Skocz do zawartości

spidelli

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 542
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Zawartość dodana przez spidelli

  1. Na szczęście jest na tyle nieogarnięty, że sam dokumentuje i utrwala swoje wałki...
  2. Ten mój nie jest eko, jest ze wsi i od czasu do czasu staje na targu. A kaczki ma tak tłuste, że podaje je przez papier ścierny Kiszone ogórki w słoikach ma prawie tak dobre jak moje, tylko mi się szybko kończą bo mam mało, bo idę w jakość A poza tym wiem, bo w naszym ogrodzie się nie pryska i albo ślimaki zeżrą albo zaraza weźmie
  3. Facet jeździł i prosto z trasy wjechał do kartonu, sprawnym rowerem a hak złamali w transporcie, tylko perfidnie karton rozkleili i skleili, żeby śladu nie było? Ja kupiłem kiedyś używany smartfon z gównolitu, miał być nawigacją do samochodu. Otwieram pudełko, szybka rozbita. Spór ze sprzedającym a on do mnie że napisał, że nie działa dotyk. Tak napisał. Przekleił do opisu przedmiotu specyfikację ze strony producenta, kilkadziesiąt wierszy technicznej specyfikacji i gdzieś w połowie dopisał, że dotyk uszkodzony i nie działa. Nie zauważyłem - moja wina. Allegro głupa przyrżnęło, pytam czy wg nich to jest w porządku, takie preparowanie wiadomości, żeby kupujący przeoczył. No nie jest, dali mu ostrzeżenie, że nie zaznaczył "uszkodzony" a mnie ta lekcja kosztowała jakieś 300 zł. Oby tym razem było inaczej, chociaż śmierdzi cwaniakiem, opinie pozytywne...
  4. Nocne niebo bez zanieczyszczenia światłem 👍
  5. Dobrze, że masz jakiś materiał dowodowy w postaci korespondencji. Przykra sprawa, życzę powodzenia!
  6. Każdy producent po swojemu definiuje gravela. Taki Marin ma chyba z 5 w ofercie. Jedne przypominają szosówki - wąskie opony, przerzutki szosowe, inne są już bardziej szutrowe, a inne - wyprawowe. Do tego mają jeszcze rowery z płaską kierownicą na szerzej oponie. Wybór teoretycznie jest ogromny, w praktyce warto wejść do sklepu i przymierzyć to co mają. Ja często jeżdżę z żoną, jadę swoje, potem czekam na nią Albo czasami znikam na cały dzień....
  7. Masz print screen z ogłoszenia z roweru?
  8. Spróbuj najpierw z facetem. Negocjuj zwrot części kasy. Teraz i na gorąco, opakowanie nie uszkodzone w transporcie, wada ukryta. Jak się poczuje to odzyskasz cześć kasy, czemu masz za serwis sama płacić? Spróbować zawsze warto... Jakby w serwisie stwierdzili co gorszego, to można się użerać dalej, mialabys już wstęp zrobiony - zgłoszenie problemu po odbiorze przesyłki. Ale może skończy się tak, że gość Ci odda te parę stówek...
  9. Miód polecam kupować u lokalsów - jak ktoś ma możliwość. Trzeba wspierać pszczelarzy, małorolników i obrót gotówkowy
  10. To dzisiaj dzień polski:
  11. bliitz - 8667 km (szosa, gravel, trenażer) Zigfir - 6055 km (szosa, mtb, trenażer) provayder - 5695km (szosa, mtb) Clover93 - 5457 km (gravel, cross) JWO - 5096 km (gravel, trenażer) SpinOff - 5023 km (szosa, gravel, trenażer) bartek001 - 3696 km Cross90 - 3012 km (cross) Electronite - 2756 km (szosa) spidelli - 2669 km (trenażer, gravel) Sil_afein - 2487 km (szosa) Roch1920 - 2167 km (cross/szosa) ernorator - 2071 km (trenażer, szosa) Sansei6 - 1606 km (MTB) Grochu86 - 1535 km (gravel /szosa) keltu - 566 km (fitness) TheJW - 102 km
  12. Nie jeżdżę Gestaltem po bezdrożach. Mój ma tylko oponę 30. Używam go na asfalt. Od gorszych nawierzchni mam inny rower. Teraz Gestalt 2022 stoi na oponach 32 ale to też moim zdaniem mało, chyba 35 pomieści maksymalnie. Mogę go polecić jako szybki rower na asfalt, także ten gorszy ale nie na bezdroża.
  13. Mówiłem, że nas tresują od rana do wieczora 🤔🤭🙃
  14. Nie do końca się zgodzę ale nie będę rozwadniał tematu 😉 Sądzę, że sporo prawdy jest w powiedzonku "jesteś tym co jesz".
  15. Mogą być źle przechowywane. Czasami się już kupi coś nadpsutego. Ale nie wyrokuję w tej sprawie tylko tak ogólnie, z własnych doświadczeń.
  16. Telewizja czy media ogólnie. Pranie mózgu masz od rana do wieczora. Pandemia to jedna z odsłon, wcześniej był Smoleńsk, ptasia grypa itp. Do tego w naszym kraju możesz dowolną bzdurę reklamować, np. słodycze jako środek na wzmacnianie kości u dzieci... Np. w Austrii nie wolno reklamować leków w TV. A poza tym - pełna zgoda. Problem w tym, że naprawdę ciężko kupić zdrowa żywność. Zwierzęta karmione paszą z fabryki, szprycowane antybiotykami, warzywa i zboża - pryskane... A w domowym ogródku ślimaki zjedzą 🤣
  17. Mam wątpliwości czy zdołałbym przerobić taki worek paszy, zanim się popsuje... W niektórych sklepach można kupić prażone i solone migdały - też dobre, chociaż nie widziałem takich dużych opakowań, raczej małe woreczki.
  18. Ja teraz właśnie jeździłem w nowych z Deca, fajne, ciasne, bo te stare wisiały już. Ale tak jak pisałem - mam za miękkie siodełko. Ostatnia wyprawa sakwiarska dała mi w tyłek, pierwszy raz zacząłem mieć problemy z obtarciami, odkąd kilka lat temu zacząłem jeździć. No ale 9 dni w siodełku swoje zrobiły. Ja używam pod gacie takich slipków albo bokserek z Deca - cieniutkie Kalenji. Do tej ostatniej wyprawy nigdy nie miałem problemów z otarciami czy odparzeniami. Ból od ucisku, owszem ale bez problemów skórnych. Tym razem jednak ugotowałem sobie siedzenie na tym kanapowym siodełku
  19. Na kaca to ja jeżdżę setkę
  20. W Sudetach? Stare, poniemieckie, ew. nowe, nawiązujące. Moim zdaniem. Sudety to nie Podhale....
  21. Kabanosy, orzechy i migdały Jak jest zimno to kawę/herbatę z olejem MCT do termosa i w plecak Chociaż czasami organizm domaga się węgli - jak robiłem 250 km to po zjeździe z Przełęczy Jugowskiej złapała mnie taka delirka (za lekko się ubrałem) że był hot-dog u Obajtka. Z tym, że jestem na specyficznej diecie. Kiedyś brałem i kanapki i żele ale po 5 żelu brzuch ni dokuczał. Owoców nie jadam w ogóle, na myśl o bananie mam początki rozwolnienia Natomiast na wyprawach sakwiarskich jest totalna dyspensa, z piwkiem, frytkami czy słodkimi bułkami - najlepiej smakują podane na brudnych od łańcucha dłoniach
  22. Miałem niedawno taką smutną refleksję w Górach Sowich. Jechałem wprawdzie asfaltem ale ciężko było zrobić ładną panoramę bez domów albo bez drutów. Najgorsze, to te januszowe rezydencje w podhalańskim stylu... Mają tyle uroku co papierzaki Bo świeci:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...