Skocz do zawartości

spidelli

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 542
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Zawartość dodana przez spidelli

  1. Bo asfaltu brakło, mimo że kraj maly...
  2. Bo krótki popas z reniferem...
  3. Bo może mało spektakularne, do tego strzelone z siodła ale jak ja kocham przestrzeń 🙃
  4. Pora drugi rower przekonwertować na hydraulkie. Klamki i zaciski czekajo pół roku, ale szykuje się grubyy strzał pod koniec wakacji i bez gute hamulcen nie da rady Tylko owijki brakowało...
  5. Bat. Stary BikeHand kosztował grosze, jak przyszło co do czego to amelinium poddało się jak plastelina - ja z batem, sąsiad z kluczem (nawiasem - klucz dynamometryczny mam do... auta, niby 40 Nm poszło na dokręcanie ale co to był za moment...). Ponoć stal się tak łatwo nie podda...
  6. @Sobek82 sam w Nowym Yorku
  7. Zobacz Wolftooth
  8. @chrismel Na szczęście jestem "niewypłacalny" - albo rower albo urlop. Żeby coś na temat - fajna ta czerwona Sensa...
  9. Mowa o takiej procedurze? Tutaj nic nie odkręcali... Mam u siebie problem z przodem. Wymieniłem mechaniczne Tiagry + Tektro na hydrauliczne Tiagry + Ultegry (standard PM, adapter nie pasował). Moja pierwsza robota w hydraulice. Tył bez zarzutu, z przodu wyciek, brudna tarcza, wycie podczas hamowania, hamowały gorzej niż Tektro. Okazało się że to nie moja fuszerka tylko wyciek był spod tłoczka. Kupiłem okazyjnie "na wagę" na alle zapas zacisków, wymieniłem i po kilkuset km znowu tarcza wyje, oleju na razie nie wyczuwam ale w sobotę chcę się temu przyjrzeć bliżej, zwłaszcza że mam wrażenie, że jeden tłoczek się nie cofa...
  10. Cholera, po co tu zaglądałem
  11. Bo czekam na tego wynża co wtedy...
  12. Jakbym nie umiał w piny, to bym dał spinkę Poza tym spinka to wygoda nie tylko dla użytkownika ale i serwisanta. Ale widocznie ten z góry założył, że nie wiąże się z klientem na dłużej W 10-tce miałem zdaje się spinkę, niżej to nie wiem. Edyta: nie, wsadziłem spinkę od KMC
  13. Też miałem sztywne ogniwo, jak sobie zagniotłem - pierwszy raz to robiłem, skuwacz z supermarketu i zagniotłem trochę "obok" trzpienia. Ale ja nie wziąłem od siebie pieniędzy Pytanie: czemu nie dał spinki?
  14. @Lubaxd Ja nie oddawałem ramy do lakiernika więc ceny lakierowania nie znam; źle się zresztą wyraziłem - to nie lakiernik a mieszalnia lakierów. Za taką najmniejszą porcję - chyba 50 ml płaciłem jakieś 30 zł - w plastikowym pojemniku bo chciałem pędzelkiem; spray pewnie kilka złotych drożej. Kilka złotych za papier ścierny. Folię kupuję u tego sprzedawcy: Folia Ochronna Połysk Progi Zderzaki 11x50cm J1 za 3,04 zł z Nędza - Allegro.pl - (6559901501) Kupowałem tam ze 2 rodzaje folii - oklejam ranty maski w aucie i progi no i ramy w rowerach. Żeby nie było - okleiłem nowy rower a po 3 latach linka przetarła naklejkę i lakier więc trzeba to i tak kontrolować jak się dużo jeździ.
  15. Bo ta tyncza zmyka i zmyka...
  16. Jeśli planujesz urlop:
  17. Moja żona, od kilku lat na keto Chociaż słodkie a z cukrem to dwie różne rzeczy I skubana wyjechała na Przełęcz Sokolą w Górach Sowich A w ten weekend ma post i nic nie je a gotuje jak wściekła na przyszły tydzień Ale na rower nie siadała, chociaż z innych przyczyn Ad meritum: trzeba się zorientować metodą prób i błędów, co szkodzi. Tak przed samym wyjazdem to trochę późno ale ja bym poszedł w prostotę - czyli odstawił batony, słodziki, żele itp. i przeszedł na wodę wysoko zmineralizowaną, są też takie wody Oshee bez cukru, nie te izotoniki tylko wody. Cukier to ferment. Weź sobie jakieś tabletki typu Espumisan, chociaż czasami pomaga kieliszek czegoś mocnego na wieczór To pewnie moja też wtedy odeszła Jak kiedyś zjadłem "zdrową" owsiankę z bananem to myślałem, że nie zdążę do wc... Po prostu dieta to sprawa bardzo indywidualna - jednym szkodzi to, innym tamto...
  18. To ruszę z odsieczą 😁
  19. Wczoraj mocowałem moskitiery w oknach i odłożyłem sobie ścinki 😉🤣
  20. Bordello bum bum 😉
  21. @chrismel No przekonałeś mnie, lecę zaraz wyrzucić moją korbę 50/34 i zakładam coś miękkiego🤣 A serio - istotne, gdzie Autor ma zamiar jeździć i rozwijać te prędkości. No i jakie ma kopyto. Mnie korba 50/34 w niczym nie przeszkadza, zdarza mi się wykorzystywać najtwardsze przełożenia, mieszkam na pogórzu, jest gdzie dokręcać, do tego jeżdżę po asfalcie na slickach. Tylko że do jazdy po dziurach mam drugi rower Na innych oponach i z korbą 46/36... Jak Autor nie ma zamiaru katować roweru po dziurach, to wcale nie zamykałbym się na rowery z napędem szosowym, jeśli akurat są dostępne. Ale pisze też o komforcie, więc podskórnie czuję, że jednak nie będzie mu zależało aż tak bardzo na prędkości i lataniu po asfalcie. Edyta: No to teraz jasne, interesuje Cię raczej rower z napędem gravelowym i szerszą oponą. Ale ten "teren" to tak trochę umownie... Tradycyjnie polecę (bo mam starszy model): Gestalt 2 - Rower gravelowy dla nieograniczonych przygód - Marin Bikes (bbike.pl) Opona szału nie robi bo 35 może być za mało w Twój "teren".
  22. W punkt Gdzieś czytałem, że cała wspaniała, amerykańska demokracja to bogactwo wyboru między Colą a Pepsi Przypomniały mi się czasy, jak jeździłem autem z Nokią E50 w uchwycie i zewnętrznym GPS Hollux Ale to były inne czasy i wtedy faktycznie GPS był czymś egzotycznym. Kolejna moja Nokia miała już GPS (E72??). Piękne czasy... A dziś masz do wybory albo telefon albo dedykowane urządzenie i oba mają swoich fanów oraz zady i walety...
  23. Powtórzę dobrą radę - lakiernik. Jeździłem już z dwoma rowerami do lakiernika, żeby mógł "sczytać" kolor i dorobić zaprawkę. Drobny papier, odtłuszczacz i zamalowujesz. Jak wyschnie - naklejasz folię ochronną samochodową - na alle jest tego pełno - grubsze, cieńsze, na karoserię, na reflektory - i naklejasz. Jak nowe już nie będzie wyglądało, chyba że całość zlecisz lakiernikowi i wycieniuje Ci pół ramy; ja aż takim estetą nie jestem, rower ma jeździć. Naklejki na ramę to jest jedna z pierwszych rzeczy, jaką robię przy nowym rowerze, potem jak z samochodem - każde obicie, otarcie boli aż machasz na to ręką i zabezpieczasz, żeby jakoś wyglądało albo korozja nie brała.... W jednym rowerze był problem, bo część elementów była lakierem fluorescencyjnym pokryta - mój lakiernik takich nie miesza, w dodatku powierzchnia była tak mała (tylne widełki), że pistolet nie mógł odczytać kodu. Szukałem więc lakieru na alle na chybił - trafił i za drugim zakupem nawet trafił. Polakierowałem sobie ubytki całkiem ładnie, pech chciał, że za mało starannie okleiłem papierem sekcje w innym kolorze i mam polakierowane nieco więcej, niż bym chciał Ale to rower do ciorania i pod sakwy więc trudno się mówi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...