Skocz do zawartości

spidelli

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 266
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Zawartość dodana przez spidelli

  1. Fakt, zmieniłem sakwy na większe i skończył się koszmar troczenia dodatkowych tobołków, (i bycia ostatnim w pakowaniu) oraz ciągłego ich poprawiania. Poza tym, wymieniłem gumy z Dekla na taśmy Fixplus i mocowanie np. zapasu wody na bagażniku przestało być problemem. Warto zainwestować w dobry sprzęt bo walka z bagażem w trakcie wyprawy to frustracja i strata czasu
  2. Do tej pory stosowałem doraźnie linki i ulocka. Generalnie w czasie turystyki, bo na co dzień rowerem jeżdżę tylko na przejażdżki po pracy. Wszystko na kluczyk. W tym roku kupiłem linkę Abusa do zapinania roweru na szybko, pod sklepem czy na stacji benzynowej na czas zakupów. Ulocka zamieniłem na takie rozkladane zapięcie - wygodniej przypiąć dwa rowery do barierki bo zasięg wiekszy. Wybrałem szyfr, bo męczyło mnie pitolenie się z kluczykami. Szyfr znam ja i żona, nie ma stresu, że kluczyk zgubimy i będą jaja ..
  3. Też jestem ciekaw, dokąd i po czym Kolega pojedzie. Taka np. niemiecka trasa rowerowa to raczej wygodna asfaltowa droga rowerowa, żadne dramatyczne przygody raczej się nie przytrafią. Ale szutry, polne czy leśne drogi to wyzwanie dla napędu (piach, bloto itp....)..
  4. @MikeSkywalker Słyszałem o tych pękniętych obręczach ale brałem to za miejską legendę. Zetknąłeś się osobiście z takim przypadkiem? Sam mogę potwierdzić, że hamulce szczękowe to lipa. Trafi się odcinek w lesie, gdzie błoto i szczęka pięknie zbiera bloto, wszystko wygląda jak... A jak się wyjedzie z lasu na słońce, to sobie zaschnie... Myłem raz taki szit wodą z bidonu. Co do hydrauliki - w tymże lesie żona zaczepiła o leżąca gałąź i wyrwała przewód z mocowań na ramie. Rower prowadziła więc wiekszych strat nie było. Zawsze mam trytki ze sobą więc szybka naprawa i po problemie. Ale to jeden przypadek w naszej historii 😀 Moim zdaniem tarcze, minimum mechaniczne, chyba że ktoś sporo waży albo bagażu będzie sporo. Sam jeżdżę na mechanikach, żona ma rowery z hydrauliką.
  5. Bez przesady. Przewertowałem swego czasu kilka kart gwarancyjnych i nie zetknąłem się z "zakazem wożenia zapięcia na rowerze zaprojektowanym do....". O dopuszczalnej masie albo o (nie) przydatności do skoków akurat coś było. Może przy ramach karbonowych są bardziej szczegółowe zapisy. Jak ktoś ma fantazję mieć dzwonek i odblaski na kołach w szosówce albo zakładać stopkę do MTB to raczej jego sprawa. W mojej ocenie nie wygląda to wcale bardziej groteskowo niż - przepraszam - grubas w lajkrze w krzykliwych kolorach udający zawodowca...
  6. 90 kg to wciąż sporo jak na 4 rowery. Nikt chyba nie zapakuje tego na punto, sam pisałem, że minimum Octavia, może być z ciężkim TDI z przodu 😉
  7. Ale przyczepa kempingowa waży mimo wszystko więcej, niż 4 rowery, a holują. Druga sprawa - rowery można dodatkowo spiąć ze sobą albo przykryć pokrowcem. Znajomy wozi tak 3 elektryki na kamperze. Zawsze można zostawić na haku tylko dorosłe rowery, a dziecięce - do auta. Z ciekawości rzuciłem okiem na Doblo w zwykłym rozniarze, z dwoma rzędami siedzeń. W przestrzeni bagażowej może wejdzie szosówka w poprzek bez ściągania koła. I tyle. Wreszcie - jak ja szukałem, to dokonywałem się do specyfikacji technicznych żeby znać wymiary. Takie rzucanie markami bez danych niewiele wnosi 🤔
  8. Pletwa: telefon, chusteczki, Leatberman. Torebka z Dekla - gaz na psy, żel do rąk. Midloader średni - dętka, multitool, apteczka, czasami wiatrówka. W drugim rowerze nie ma miejsca na Midloadera, więc dętka, multitool i czasami apteczka idą do podsiodłówki. Resztę upycham do kieszonek na plecach albo do nerki. Tam czasami biorę zapas wody w małej butelce albo bidonie, jak biorę nerkę Camelbaka. W razie potrzeby wodę kupuję w wiejskich sklepach. Na tę okoliczność mam cienką linkę Abusa do zapinania roweru. Na złodzieja z okazji wystarczy.
  9. Topeak ma torby tego typu i adapter na jeden klik. Nie moja bajka ale w rodzinie ktoś ma i sobie chwali. I założył to na bagażnik innej firmy ale trochę rzeźby było. Jak kupisz kompmet to pewnie ladnie zagra prosto z pudelka.
  10. Do tego można sobie wygiąć z kawałka szprychy taki haczyk do przyłapania łańcucha jak się spinkę zaklada. Topeak ma w niektórych multitoolach albo przy łyżkach do opon adaptowalnych do spinacza/rozpinacza spinek. Ale szprycha też działa 👍
  11. Żeby nie było, że tylko marudzę. Pecio już zna ten widok z innego tematu 🙂
  12. Warto zerknąć w stronę innych dyscyplin, np. Petzl robi super czołówki albo noże dla wspinaczy. Jak jeździsz turystycznie to taki leciutki nóż albo awaryjna czołówka może się przydać.
  13. Okulary mogą być jedne - dobre fotochromy. Licznik albo nawigacja albo combo. Powerbank potrzebny, jak się telefon męczy na kierownicy 😉 Ja mam licznik/zegarek do pomiarów a ręcznego eTrex 32 - do jazdy po śladzie. Ale mozesz zainwestować w jakiś licznik Edge z wyższym numerkiem. Dodam dobry scyzoryk albo multitool nierowerowy, ja mam malutkiego Leatbermana z minikombinerkami (linkę przytrzymają) i nożyczkami.
  14. Moja rada: kompmetuj sprzęt powoli, z rozmysłem. Ja mam pelno sznelcu za grosze, bo nie miałem kasy albo szkoda mi bylo wydać więcej. W końcu i tak kupiłem te droższe - lepiej wykonane, lżejsze, trwalsze itp. Mam na myśli multitoola, torby na ramę, bidonu, sakwy, okularów, lampki itp. itd.
  15. Dzisiaj miałem lajtową przejażdżkę w drugiej strefie. Wziąłem ten bardziej turystyczny rower, bez czujnika prędkości/kadencji. Przełożyłem licznik M460, założyłem pas H10. Trafił mi się odcinek z górki, rozpędziłem się do 35 km/h bo było pod wiatr a nie chciałem tętna podbijać. Na dole był krótki odcinek w lasku, dość gęsto drzew. Nie kręciłem na maksa, miałem prędkość na płaskim jakieś 25 km/h. Licznik musiał zgubić satelity, bo po wyjeździe z lasu zauważyłem jak prędkość skoczyła do 35, potem 40, by zatrzymać się na 25 km/h, co uważam za prawidłową prędkość, z jaką jechałem. Czyli jadę jakieś 25 km/h, w lesie licznik głupieje, traci satelitę, chwilę potem łapie, koryguje sobie w locie... nie jechałem 40 km/h ale tyle chwilowo pojawiło się na liczniku, zanim się ogarnął, prawda? Niestety, pech chciał, że się uparłem i sprawdziłem w domu - a więc tego dnia jechałem rzekomo z V max = 40 km/h, szybka analiza mapki - dokładnie tam, gdzie to się wydarzyło. Tyle o dokładności pomiarów 😁
  16. Ja jeżdżę teraz z czujnikiem na klatę, nawet na sakwy go wziąłem. To co ja uważam za problem, to rozbieżne wyniki testu ortostatycznego w aplikacji Flow w telefonie i tej w przeglądarce. Procedura wygląda tak: 1) zakładam pas i urucham test z poziomu zegarka (oba te urządzenia łączą się; 2) po skończeniu testu mam wynik w zegarku; 3) synchronizuję zegarek z telefonem - Polar Flow; 4) Polar Flow wrzuca to na serwer; 5) odpalam kompa, przeglądarkę, mam wynik testu - te same liczby, ale interpretacja inna - jedna apka twierdzi, że układ krwionośny jest zregenerowany, a druga - że nie. Tak mi się chyba 2 razy zdarzyło, to musi być błąd w aplikacji. Sam czujnik jest ok ale taki z Dekla też da radę.
  17. Lakiery teraz wszędzie takie, "ykologia". Ja swoje rowery zawsze oklejam folią przezroczystą - na główce ramy (linki), na górnej rurze (torby) czy dolnej (żwir spod koła). Żona ma nowy rower, mówię - oklej. A ona, że nie będzie szpeciła. Dwie przejażdżki i linki swoje zrobiły. Przeprosiła się z folią i pooklejała...
  18. Jak znajdziesz, to może być Gestalt 2. Jest na Tiagrze, ma korbę 50/34, kasetę chyba 11-34. Do roku modelowego 2022 wchodziła opona 35 (32 z blotnikiem), nowe mają więcej miejsca. Lubię na nim spędzać niedzielę na asfalcie, w mojej stajni to rower "szosowy". Po gładkim szutrze czy leśnej ścieżce też pojedzie ale na nieco trudniejsze trasy albo żeby mnie za mocno nie wytrzepało, biorę inny - na szerszej oponie i z korbą 46/36.
  19. Teraz płeć to ponoć kwestia umowna 🤣 Zastrzegam, że jestem starej daty i niepokoją mnie te fanaberie 😉
  20. Oryginalny uchwyt jakieś 80 czy 100 zł, chyba że na alle taniej mają. Jest to jakieś rozwiązanie. Minus - troszkę mały ekran no i przy czestej jeździe można szybciej baterię zajechać, z drugiej strony to też powód do zakupu nowego zegarka 😉
  21. Nie mam nic wspólnego z tym ogłoszeniem ale może coś takiego - hak jest - dokupić bagażnik, wyłożyć na serwis - pakiet startowy i powinno wystarczyć budżetu: https://www.olx.pl/d/oferta/fiat-fiorino-qubo-ew-zamiana-salon-pl-CID5-IDW0Syt.html
  22. Grita odradzam. Barometr do bani, na Reddit kilka osób narzekało. Jest mój wątek ze zrzutami na dowód. Z Vantage V2 jest lepiej.
  23. Pozornie tak ale jeśli punktem odniesienia będzie załadowane kombi z rowerami na dachu.... To jest trochę inne "małe spalanie" 😉
  24. Ja się do Doblo przymierzalem i to tego dłuższego - tylko dwa ale - ja patrzyłem pod kątem dwóch rowerów (trzy by weszły na spokojnie) no i - kabina dwumiejscowa. Przy tylnej kanapie będziesz musiał koła ściągać. Ale może warto trafić egzemplarz z hakiem - jak nie wszystkie, to przynajmniej "dorosłe" roweru na hak. Miejsca na bagaż też będzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...