spidelli

Ten jest do 165: https://www.bikester.pl/feedback-sports-sport-mechanic-stojak-serwisowy-M357068.html?vgid=G400393#cgid=37069

Unior za 1200: https://www.bikester.pl/unior-bikegator-stanowisko-pracy-M1137998.html#cgid=37069 Ja się jeszcze waham. 90% mojego grzebalstwa to czyszczenie napędów i regulowanie przerzutek. Zastanawiam się, żeby poza porządnym stojakiem kupić coś takiego: https://www.rowertour.com/p/82918/stojak-na-rower-pro-prtl0074 W 3 moich rowerach mam korbę drążoną. Do czyszczenia łańcucha powinno być ok. Zwłaszcza, że jak czyszczę łańcuch na wiszącym rowerze, to syf chlapie dookoła i wolę to robić w parterze. Mały stołeczek, bo bez stołeczka mam zakwasy na drugi dzień Do tego nie mam stopki w dwóch rowerach, więc przynajmniej jeden mógłby stać na tym Oczywiście myślę wciąż o normalnym stojaku, jako że doszedł full do serwisowania i prędzej czy później zacznę przy nim dłubać. @chrismel Jak w tym Elite rozwiązano blokadę obrotu ramienia? Ta czerwona dźwignia coś dociska, blokuje?

A mogą, owszem. A ja mogę wyrazić swoje zdanie nt. sklepu, który sprzedaje rower z kolekcji 2022 w cenie tego z 2023, który ma zmiany konstrukcyjne, uzasadniające, wg producenta, wzrost ceny. Tym bardziej, że półtora miesiąca temu kupiłem taki rower w cenie niemal identycznej, jak ta linkowana. Kupiłem, nie zarekwirowałem A jeśli Kolega OP ma zamiar kupić starego Marina w cenie nowego, to ma również do tego prawo, chociaż to - moim zdaniem - kiepski pomysł.

Sklep trochę tnie w pręta. RZ 2023 ma zmiany konstrukcyjne względem 2022, oczywiście jest to rower jeszcze doskonalszy i przez to droższy 😉 Sprzedawanie starocia w cenie nowego to rozbój, szukają naiwnych.

Muszę go sprawdzić z sakwami, bo faktycznie na tej niższej poprzeczce może przeszkadzać.

Zerknij na Allegro i OLX. Czasami towar wystawiają tam sklepy stacjonarne - może bedzie coś w pobliżu, to podjedziesz. Zrobiłem tak z końcem grudnia, pojechałem ponad 100 km w jedną stronę ale warto było - i że względu na przymiarkę i cenę.

No to współczuję. Ja się dziś wytaplałem w błotku aż miło. Jedynie humor psuły mi głąby na motocyklach crosowych Po powrocie rower oparłem o drzewko, plecak i kurtkę powiesiłem na gałęzi, wąż z garażu i mycie z błota. Właśnie sobie przypomniałem, że wciąż tam wiszą, to lecę pozbierać pranie

Dziękuję Dobry Człowieku, też je oglądałem wcześniej Dobry pomysł z tym hurtowym zakupem Tak wkleiłem to zdjęcie, bo znalazłem. A refleksja jest taka, że tu człowiek kombinuje, siada na tekturę, zwołuje konsylium; a kiedyś - wszedł do sklepu, z 3 dostępnych siodełek po minutowym namyśle (który wzmagał czujność ochrony) wybierał coś co okazywało się strzałem w ... dziesiątkę To tak anegdotycznie, bo oczywiście muszę z tymi siodełkami porządek zrobić. Najgorzej jest teraz, na trenażerze. Na tym rolkowym nie umiem stójki zrobić, więc albo siedzę kręcąc, albo schodzę odpocząć. W realnej jeździe jest wiele okazji, żeby to i owo odpoczęło ale taka kumulacja jak wypad sakwiarski to jednak szkoda, żeby się o pędu rozbijał

- Są stojaki rowerowe? - Nie ma - A co jest? - Stół do ping-ponga - To poproszę

Dacie wiarę, że to oto siodełko, jak mnie pamięć nie myli, 89 zł w Deca - było po prostu lepsze niż siodła Marina?

U mnie pierwsze 5-10 minut pokazuje głupoty, sęk w tym że mam wtedy hardcorowy podjazd a ten mi 115 pokazuje jak ja z siodełka spadam 🤣

Co Wy z tymi glebami Mój był tańszy, bo kolor babski Dałem spokój Garminowi, bo uchwytów jednak mam 2 a nie 3 i wczoraj ogarniłem gravele - lampki, sanki na garniaka. Na smoczycę już nie montowałem. Druga rzecz, że pomiar tętna z nadgarstka to żart i żeby nie być okradzionym z efektów treningu, używam pasa na klatkę 🤣 Ostatnio jak jechałem z zegarkiem na ręku to mi wyszedł trening regeneracyjny. No i przy zimowej odzieży to tak średnio zerkać na nadgarstek, kurtka ma rękawy przedłużane 😁

W takich pieniądzach...

Zigfir - 1860 km (szosa, MTB, trenażer) TheJW - 1104 km (MTB, trenażer) provayder - 731km (szosa, MTB) ernorator - 631 km (szosa, gravel, trenażer) dfq - 539 km (MTB, trenażer) michalr75 - 506 km (MTB) marcesco - 335 km (gravel) Greg1 – 276 km (szosa/gravel, MTB) Sansei6 - 250 km (MTB) spidelli - 233 km (MTB - 122 km, trenażer - 111 km) Zbyszek.K - 164 km (cross/szosa) szczupak56 - 159km (cross) Cross90- 105 km (trenażer) CoolBreezeOne - 101,8 km (MTB) Hulk14 - 94 km sznib - 52.8 km (MTB) PJ4cK - 41km revolta - 39.4 (MTB) JWO - 19.5 km (rower miejski)

Kolejna błotna niedziela. Było trochę ostrzejszej jazdy, nie tylko uślizg po błocie ale i po szutrach ale tam akurat szkoda było się zatrzymywać i robić zdjęcia Morda się cieszyła ale błoto leciało, to trzeba było zamknąć Ten rower przejedzie po wszystkim. Za strumykiem podmokła łąka z kretowiskami, szedł jak taran Tym razem kurtka czystsza... Bo plecak zebrał:

Tak na marginesie - traska "awaryjnie" wgrana z Komoota na zegarek. Oczywiście narysowana przed komputerem, a nie na telefonie w lesie

Bo nie byłem dziś pierwszy w lesie:

Edyta: Z Nicasio 2 trafisz od razu do elitarnego grona fanatyków stali 😉

Jak zależy Ci na hydraulice i nie boli Tiagra, to weź Nicasio 2. To jest rower dość podobny do Gestalta. I 200 zł droższy od G2 w tym konkretnym sklepie. Co prawda nie ma 58 na stanie ale możesz zapytać czy będzie i w jakiej cenie. Jeśli w tej samej, to moim zdaniem nie ma nad czym dumać, a zwłaszcza nad wymianą elementów w "przyszłości". Za 3, 4 lata prędzej zmienisz rower niż Sorę na Tiagrę. Zrób sobie takie ćwiczenie i spróbuj skompletować w sklepie rowerowym ten szpej na wymianę, np. Sorę za Tiagrę.

I suport z zewnętrznymi łożyskami, drążona korba FSA. Nie upieram się, że to warte dopłaty 1400. Chociaż... 🤔

Tymczasem w Domu Działkowca gra kapela:

Lefty...

Tak myślałem, że coś z komputerowych albo jakiejś drobnej elektroniki. Poza tym Chińczyki trochę tych padłofonów nastrugali pod różnymi "markami" ale jak na złość nic nie widzę podobnego... Dzięki!

Chyba bardziej by pasował (gdyby można było marudzić):