Skocz do zawartości

spidelli

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    5 313
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    72

Ostatnia wygrana spidelli w dniu 24 Marca

Użytkownicy przyznają spidelli punkty reputacji!

Metody kontaktu

  • Strona www
    https://bybike577520122.wordpress.com/

Dodatkowe informacje

  • Skąd
    Zza kierownicy

Ostatnie wizyty

14 446 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika spidelli

Emeryt

Emeryt (13/13)

  • Dedicated Rzadka
  • Automat Rzadka
  • Collaborator
  • Pierwszy post
  • Conversation Starter

Ostatnio zdobyte

6,5tys.

Reputacja

  1. Bo nic nie zapowiada nadciagajacej gleby...
  2. Też jestem zdania, że sprzęt powinien robić dobrze kilka rzeczy a nie udawać, że robi kilkadziesiąt. Mam do eTreksa zewnętrzny czujnik temperatury, z reguły w cieniu pod siodełkiem go zakładam W liczniku też mam jakiś pomiar temperatury. Ale w zegarku? Temperatura to średnia z temperatury otoczenia i ciała? Mój pomiar - zegarek po 17 odłożony na biurko, założony o 21:40. Godzina zaśnięcia predefiniowana na 21:30: W aplikacji można to przyciąć ale żeby czujnik nie był w stanie stwierdzić, że nie przylega do skóry?
  3. Wywalili go z Komsomołu po jakimś festiwalu gdzie zachowywał się nieobyczajnie. Wracając do "Złotego Miasta" - BG nie był autorem ani tekstu ani muzyki, usłyszał ten utwór na jakimś przedstawieniu teatralnym i włączył do swojego repertuaru. Długo nie wiedział nawet, kto jest autorem. Z czasem dowiedział się, że słowa napisał Anri Wołochoński, sowiecki poeta, który uciekł pod koniec lat 70-tych z sowietów i został skazany na zapomnienie. BG spotkał go kiedyś za granicą i wyjaśnili różnice - BG śpiewał o mieście pod błękitnym niebem, a Wołochoński pisał o mieście ponad błękitnym niebem (raj) odwołując się do Starego Testamentu (był Żydem z pochodzenia). Jeszcze ciekawsza postać to autor muzyki - Władimir Wawiłow, który był lutnistą i komponował dokonując mistyfikacji i przypisując autorstwo swojej muzyki Francesco Canovii da Milano, nadwornemu lutniście watykańskiemu w epoce Renesansu. Sowieckie wydawnictwo wydało płytę z utworami Francesco, wśród których Wawiłow "ukrył" swoje własne kompozycje. Jeśli wierzyć ruskiej Wikipedii, to Wawiłow skomponował "Ave Maria"
  4. To tylko w programach wyborczych Zacząłbym od najprostszych rzeczy i zapytał wprost jw. o pozycję na rowerze - czy masz łokcie ugięte czy zapierasz się na kierownicy. Kupiłem sobie kiedyś rękawiczki z dużą ilością żelu a teraz ich unikam a często jeżdżę bez - jak się zapierałem o kierownicę to te żelowe panele idealnie uciskały mi nerwy i łapki drętwiały.
  5. Topstone ma dość skromne wyposażenie, bo podstawowy GRX z korbą FSA. Rama z jakimś ich cudownym systemem mikrozawieszenia. 2 tarcze z przodu, w odróżnieniu od pozostałych. Z drugiej strony Kross - dobrze wyposażony (napęd + koła) ale rama - pojęcia nie mam. Rondo - chyba podobna historia - rama + trochę kompromisów w wyposażeniu, chyba cena wysoka mimo wszystko. W Krossie masz najwięcej roweru/1 zł, Topstone jest ubogo wyposażony ale może rama jest tego warta. Co do gwarancji - na karbon i tak jest pewnie ograniczona czasowo, tu niestety musisz sam zerknąć. Niektórzy wymagają zarejestrowania roweru na stronie www, inni przeglądu gwarancyjnego (np. 3 miesiące od zakupu albo po 300 km) - pytanie czy w dowolnym serwisie czy określonym (np. czy będziesz musiał jechać z rowerem po pieczątkę do gwarancji). Np. Marin wymagał pieczątki jakiegokolwiek serwisu, Giant - z listy autoryzowanych. Jak kupisz rower wysyłkowo to może pojawić się dodatkowa upierdliwość.
  6. Mało wiem na ten temat, u mnie po prostu wygoda bierze górę. W MTB powiedzmy, do niskich ciśnień, żeby nie było snejków... Ale w szosie... No nie wiem
  7. Nigdy nie miałem do czynienia z mlekiem ale kupiłem zamleczone rowery i odmleczam - będą dętki butylowe. Może będę wolniejszy ale nie chce mi się babrać w mleku. Ani w szosie - gdzie wpada opona do trenażera ani w gravelu - gdzie zamierzam rotować oponami. Przez 6 lat odkąd wróciłem do roweru raz złapałem kapcia - użyłem zestawu naprawczego w spraju i dojechałem do domu.
  8. Old School Bikepacking (Reddit):
  9. Ja bym się nie obraził, gdyby tak było - czujnik może być wadliwy, może być zanieczyszczony albo obok przechodzi letnia burza... Jeśli czujniki oszukują, tętno jest źle liczone to jaką wartość mają dane w aplikacji? "Garbage in = garbage out". Nie piję do konkretnej marki, po prostu uważam, że taki powinien być standard, ew. opcja do wybrania typu "wygładzanie danych wg map". Z własnej praktyki - Grit X - zegarek wtedy prawie top u Polara a pokazywał mi bzdury (polemizowaliśmy zresztą w dedykowanym wątku). Przed nim miałem Vantage M - ówcześnie podstawowy model, bez barometru, z GPS ale nawet dźwieków nie miał, tylko wibracje. Wysokość z map/GPS - i był w tym lepszy od Grita, bo nie zmyślał
  10. Darmowa dostawa... Zwroty pewnie też 🤣
  11. pozostaje pas do pończoch A serio - podczepiam się, bo w tym sezonie chcę sobie kupić rękawki i nogawki.
  12. Topeak był za wzorzec czytelności manometru
  13. Żona ma Bianchi, rower jak rower. Kompromisy są w podzespołach - niby GRX a korba Prowheel. Ale rower był poniżej Twojego budżetu. Tu nie ma kosmicznych różnic między rowerami - istotna jest geometria, wyposażenie ale w tym sensie, żeby była kompletna - ja też mam w Giancie niby GRX a przednia przerzutka jest Tiagra a korba z FSA. Poza tym producenci oszczędzają na kołach ale tu nie pomogę bo się nie znam - zazwyczaj są to koła no name albo brandowane marką producenta roweru. Dla mnie gwarancja jest też istotna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...