Skocz do zawartości

spidelli

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 667
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    59

Zawartość dodana przez spidelli

  1. Ja oklejałem ale w innym celu - (potencjalne) miejsca styku linek, sakiewek, torebek - wszystkie powierzchnie w których rama jest narażona na ocieranie elementami wyposażenia, kamykami czy źle opartym o pedał butem. W deklu są w tym celu gotowe zestawy pasków i kropek za 14 zł sztuka komplet. Ew. możesz nimi "ozdobić" rower ale są tylko czarne Jakbyś chciał kolorowe, to w marketach budowlanych jest taśma izolacyjna w różnych kolorach Na znanym portalu aukcyjnym kupowałem kiedyś grubą folię przezroczystą do oklejania narażonych na kamyki elementów karoserii samochodowej - też może zdać egzamin na rowerze, oczywiście w celu ochronnym.
  2. Popieram przedmówcę. Jeśli masz gdzie trzymać i finansowo dasz radę - czemu nie? Będziesz chciał pośmigać - bierzesz szosę, planujesz wyprawę z sakwami albo masz zamiar zjeżdżać na polne drogi - bierzesz gravela. Jest zima albo mokro i ślisko, a chcesz pojeździć - bierzesz rower z szerszą i bardziej agresywną oponą. Urwałeś linkę, rozciągnąłeś łańcuch, uszkodziłeś oponę - bierzesz drugi rower i jeździsz, zamiast czekać na kuriera Jak wymienię rozleciany amortyzator w trekingu, to będę miał 3 rowery Będzie na wyprawy z sakwami albo w najgorszym razie - na zakupy
  3. Bierz T520 na szosę i T100 na szuter i mieścisz się w budżecie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...