artb

Dzieki za opinie, po prostu zajade te Formuly do końca, bez grzebania. Jestem w stanie dołożyć do bardziej bezawaryjnych hamulcow, chętnie na mineralnym. Siła hamowania bez znaczenia (miasto), tylko niezawodność i duża szczelina do tarczy. Jakieś rekomendacje? (Deore?)

To jest właśnie pytanie, czy stara, przeserwisowana Formula zadziała lepiej, niż najtańsze wynalazki Avid, Shimano itp. Z własnych doświadczeń (Juicy 3) i lektury forum wiem, że tanie tarczówki działają do pierwszej zimy (albo i nie). Minimum dla mnie akceptowalne to 1 rok jazdy miasto/płaski teren bez degradacji działania.

Zastanawiam się co zrobić z kompletem hamulców, które zakupiłem w 7 lat temu. Niespecjalnie byłem z nich zadowlony - piszczą, obcieraja i mają bardzo mały skok tłoczków. Odpowietrzanie nie poprawiało działania. Przedni służył jako tako w rowerze na dojazdy do pracy - tylni został dawcą organów. Potrzebuję hamulców do roweru syna - zastanawiam się czy opłaca się dać te Formuly na serwis do kompletnego przeglądu (pierwszy raz od lat). Klocki potrzebne są nowe, zapewne uszczelki mogą być do wymiany. Warto się bawić, czy poszukać nowych?