spidelli

Może siodło się zużyło? Może coś pękło, zapadło się... Albo jakiś serwisant Ci rozregulował, przesunął? Bo z tą miednicą to przerażające

Bo przynajmniej raz od właściwej strony ..

145 jest całkiem ok ale byłoby głupio, gdybym nie spróbował 155, skoro jestem na granicy rozmiarów. Od wczoraj leci mi 30 dni na kolejne siodełko. 145 odłożone na bok w sklepie, w razie czego będę mógł do niego wrócić.

Bo dołem już wiosna

No to pora na dealerów samochodów 🤣 "Rozpakuj swój samochód przy kurierze"

A tu niezłe cudo - dinglespeed i hite rite: ...czyli pierwszy dropper. Film instruktażowy: https://m.youtube.com/watch?v=lnEVVgUTN9U

Nie, to nie hipsterski GPS. To brytyjskie mapy w "zegarku" z 1929 r.: Plus Four Wristlet Route Indicator

Dziś wpadła kolejna stówka - na nowym siodełku, w spodenkach z pampersem. Nie powiem, że było mega wygodnie ale jakieś pół galaktyki lepiej - było twardo ale czułem, że mam kości solidnie podparte. Siodło Marina ma w moim przypadku dwie wady - chyba jest za wąskie albo za mocno wygięte, przez co siadam "głębiej" co uciska tkanki miękkie powodując drętwienie, chociaż po kilku godzinach dodatkowo bolesny staje się ucisk na kości. Na domiar złego miękka wyściółka wciska się jeszcze głębiej, a pampers do tego to katastrofa. W każdym razie - jest duża poprawa ale mam jak najwięcej jeździć, zanim pomyślimy o zmianie siodła (o ile będzie trzeba). Nie wspomniałem, że łapy mi zdrętwiały?

Bo ja ten trzeci 🤣

Zigfir - 3422 km (szosa, MTB, trenażer) provayder - 1422km (szosa, MTB) ernorator - 1126 km (szosa, gravel, trenażer) TheJW - 1104 km (MTB, trenażer) dfq - 1076 km (MTB, trenażer) michalr75 - 858 km (MTB) SpinOff - 781 km (gravel, trenażer) spidelli - 597 km (MTB - 170 km, trenażer - 202 km, gravel - 225 km) Jacekddd - 550 km (rower poziomy) Greg1 – 510 km (szosa/gravel, MTB) marcesco - 470 km (gravel) Sansei6 - 400 km (MTB) Zbyszek.K - 335 km (cross/szosa) szczupak56 - 244km (cross 221/fitness 23) revolta - 214 (MTB) Cross90- 130 km (trenażer) CoolBreezeOne - 101,8 km (MTB) iks - 100 km (MTB) Hulk14 - 94 km sznib - 52.8 km (MTB) PJ4cK - 41km JWO - 19.5 km (rower miejski)

Lubię całodzienne niedzielne jazdy albo kilkudniowe sakwy. Drętwienie albo otarcia to atrakcje, których nie szukam Niestety marinowskie siodełka są zbyt miękkie i te niechciane atrakcje już się objawiły. Na deseczkach z Decathlonu problemu nie było (owszem, był jakiś dyskomfort po kilku godzinach na siodle ale to faktycznie raczej już kwestia czasu na siodle). Na razie wpadł Bontrager Verse Elite Wsiadłem wczoraj wieczorem dosłownie na 10 minut z okładem w samych gaciach (chociaż testować powinienem w stroju galowym, z pieluchą) - jest wyraźnie twardsze ale albo placebo albo jednak lepiej podpiera. Tak na oko, to względem marinowskiego jest "szybciej szersze", nosek się szybciej rozszerza w łezkę albo inaczej - jest więcej patelni Właśnie trenażer rolkowy Tacx Galaxia jest w moim przypadku dobrym narzędziem do testów, wymusza on ciągłe kręcenie, stójki zrobić nie umiem, więc już po pół godzinie czułem drętwienie i to bez pampersa. Te 10 minut to żaden test, jak pogoda pozwoli, to w niedzielę jakieś 50 km minimum na zewnątrz zrobię. Mam jeszcze 29 dni na wymianę - będziemy tak skakać aż trafimy chyba że od razu trafiliśmy

Myślę, że rozsadnie będzie, jak pojawię się w sklepie z rowerem i poproszę o fitting w szerszym zakresie 🙂

Jestem po pupy mierzeniu na stołeczku Bontragera. Wyszła mi granica rozmiarów 145 i 155. Umówiliśmy się z panem mierzącym na dwie sprawy: 1) zaczynamy testować siodełka zmieniając je aż trafimy na to właściwe; 2) startujemy jak pogoda poprawi się na tyle, że da się maksymalnie wykorzystać 30 dni na testy. Ostatnio trzasnąłem setkę na spontanie, bez gaci z wkładką, bo miało być góra 30 km i dostałem w tyłek na tyle, że zainwestuję czas i parę złotych dla wygodnego siodełka....

Oddział amerykańskiej piechoty w Yellowstone

Zigfir - 3422 km (szosa, MTB, trenażer) provayder - 1422km (szosa, MTB) ernorator - 1126 km (szosa, gravel, trenażer) TheJW - 1104 km (MTB, trenażer) dfq - 1076 km (MTB, trenażer) michalr75 - 858 km (MTB) Jacekddd - 550 km (rower poziomy) Greg1 – 510 km (szosa/gravel, MTB) marcesco - 470 km (gravel) spidelli - 462 km (MTB - 170 km, trenażer - 198 km, gravel - 100 km) Sansei6 - 400 km (MTB) Zbyszek.K - 335 km (cross/szosa) szczupak56 - 244km (cross 221/fitness 23) revolta - 214 (MTB) Cross90- 130 km (trenażer) CoolBreezeOne - 101,8 km (MTB) iks - 100 km (MTB) Hulk14 - 94 km sznib - 52.8 km (MTB) PJ4cK - 41km JWO - 19.5 km (rower miejski)

Pan się zastanowi, po co takie parcie na Smart liczniki elektryki 😁 Odczyt zdalny to listek figowy do "zarządzania popytem" 😉 Nasza przyszłość raczej nie będzie zielona 🤣 Ad meritum. Po latach podchodów, po wycofaniu z oferty, via outlet nabyłem licznik Polar M460 bo zmęczyło mnie zapinanie zegarka na kierownicę. Małe toto ale toporne, działa dobrze (póki co), cyfry większe... Szkoda że dwa lata temu się nie zdecydowałem. Chociaż pewnie bateria by już zdechła i kupowal bym drugi albo inny 😂

Mam coś takiego od everactive (wiem, że nie nadaje się outdoor) ale działa w obie strony, sprawdzałem:

Nie mam za dużego doświadczenia w jeździe po lesie ale w dobrej cenie kupiłem Sigmę Buster - 300 na kierownicę, 100 - na kask (musisz jeszcze oddzielnie upolować uchwyt). https://www.szumgum.com/product/search?query=Sigma+buster Naprawdę nie wiem, po co kombinowałem z tymi Convoyami, kolimatorami, uchwytami, ładowarkami ... Kupujesz gotową lampkę, z porządnym uchwytem, ładowaną przez USB, także w czasie święcenia, ze wskaźnikiem poziomu naładowania....

To że wlazła, to pół biedy. Nie wytrzymał, jak mu chciała wcisnąć fotowoltaikę.

@abdesign Ja nie mam złudzeń, że to tylko próba mocniejszego wyciśnięcia cytryny... Cały ten tekst to przeklejka z marketingu Shimano 😉 Zero konkretów.