 na 23 jednostki na tym przykładowym zrzucie Koziołek: Szczegóły: A wczoraj było: Plan na dziś: Zobaczymy, co będzie, na razie mój zegarek raportuje Przeciążenie ale spada w kierunku Progresu. Oczywiście Wahoo nie ma tej funkcji, dlatego ciągle korzystam z Polara: -
[maty do spania] Mata - harmoszka na lata
spidelli odpowiedział wojtasin → na temat → Sprzęt turystyczny
Chciałbym przy okazji zapytać - czemu maty? Ja wożę dmuchane materace Forclaz - kiedyś kupiłem i tak zostało, moim zdaniem są ok i co robię przymiarki, żeby znaleźć coś lżejszego to w rozsądnych pieniądzach różnice są takie, że nie ma sensu. Maty są lżejsze ale znowu potrzebują więcej miejsca - ten Forclaz po zwinięciu to taki bidon ważący pół kg. W sam raz na spód sakwy. Owszem, matę/maty po prostu położyłbym na bagażniku a na to namiot, dodatkowy bonus to brak kontaktu namiotu z twardym bagażnikiem, raz już sobie przetarłem szpilką bądź rurką od stelaża pokrowiec od namiotu, namiot wyszedł bez szwanku. -
[Trenażer interaktywny] dylematy kupującego
spidelli odpowiedział spidelli → na temat → Trening rowerowy
U mnie wczoraj wolne, dziś 25 minut recovery. Trzymam się planu, żadnych ekscesów 😎 Zamówiłem adaptery Post Mount > Flat Mount i klamki GRX. Póki jeden rower stoi w trenażerze, to podłubię sobie w drugim 😎 -
Kolega ma Ajfona 😎
-
[Trenażer interaktywny] dylematy kupującego
spidelli odpowiedział spidelli → na temat → Trening rowerowy
Parowanie to chyba na parostatku czyli bez wioślarzy Nie mam pojęcia, wybrałem spośród kilku zdjęć ergometrów na stronie Dekla akurat tę z obrazkiem, jako ciekawostkę. Ale może działa to jak z rowerem - pobierasz widoczek i płyniesz -
[Trenażer interaktywny] dylematy kupującego
spidelli odpowiedział spidelli → na temat → Trening rowerowy
-
Rozparuj z poziomu BT, próbuj tylko z poziomu apki.
-
[Trenażer interaktywny] dylematy kupującego
spidelli odpowiedział spidelli → na temat → Trening rowerowy
Kinomap masz A motrorynka z Wigry - niezły patent 🤣 -
[Trenażer interaktywny] dylematy kupującego
spidelli odpowiedział spidelli → na temat → Trening rowerowy
Pogromcy mitów robili kiedyś rowery wodne ze zwykłych - very możliwe -
[Smartwatch] Zapis tras i nawigacja.
spidelli odpowiedział TurboRower_18 → na temat → Akcesoria rowerowe
Zamieszczam też cały wykres dla tej 15-minutowej przejażdżki: Te 3 piki to 3 podjazdy pod tę samą górkę - pierwszy, rozgrzewkowy, od bardziej stromej strony, i dwa kolejne, od łagodniejszej. Liczby na górze to znaczniki okrążeń, nie wiem po co, jakiś głupi automat ale teraz przydadzą się do analizy wykresu: - pierwszy podjazd, między 1 a 3 - prędkość ok 15 km/h, tętno urosło do 105 uderzeń, to jest 3-cia minuta jazdy; - drugi - między 7 a 8 - prędkość spada, od 30 do 15 km/h, tętno jest już wyższe ale to nawet nie jest 8-ma minuta; - trzeci - między 11 a 12 - prędkość między 20 a 15 km/h, tętno leci pod 170 uderzeń - to jest po 12-tej minucie aktywności. Zwracam też uwagę na niedokładność pomiaru wysokości ale Grit X to dziadostwo, kilka osób narzekało na barometr. Nie będę się powtarzał, więcej we wskazanym wątku, jeśli ktoś chce drążyć temat. To było 3 lata temu, nie miałem trenażera, więc myślałem, że takie krótkie ale intensywne jazdy na przemian z bieganiem pozwolą mi utrzymać formę. Natomiast pomiar z zegarka, który leci do serwisu PolarFlow, nie ma w zasadzie żadnej wartości dla budowanej tam historii treningów, formy itp. - w myśl zasady GIGO (garbage in, garbage out). Zmierzam do tego, że jak ktoś kupi sobie sprzęt, i nie daj Bożeno, zafiksuje się, że będzie obmierzony z każdej strony - w biegu, locie, wodzie i we śnie - to się można mocno rozczarować - co i mnie przypadło w udziale. A jak ktoś pływa w wodach otwartych - to taki zegarek jest g.cio warty, bo on nie ma łączności z GPS pod wodą, a ciężko się pływa z zegarkiem nad głową. Może w basenie jakoś to działa, bo akcelerometr wylicza machnięcia ręką ale w morzu czy w jeziorze, pływanie od falochronu do falochronu - czyli w linii prostej, z nawrotami daje taki obraz: I to tylko dlatego, że czasami przystawałem na nawrocie i łapałem fix Podsumowując: sam używam zegarka, licznika, pasa na klatkę, zapisuję i oceniam sen i treningi ale trzeba mieć jednak do tego dystans - pomiary bywają niedokładne a sporo rzeczy nie jest efektem pomiaru lecz wynikiem obliczenia przez algorytm - np. spalone kCal albo % udział tłuszczu czy węgli - to tylko wyliczenia (tętno, wiek, waga, czas). W dodatku, w większości przypadków strefy tętna ustawia nam automat, a np. Friel wylicza je (chyba za Cogganem) nieco inaczej Zawsze mnie to bawiło, ile to ja węgli spaliłem wg aplikacji, mimo że np. byłem w ketozie Ale fizjologia wysiłku to już nie moje terytorium. Oddaję głos do studia w Warszawie -
[Trenażer interaktywny] dylematy kupującego
spidelli odpowiedział spidelli → na temat → Trening rowerowy
Ja nie mam wielkiego doświadczenia, 2x spływałem Regą z Trzebiatowa do Mrzeżyna - bardzo malownicza trasa ale łatwa, Krutynia też - nie walczy się z prądem, ot tyle, że trzeba się nauczyć panować nad kajakiem i synchronicznie wiosłować, chyba że wypożyczysz 2 jedynki Kwisa (w środkowym biegu oczywiście) była już trudniejsza, bo - mimo niskiego stanu wody - prąd był nieco mocniejszy i troszkę trudniej było utrzymać właściwy tor, a więcej było pni, mielizn czyli przeszkód do ominięcia. Ale wszystko do ogarnięcia przez początkującego. Po prostu więcej przekleństw i kłótni z drugą połową To nie są górskie rzeki do walki tylko czysta rekreacja Zawsze też - żeby trzymać się tematu - można nabyć: - to akurat z oferty Dekla. -
[Trenażer interaktywny] dylematy kupującego
spidelli odpowiedział spidelli → na temat → Trening rowerowy
Polecam, jeśli ktoś nie płynął. My tylko 2 dni, z namiotem ale super było Może uda się 3-4 dni... Najważniejsze, że żonie się podobało -
[Smartwatch] Zapis tras i nawigacja.
spidelli odpowiedział TurboRower_18 → na temat → Akcesoria rowerowe
00:38:00 to czas? Jeśli tak, to porównaj sam początek aktywności, pierwsze 5-10 minut. Ja poszukam w swoich danych ale sporo pomyj wylałem w temacie "Grit-X - dlaczego go już nie polecam" - sporo pretensji ale popartych zrzutami ekranu. Tak na szybko - krótka, intensywna przejaźdżka: 1:19 zaczynam podjazd na 045 km, o 3:19 jestem 0,91 km, niby 30 metrów wyżej, tętno 105 Przysięgam, że było wyższe -
[GPS] Zmiana Garmina na Garmina - wybór nowej nawigacji
spidelli odpowiedział MikeSkywalker → na temat → Sprzęt turystyczny
A to na tej "grzędzie" zamocowałeś.... Wtedy uchwyt z wysięgnikiem o jakim ja myślałem już sensu nie ma - na grzędzie bez sensu bo za daleko a na kierownicy to się też już bałagan robi... Ja mam na dwóch rowerach też na gumki, a na tym "szosowym" na wysięgniku, ale na nim mam mało w ogóle na kierownicy. Z resztą i tak ciągle coś zmieniam i przekładam... -
[Trenażer interaktywny] dylematy kupującego
spidelli odpowiedział spidelli → na temat → Trening rowerowy
No to szacun, bardzo ładnie. Ja tylko zwiedzałem okolicę na Wahoo Snap Też mam taką ciekawostkę, pewnie mało widać ale to fragment szlaku kajakowego na Krutyni: Był bardzo pomocny, łatwiej nam było w trzcinach znaleźć przejście między jeziorami. Lubię tego małego dziada, chociaż czasami wkurza, jak myśli pół godziny Mapka: -
[Trenażer interaktywny] dylematy kupującego
spidelli odpowiedział spidelli → na temat → Trening rowerowy
-
[Smartwatch] Zapis tras i nawigacja.
spidelli odpowiedział TurboRower_18 → na temat → Akcesoria rowerowe
Dokładnie o tym pisałem - zimą zegarek na ręce to średni pomysł bo albo pod odzieżą albo piz.a po łapie, bo rękaw podwinięty (a zegarek zapina się nieco wyżej niż zwykły). Zapinałem na uchwyt na kierownicę, bo miałem, kupiony do trenażera (taki zwykły, rolkowy trenażer, nie smart - jeździłem na tętno i kadencję). Ale tu już trzeba pas kupić i uchwyt. No i jazda z zegarkiem na błocie, mrozie - a kilka takich jazd odbyłem na MTB - to średnio mi pasowało, zwłaszcza, że rower myłem z węża potem - owszem są zegarki odporne, pancerne ale jakoś mi to błoto nie pasowało Licznika mi tak nie szkoda ale jakby to był jakiś wypasiony Garmin, to kto wie Jeśli chodzi o dotyk to chyba w związku z telefonami ludzie narzekali, że głupiały w deszczu, nie wiem czy liczników to dotyczy. Mnie się telefon w roli nawigacji kojarzy negatywnie - bo ekran w słońcu mało widoczny, bateria leci w oczach, bo podświetlenie, wożony w torbie pod folią - dotyk mi nie działał, a ze 2x Ajfon mi się wyłączył z przegrzania - latem, w słońcu na postoju. Wiem, są różne aplikacje, ekran można przygasić itp. ale na tamten czas zraziłem się. A, i raz nie zapiąłem tego kondona i nowiutki Ajfon SE, nowiuteńki, piznął mi na asfalt w czasie jazdy. Stary chłop jestem ale miałem łzy w oczach - przeżył, działał ale się porysał. Potem kupiłem nowy fon i znowu się zaczęło szukanie uchwytów, kombinowanie z etui. Miałem wozić ten wodoodporny telefon goły, w uchwycie typu GUB ale jak widzę, ile kurzu po godzinie jazdy zbiera bidon i jak ten kurz dostaje się do głośników w telefonie, a potem pada deszcz i robi się błoto... ...to dziękuję -
[GPS] Zmiana Garmina na Garmina - wybór nowej nawigacji
spidelli odpowiedział MikeSkywalker → na temat → Sprzęt turystyczny
Nie mam licznika Garmina ale widziałem, że uchwytów i podróbek jest multum, zwłaszcza tych na obejmę z ramieniem. Jak ktoś ma kamerę GoPro to są dokładki mocowane od dołu czyli górą wpinamy licznik, a dołem jest mocowanie do kamery. Jak to pracuje na wertepach to nie wiem, widziałem tylko na Allegro, jak szukałem uchwytu do swojego licznika Mniej więcej coś w ten deseń: -
[Trenażer interaktywny] dylematy kupującego
spidelli odpowiedział spidelli → na temat → Trening rowerowy
Też byłem w elicie tylko w biegowej, przebiegłem któregoś roku 6x i mój kochany PolarFlow zaszalał: Budujące ale ja zdaję sobie sprawę, że algorytm odjechał 🤣 -
[Smartwatch] Zapis tras i nawigacja.
spidelli odpowiedział TurboRower_18 → na temat → Akcesoria rowerowe
Może i tak być, to jest "cena" za energooszczędność, chociaż mało bajerów i niezbyt szybki procesor to jedno, drugie to ekran czytelny w słońcu. Co kto lubi, ja lubię pewien minimalizm. Taki licznik M460 pewnie wielu by odrzucił bo jest niedotykowy, czarno-biały i widać "duszki" jak zmienia ekrany ale robi co ma robić i mimo wszystko jest wygodniejszy na kierownicy niż zegarek i kupiony w outlecie kosztował 25% ceny zegarka. Na pewno są lepsze liczniki, do tego powiązane z platformami, jak Garmin czy Wahoo czyli całe ekosystemy. I to też warto mieć na uwadze - że za rok się wciągniemy i do zegarka dokupimy licznik albo odwrotnie, zegarek do licznika. Potem może inteligentną wagę i wreszcie trenażer W takiej sytuacji, jak się wdepnie w ekosystem, nawet nieświadomie, po prostu kupując pierwszy element, ot tak po prostu, do jazy wkoło komina, to trudniej już jest się przenieść do innego dostawcy. Generalnie to zrobił się ładny przegląd technologii i preferencji; wiadomo że nic tak nie uczy jak własne doświadczenie ale warto z góry wiedzieć jaki są plusy dodatnie i ujemne -
[Trenażer interaktywny] dylematy kupującego
spidelli odpowiedział spidelli → na temat → Trening rowerowy
Zazdrość, jedyne słowo jakie mi przychodzi do głowy -
[Smartwatch] Zapis tras i nawigacja.
spidelli odpowiedział TurboRower_18 → na temat → Akcesoria rowerowe
Generalnie pomiar z nadgarstka jest mniej dokładny i to w instrukcji każda firma chyba przyzna. Poza tym, przez pierwsze 5 - 10 minut pomiar jest "od czapy" bo czujnik musi się "skalibrować". Mnie to irytowało, bo mam górkę 3 - 5 minut od domu i jak na nią wjechałem z językiem na brodzie to czasami miałem odczyt 115 a powinno być raczej 170 i więcej. Robisz wieczorem po pracy taką krótką , intensywną jazdę przez pół godziny, a okazuje się, że wg zegarka odbyłeś trening regeneracyjny Serio, zdarza się i tak czasami.... Raz mi perfidnie całą jazdę na 20 km zaniżył o strefę, wiem bo jeżdżę często tę trasę, bywa kilka razy w tygodniu. Jak się nie nastawiasz na megadokładne pomiary to taki zegarek będzie ok. Każdy sportowy powinien wytrzymać spokojne te 12 godzin, smartwatche to nie wiem ale brat miał jakiegoś starszego Apple Watcha i bateria znikała w oczach jak kostka lodu w whisky. Ale osobiście nie znam smartwtchy, ja nie lubię zbyt wielu powiadomień na telefonie, a na zegarku/liczniku to ich w ogóle nie chcę, po to idę na rower, żeby odpocząć co oczywiście oznacza, że bez powiadomień zegarek działa dłużej -
[Smartwatch] Zapis tras i nawigacja.
spidelli odpowiedział TurboRower_18 → na temat → Akcesoria rowerowe
Dokładnie, w materiałach marketingowych jest mega i giga, 9 diód, 2 kolory, loty w kosmos. A w instrukcji - to nie jest wyrób medyczny, pomiar bywa niedokładny, lepiej kup nasz pas na klatę 😉