Skocz do zawartości

spidelli

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 103
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    28

Zawartość dodana przez spidelli

  1. @meitner99 Super ujęcie ale co to za rower? Pytam bo fajny
  2. Mam pytanie - czy lampki na rynek niemiecki z tym ichnim certyfikatem StVZO załatwiają problem odcięcia?
  3. Pewnie od początku wątku było kilka razy ale wciąż świeże: https://m.youtube.com/watch?v=tdHhfhLBZLw
  4. Wymienne ogniwo dobra rzecz - w razie W podmieniasz i jedziesz dalej. Poza tym, jeśli ktoś często używa, to ma również znaczenie żywotność akumulatora - w konstrukcji zintegrowanej wyrzucasz lampkę wraz ze zużytym akumulatorem, a tu tego bólu nie ma.
  5. Ta ma np. IP64 (może pokręciłem cyferki pisząc o 67): https://www.ortlieb.com/en_us/frame-pack-rc-toptube Wracając do wątku - no to faktycznie masz większe wymogi niż ja, bo przejażdżki planuję w pogodne dni, podobnie wyprawy, choć tutaj ryzyko ulewy jest już dużo większe. Nie mogę Ci z ręką na sercu polecić Topeaka, chociaż nie kojarzę, żebym tam miał wodę w środku. W torebce na telefon miałem wodę, ale być może to kwestia źle zasuniętego zamka, chodzi mi o to, że tam rejestrowałem ten fakt. Możesz też kupić taki worek jako rozwiązanie tymczasowe, np. coś w ten deseń: https://www.decathlon.pl/p/worek-wodoodporny-ultra-sil-nano-dry-sack-13l/_/R-p-X8650832?mc=8650832 Ja mam podobny od Robensa i żona w nim wiozła śpiwór na bagażniku - suchutki był. Zawiniesz sobie schludnie odzież w worek, włożysz do swojej torby i na pewno nie przemoknie.
  6. Bez wątpienia współczesne budownictwo tyle nie wytrzyma
  7. Tak jak pisałem, przy jakiejś torbie Ortlieba była informacja o IP67 a to chyba jest kwestia certyfikowania i dodatkowych kosztów. Może jest to powód, dla którego nie wszyscy producenci w to wchodzą. I zapewne można kupić dobry produkt wodoodporny czy wodoszczelny ale bez certyfikatu albo nadziać się na oszustwo. Myślę, że Topeak Cię nie rozczaruje, jeśli ma chronić przed deszczem, któremu nie zdążyłeś zwiać. Na ekstremalne wyprawy to już może być różnie, jak przyszłoby pedałować kilka godzin w deszczu...
  8. To Kolega @krakonos jest autorem tego i innych ciekawych filmów Nie mam innego sprzętu od Ortlieba poza sakwami ani nie używałem produktów innych producentów (pomijając najtańsze sakwy z Deca, które wziąłem na pierwszą wyprawę spsikane impregnatem i doposażone w "pokrowce") ale odniosę się do tych moich sakw (-iew?). Ortlieb to naprawdę przemyślane produkty, system mocowania jest genialny, łatwo się je zakłada na bagażnik, jeszcze łatwiej zdejmuje. Jedyny zonk to te paski do troczenia dodatkowych rzeczy - dość szybko się luzowały i ciągle musiałem ten "uciekający" materac poprawiać. Sakwę łatwo się roluje i zamyka ale faktycznie jest wiotka. Ponoć Ortlieb zapewnia też dosyć dobre wsparcie posprzedażne i Artur też o tym wspomina w swoim filmie - kwestia "doszczelnienia" sakw (-iew?). Może się mylę ale mam wrażenie, że to są produkty, które kupujesz na długo, bo są po prostu solidne, więc pewnie ta torba na ramę też będzie długowieczna. Kupisz raz a dobrze. Ja mam cały karton różnych torebek z Dekla, które kupowałem, bo były 5x tańsze niż ich markowe odpowiedniki ale ostatecznie i tak kupiłem tego Midloadera. Nie wiem czym się różni wodoodporność od wodoszczelności ale myślę, że jeśli chcesz się zabezpieczyć przed ulewą, która złapie Cię w czasie wycieczki, to Topeak się sprawdzi. Gdybyś chciał podróżować wiele dni, niezależnie od pogody, to pewnie Ortlieb byłby lepszym wyborem. Pewnie różnica w cenie wynika też z tego, że Ortlieb ma oficjalnie IP67 a Topeak nie chwali się, więc trudno to porównać.
  9. @FalconHeavy I mówi to facet, który w swoim rowerze zmienił wszystko po 3 razy, każdy element, z ramą włącznie I ciągle mu mało
  10. Dzięki i jeszcze raz gratulacje! Obiecuję, że obejrzę relację w całości
  11. Ortlieb wydawał mi się zbyt drogi, stąd Topeak.Topeak jest dwustronny, sądziłem że to norma o_O. Mam sakwy Ortlieba i są super, chociaz trochę za małe wybrałem albo zbyt dużo pakuję W każdym razie są genialne - cordura jest cienka i ładnie się roluje wody nie przepuszcza. Do tego ten ich system mocowań Co do torby pod rurę - poszukaj w sklepach, tam pewnie mają stary model Ortlieba. Albo pomacaj w sklepie Topeaka, postawię dobrą flaszkę, że nie przemoknie przez godzinę deszczu. Przyznam, że gdyby nie cena, to przeszedłbym na Ortlieba w całości czyli zmienił Mid- i Frontloadera na O-dpowiedniki Edyta: @chrismel Weź tego Ortlieba jak Ci się podoba. Raczej nie pożałujesz, a koszt sobie jakoś zracjonalizuj Ludzie tyle na fajki wydają miesięcznie
  12. Ja nie narzekam, ale może są lepsze torby Zależy też co chcesz tam wozić - zawsze jest też opcja worków strunowych na bardziej wrażliwe elementy ekwipunku albo innych opakowań. Ja czasami używam tych tubek po izostarach, np. na kable czy inne drobiazgi. Edyta: Już dwa tygodnie po wyprawie, ale po niej umyłem rower razem z torbą wodą z węża. Potem trafił do piwnicy, bo wymaga serwisu. Aż poszedłem sprawdzić - apteczka sucha a jakby zamokla to pewnie byłaby wilgoć.
  13. Nawigacja, torby, takie tam Jechałeś na lekko? Jestem ciekaw bo trochę mnie kusi zmierzenie się z większym dystansem
  14. A złapała mnie ulewa, z godzinę w deszczu jechałem. Przemoklem ja, zamókł mi śpiwór. Sęk w tym, że wożę tam apteczkę, część narzędzi, lampki, itp. drobiazgi więc nie sprawdzałem specjalnie czy jest sucho. Ale chyba było ok, bo nóż stamtąd wyciągałem więc jakby było zalane to bym zarejestrował to po stronie "straty" za ten dzień Natomiast Frontloader Topeaka - bez zarzutu, wszystko suche.
  15. spidelli

    [2021] Marin

    To się fachowo nazywa "granny gear" Do rzeczy: Fairfax jest też ciekawym rowerem.
  16. Cześć, Gratulacje! Napisz dwa słowa o sprzęcie i wyposażeniu (przyznam że nie widziałem całej relacji). Ps. Stargard - Goleniów robiłem 29.05 a 1.06 w drugą stronę
  17. Facelia - moja zagwozdka sprzed lat Poplon i surowiec na miód
  18. Kurczę ale mam mieszane uczucia, mam nadzieję, że matka była w pobliżu i jej nie przepłoszyliśmy. To był skraj lasu, całkiem niedaleko zabudowania. Jakiś włóczący się pies... Już kiedyś odganiałem takiego od zagonionej dorosłej sarny Mam nadzieję, że zwierzak przetrwał. Ogólnie takie uroki jazdy przez lasy Gdyby człowiek nadążał telefon wyjmować to hoho! David Attenborough się chowa
  19. spidelli

    [2021] Marin

    Ciekawy art. o Gestalcie X10 - co prawda z rocznika 2020 ale część informacji i opinii się nie zdezaktualizowała. Autor wspomina zresztą o zmianach w roku modelowym 2021. Google translate daje radę: https://www.adventurecycling.org/blog/road-test-marin-gestalt-x10/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...