-
Liczba zawartości
4 503 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
53
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez spidelli
-
Tak napisali, że "twardy" Ale bez punktu odniesienia. Mój też jest twardy i czasami okulary brzęczą o kask. Ale który twardszy, to nie wiem @KurczakNorris Z tym doświadczeniem to bym nie szalał ale dziękuję za dobre słowo Masz rację, zawsze można to i owo w rowerze zmienić, może nie ma większego sensu kupić rower i wymieniać od razu osprzęt kupowany w detalu, bo finansowo to sensu nie ma; co innego wymiana wyeksploatowanych na lepsze. Choć chyba ten Soot jest lepszą bazą, bo sztywne ośki. Pozdrawiam!
-
Pewnie na talony Ale zacny rower... Four Corners - też ciekawy, chociaż kontrowersyjny, z tego co czytałem w jednym wątku o bolących plecach - że to bardziej cross z barankiem, że dziwna geometria... Wiem że to tylko pisanie i nic nie zastąpi przymiarki i cała teoria traci znaczenie jak rower po prostu pasuje
-
@artoor Dzięki za uświadomienie, że kwadrat kwadratowi nierówny Tak z ciekawości spojrzałem w internety (oczywiście nie wyczerpując tematu). Przyjmując jako punkt odniesienia Marina Nicasio 2, który ma wszystkie postulowane elementy, tj, sztywne osie, karbonowy widelec i hydraulikę i sugerowaną cenę detaliczną 6 399 PLN szukałem czegoś tańszego: - Author Ronin 6 299 PLN - Author Aura XR4 - 5 749 PLN (odstępstwa od założeń): rama alu, tarcze mechaniczne - Kross Esker 4.0 - 4 999 PLN tarcze mechaniczne, produkt niedostępny - Kelly Soot 50 - rama alu, 6 099 PLN To tak na szybko. Kross Esker - byłby ok, tylko że to + 50% do ceny Marina. Rower, który niemal zupełnie nie spełnia założeń i - jeśli wierzyć recenzji - twardy ale ma sztywne osie i mechaniczne dyski, czyli: - Soot 30 - rama alu, widelec alu, mechaniczne tarcze... Nie chcę zakładać kolejnego wątku, więc zapytam krótko - warto? Cennikowo 4 299 PLN i nawet bywa widziany w sklepach... Niewiele ma wspólnego z Marinem.... Dziękuję wszystkim za dotychczasową dyskusję!
-
Nie pamiętam. Raczej nie. Niektórzy narzekali na spadający łańcuch ale czy to miało związek ze sztywnością korby? Ja po pół roku jeżdżenia z 1x7 zrobiłem 2x8, a że oprócz korby suport musiałem wymienić na szerszy, to wziąłem już octalinka. Na konkurencyjnym forum był cały ruch ludzi kupujących i motających T100 i raczej wymieniali na octa.
-
[Android] Najlepsza apka na rower ? mapy, nawigacje itp
spidelli odpowiedział adriel → na temat → Akcesoria rowerowe
@whiteindian Masz rację z Chińczykami, te 400 - 500 zł człowiek odżałuje w razie "W". Sęk w tym, że to urządzenia na słabych podzespołach i ze słabym aparatem. Mój główny smartfon robi zdjęcia ok, ale szkoda mi go - zgubię, roztrzaskam i będzie płacz. Ja z reguły biorę jeszcze zwykły młotkofon z drugą kartą (KrugerMatz Iron2) - typowo do dzwonienia i pod 112. A, i może on być też power bankiem. Mógłbym na sakwy wziąć tylko młotkofon i taki stary kompaktowy cyfrak do zdjęć i też byłoby ok, ale pozbawiam się dostępu do apek bankowych i synchronizacji zegarka. Tani Chińczyk, tani Chińczyk... -
Nie, no nie czarujmy się, kwadrat w tym rowerze to kwestia oszczędności, a nie kontynuacji oldskulowych rozwiązań czy duszy w stal zaklętej Triban 100 w wersji z pudełka też ma kwadrat i do tego wolnobieg. Brałem udział w dyskusji nt. wolnobiegu, przekonała mnie argumentacja, że nie jest to aż takie złe rozwiązanie a nie chciało mi się koła pod kasetę szukać, zmieniłem więc stary 7 rz. na nowy 8 rz. i w efekcie wracałem z Brna pociągiem, taszcząc rower z zakleszczonym kołem przez wygiętą ośkę i rozsypane łożysko Nie ujmuję Marinowi i pewnie są to części wyższej jakości, niż w T100 ale chodzi o oszczędności. Z innej beczki - widziałem i w tym wątku i w innym, że rasowy gravel to sztywne osie; spotkałem się z opinią, że mają one wiele zalet ale wadą jest "utwardzenie" roweru, rozumiane jako przenoszenie drgań z wybojów. Owszem, mamy w takim Nicasio 2 widelec z karbonu + stalowa rama, które działają amortyzująco ale dlaczego sztywne osie to "must have"?
-
Znów się zgadzam. W Tribana wartego 999 zł włożyłem drugie tyle w "Clarisie" (do tego narzędzia, których nie miałem, smary itd. itp., siodełko) ale to był projekt hobbystyczno - edukacyjny. Kupowanie części w detalu jest drogie, chyba że ktoś ściąga z Ali albo potrafi kupić używkę. A w przypadku Marina - zaczynamy od Clarisa. Dlatego motanie Marina to średni pomysł, tu zgodzę się, że lepiej kupić coś lepszego albo zostać przy tym co jest. Tribana kupiłem, bo szkoda mi było T540 na niektóre trasy, miał być rowerem - wołem roboczym. I sprawdzał się do pewnego stopnia ale jazda na 7 przełożeniach w górzystym terenie albo z sakwami - nie polecam Do tego wolnobieg, który się u mnie rozsypał. Powiedzmy, że poziom Claris jest dla mnie wystarczający, jak do przewidywanych zastosowań. 7k nie jestem w stanie wysupłać na rower, zwłaszcza taki pod turystykę, który może wyparować na jakimś polu namiotowym. Owszem, pewnie że dostrzegam różnicę w pracy napędu, lekkości itp. przesiadając się na T540 i na pewno kupno lepszego gravela niż Nicasio podniosłoby przyjemność z jazdy i podsiadania Ale i tu raczej sięgnąłbym po jakiegoś Tribana niż np. Nicasio 2 - ze względu na cenę. Niemniej opcja kupna czegoś lepszego też istnieje... Dzięki!
-
Tak mi racjonalna część mnie podpowiada. Nie, raz że chyba za wiele jak dla mnie. Nie te progi. Dwa - nie mam takiej kasy. Trzy - nie przespałbym nocy pod namiotem, a przed namiotem. Marin w środku
-
Zgadzam się ale to chyba dotyczy wszystkich markowych rowerów otwierających cenniki. Żona wydała podobne pieniądze na crossowego Treka, hamulce tarczowe, żyleta, a przerzutki - Alivio, zakręcisz korbą z kołem w powietrzu a kaseta "pływa" jak w moim Tribanie 100. Z kolei Triban 540 - kosztował chyba 500 zł więcej niż cena Marina ale przerzutka to 105. Tylko naklejka taka sobie... Ale mnie ten Claris nie przeszkadza generalnie, cena - bardziej, więc generalnie pytanie czy ta rama jest tego warta Racjonalnie to mi ten zakup tak średnio się kalkuluje Tani, jak na Marina Rower ma być do ciorania, pod sakwy.
-
Kurczę, myślałam że mi wybijecie z głowy.... Fakt, że i tak oklejam rowery w newralgicznych miejscach... Co do opon to jeżdżę po asfalcie, choć na bocznych drogach często asfalt to za dużo powiedziane, szuter wyjątkowo raczej. Dość powiedzieć, że ciągle mam w Tribabie te oryginalne, tyle że tył - przód zamieniłem. Dziękuję za opinie, coś czuję, że jak tym razem wejdę do sklepu to się chyba nie oprę
-
Cześć, mam pytanie konkretnie o ten model – czy warto go kupić? Dwa lata temu omal go nie zamówiłem ale coś mnie powstrzymało, w tym roku znów mam nawrót problemu Ten rower po prostu czymś mnie przyciąga – jest wg mnie ładny, ciekaw jestem jak się jeździ na stalowej ramie i generalnie może pora na coś nowszego. Sęk w tym, że tak na chłodno to specyfikacja nie powala. Nie twierdzę, że jest zła, po prostu budżetowa. Zauważyłem, że użytkownicy narzekają na korbę (kwadrat, chodzi na boki) i słaby lakier. Mam w tej chwili zmotanego Tribana 100: - klamki Claris ST-R2000 - przednia przerzutka Claris FD R2000 2rz. - tylna Claris RD-R2000 GS 8rz. - koło – Decathlon Triban 520 - kaseta 8 rz. Decathlon (najpierw był wolnobieg 8 rz. ale się rozsypał) - suport BB-ES 300 - korba Claris FC-2450 50-34 8rz 170mm octalink. Rower zmotany w połowie 2019 r., trochę go poganiałem, w zeszłym roku dużo mniej. Elementy nie są zużyte. Spokojnie jeszcze na tym rowerze pojeżdżę ze 2 – 3 sezony. Okiem laika, to Marin specjalnie nie odbiega wyposażeniem, ma inne hamulce ale nie mam wiedzy ani doświadczenia, żeby to oceniać. Na pewno są lepsze od fabrycznych z T100, nawet z wymienionymi klockami Z drugiej strony, w Projekt Triban włożyłem w sumie podobne pieniądze (rower bazowy, ww. osprzęt, linki, klocki, siodełko, owijki, narzędzia, smary, inne drobiazgi) jakie trzeba naraz wyłożyć na Marina (ale był to projekt również edukacyjny, chłopaki z innego forum prowadziły mnie za rękę). Z tego punktu widzenia, kupno Marina nie ma sensu. Chyba specjalnie nie zyskuję na osprzęcie, zostaje jedynie magia stalowej ramy. Triban jest ciężki, toporny ale spełnia swoje zadanie. W tym roku chcę wykręcić ~1000 km z sakwami, więc trochę w kość dostanie. Powiedzmy, że po dłużej, całodziennej jeździe dokucza mi „trzepanie” na rowerze, np. jazda po kostce czy płytach betonowych (a tak czasami wygląda nasza infrastruktura rowerowa) jest nie tyle nieprzyjemna, co bolesna. Tylko na ile rama stalowa jest tu rozwiązaniem? Dodam, że osprzęt poziomu Clarisa wystarcza mi do tego typu zastosowań, więc w Marinie co najwyżej wymieniłbym korbę (a i to niekoniecznie od razu). Mógłbym rozważyć Nicasio+ ale Nicasio 2 to już zupełna abstrakcja cenowa. Zastosowanie to takie tłuczenie na co dzień + sakwy. Mam Tribana 540 więc mam na czym „polatać na lekko” Byłaby to więc wymiana po prostu na coś nowszego, o podobnym napędzie (gorsza korba), lepszymi hamulcami i stalową ramą. Możliwe też, że czegoś nie dostrzegam - będę wdzięczny za zwrócenie uwagi. Powiedzmy, że gdybym miał wysupłać podobne pieniądze do ceny Marina na inny rower z aluminiową ramą, to bym się dziś nie zdecydował i został przy T100. Co o tym sądzicie?
-
Przedmówca właściwie wyczerpał temat. "Uniwersalność" elementu "a" jest mniejsza niż elementu "b". Thule ma takie on-line narzędzie do dobierania i skoro belek jest kilkanaście, a samochodów - więcej, to jakaś uniwersalność jednak występuje. Gorzej jeśli chcesz przekładać między autem z relingami, a bez (ale sądzę, że raczej myślisz o tym, by zestaw posłużył z kolejnym autem). Ja miałem taki przypadek - auto z relingami (ale belki poprzeczne były w zestawie) - dokupiłem tylko uchwyty do przewozu rowerów. Drugie auto było bez relingów i musiałem dokupić stopy (te elementy mocowane do karoserii) i poprzeczki. Uchwyty pasowały. A wógle to pierwszy raz wypożyczyłem - pojechałem do firmy, chłopaki zamocowali, cena za tydzień nie była szokująca. Jak się okazało, że będę częściej korzystał, to kupiłem własne elementy.
-
Ta Pani ma nie tylko głos w moim guście
-
Na pewno - jak już napisano - trasa determinuje sposób pakowania. Ja nie jeżdżę MTB, mam 2 Tribany - jeden szosowy, drugi na szerszej oponie. Teoretycznie oba mają opcję na bagażnik. Choć nigdy nie porzuciłem myśli o dalekim wypadzie szosówką, to jednak do turystyki wybieram "szutrowca" Sprzęt kupowałem tak by był wymienny między rowerami - kupiłem torbę na kierownicę (chyba Topeak Frontloader), kupiłem pod ramę (Midloader). Na podsiodłówkę się nie zdecydowałem - kupiłem bagażnik, a w zasadzie protezę (nie było wyboru pod mój rower) i założyłem do niego sakwy z Decathlonu (chyba 2 x 15 l.). Teraz wymieniłem je na ortliebowskie GravelPacki (2 x 12,5 l.). Dlaczego tak? Namiot. Nie kupowałem namiotu typowo "rowerowego" a bardziej uniwersalny, stąd potrzeba bagażnika. Tak jak wszyscy, popełniłem błędy przy pakowaniu, np. niepotrzebnie brałem pokrowiec - garaż na rowery; choć sądziłem, że może na polu namiotowym ochronić rowery przed ciekawskim okiem albo w czasie nawałnicy na trasie pozwoli się schronić). Ale też zdarzały mi się całkiem fajne pomysły - na ramie mam miejsce tylko na jeden koszyk na bidon - w to miejsce trafił pojemnik narzędziowy z Decathlonu (~20 zł) i małe i ciężkie przedmioty (multitoole, śrubki, ogniwko). Bidony przeniosłem na stalowy widelec - założyłem na każde ramię adapter z Deca - trzyma się już dwa lata, całkiem wygodnie sięga się po bidony. W sakwy pakuję cięższe przedmioty - klapki, materac, kuchenkę, liofilizaty, zapas wody itp. Drobiazgi typu czołówka, apteczka, dętka i łatki, kabelki - pod ramę. Odzież - na kierownicę, do tego śpiwór. Na ramie mam przy siodełku taką mikrokieszonkę - podręczny zapas żeli + gaz pieprzowy (na szczęście jeszcze nie użyty ale kilka razy było blisko - wiejskie burki). Przy kierownicy - druga torebka - telefon, chusteczki, żel do rąk, fiolka z izotonikami w pastylkach - na postojach kupujemy wodę i rozlewamy - jeden bidon mineralka, drugi - izotonik). Podsumowując - można spokojnie połączyć dwa światy.
-
[Android] Najlepsza apka na rower ? mapy, nawigacje itp
spidelli odpowiedział adriel → na temat → Akcesoria rowerowe
@whiteindian Mam na myśli modele sprzed 2-3 lat albo outlety sklepowe (zwroty). Np. x-kom prowadzi coś takiego na Allegro - tylko trzeba uważać, bo można się naciąć, np. uleFone Armor X7 Pro mają normalnie w sklepie przeceniony na 499 zł, a w Outlecie za 540 po zwrocie Widziałem tam nawet Pixel 2XL za 949 zł ale raz że za drogo a dwa "ze zwrotu po naprawie gwarancyjnej producenta" co nie brzmi zbyt zachęcająco (ponoć Pixel nie jest w oficjalnej dystrybucji w PL więc nie wiem gdzie go naprawiali). Sporo tego zalega po mediaexpertach czy innych sieciowych marketach elektronicznych. Samsung mi nie leży, miałem kiedyś Xcover 2 albo 3 ale muł i problemy z GPS. Wiem, że dawno zmienili nakładkę systemową, matka ma S7 Edge - brat jej dał i śmiga do tej pory i nawet muszę przyznać, że dramatu nie ma. Ale jakoś... Niesmak pozostał. Mam soniaka i coś od nich może upoluję, choć tutaj raczej średnia albo niższa półka. W końcu ma jako tako działać i nie kosztować krocia, jak się roztrzaska albo komuś spodoba. -
[Android] Najlepsza apka na rower ? mapy, nawigacje itp
spidelli odpowiedział adriel → na temat → Akcesoria rowerowe
Ja mam 3.42.1 i to jest aktualna wg sklepu. Wracając do głównego wątku - myślę raczej o czymś co jest już stare ale jeszcze dostępne jako nowe - zalega po sklepach. W używanych, oprócz kwestii systemu, jest jeszcze kwestia baterii. Wiem, i tak wożę powerbank, ale miałem raz telefon, w którym bateria leciała w oczach i nie tęsknię za nim -
[Android] Najlepsza apka na rower ? mapy, nawigacje itp
spidelli odpowiedział adriel → na temat → Akcesoria rowerowe
@Robman Dokładnie tego się obawiam - zbyt starego systemu i problemu z apkami. Czasami trzeba coś awaryjnie załatwić (jakiś przelew, wypłata itp.) i nie chciałbym wtedy zderzyć się z problemem nieaktualnej aplikacji czy systemu. -
[Gravele] Marin Niciasio - czy stal w tej półce cenowej to jedyna poprawnaopcja?
spidelli odpowiedział Sear14 → na temat → Gravel/Przełajówki
Butelka wody 1,5 litra waży 1,5 kg. Do roweru obładowanego sakwami można podejść na dwa sposoby - albo te 1,5 kg nie stanowi różnicy albo stanowi ogromną różnicę Napęd jest chyba bardziej istotny, zwłaszcza przy górkach. Te dodatkowe kilogramy to jednak czuć szczególnie wtedy. Nie przykładałbym wagi do wagi roweru a bardziej do napędu, choć liczy się całokształt - także to czy zamocujesz wygodnie sakwy czy bagażnik, jak ktoś pisał wyżej. Też jestem ciekaw, czy stal jest "wygodniejsza", też chorowałem na Marina -
Najgorsze są takie zmienne warunki - w słońcu +15 a w cieniu koło zera, do tego górki, zjazdy w cieniu , a jeszcze jak jest wiatr ("Najgorszy jest wiatr + kalesony w toytoyu" - KMN) to już ciężko o komfort. Tu się upocisz, a potem chłodek. Ja się kiedyś latem drapałem szosą z Walimia przez Rzeczkę do Sokolca - upociłem się, schlapałem wodą ze strumienia a potem zjazd był w cieniu i nie było zbyt komfortowo
-
Paradoksalnie może przy -5 byłoby mu bardziej komfortowo, bo by się nie spocił?
-
Kolega się zbyt intensywnie poci, o czym sam wspomina w pierwszym wątku. Wg mnie, ubiera się za ciepło. Wiadomo, że pocenia się nie uniknie ale jeśli plecy "płyną" to jest chyba za ciepło, a potem to mokre na wietrze daje poczucie zimna. Do tego pewnie kwestia osobniczych uwarunkowań. Ja np. po kilku godzinach siedzenia przed kompem marznę w stopy i momentalnie mam wodnisty katar. Jak rozgrzeję stopy - mija. W stopy i dłonie też najbardziej marznę na rowerze ale to kwestia doboru butów, ja jeżdżę w zwykłych butach do biegania z goreteksu. Ja się troszkę nauczyłem "siebie" chodząc po górach - zaczynałem od ciężkich i grubych kurtek, w których szybko robiłem się mokry, a zdjąć nie bardzo było jak, bo ponad linią lasu wiało. Dlatego teraz chodzę/jeżdżę na lekko, a jak się zatrzymam (albo wyjdę wyżej, gdzie wieje), to robi mi się chłodno - wtedy sięgam po kurtkę albo zakładam drugi polar itp. Czyli zamiast klasycznej "cebulki" tj. ściągania z siebie jak się robi ciepło - "cebulka" odwrócona - dokładam jak się robi chłodno. I dlatego biorę cienką kurtkę i dwa polary, zamiast jednej, grubej...
-
A nie pociskasz na elektryku? U mnie cienkie ubranie się sprawdza, resztę robi ruch. Co prawda na dłonie i stopy nie mam jeszcze patentu. Edyta: wolę ubrać się lekko niż zapocić. To dużo gorsze.
-
[Android] Najlepsza apka na rower ? mapy, nawigacje itp
spidelli odpowiedział adriel → na temat → Akcesoria rowerowe
@whiteindian Dziękuję. Widzę, że jak na razie wszyscy optują za starszym flagowcem, nowe budżetowce ani pancerne Chińczyki nie cieszą się uznaniem -
Ja też ubieram się tak, by było ciepło w czasie ruchu - czy to na rower czy na piesze wypady. Wolę ograniczyć pocenie. W czasie postoju wyciągam coś z plecaka czy sakwy i zarzucam, jak jestem spocony albo jest chłodno. Na rower zimą zakładam takie dwuczęściowe wdzianko z Decathlonu - jest dość ciepłe, chociaż nie jeżdżę w typowo zimowej aurze, raczej mam na myśli słoneczne dni z dodatnią temperaturą. U mnie problemem są marznące stopy i ręce W dodatku podjazd jest często w słońcu, a zjazd w cieniu
-
[Android] Najlepsza apka na rower ? mapy, nawigacje itp
spidelli odpowiedział adriel → na temat → Akcesoria rowerowe
@keltu Weź, zaśliniłem się na widok chleba, smalcu i ogórków Telefon ciekawy ale trochę stary - chciałbym mieć możliwość korzystania z apek bankowych - czasami awaryjnie coś trzeba zrobić a nie wiem czy na starym Androidzie takie apki latają jeszcze? @chudzinki Myślałem raczej o Xperii L3, jeszcze jest w oficjalnej sprzedaży, Z1 to już zabytek i nie mam tu na myśli hardware ale system... Dzięki za propozycje!