Czołem.
Powoli wchodzą modele 2021, niebawem zaczną się wyprzedaże. Będzie to dobry moment aby kupić nowy rower z rabatem 15-20%.
Przymierzam się do Sparka. Wybrałem dwa modele:
- https://www.scott.pl/produkt/1044/6462/Rower-Spark-910/ 19699zł - rabat
- https://www.scott.pl/produkt/1044/6472/Rower-Spark-940/ 13999zł - rabat
Wybrałem akurat te wersje bo mają napęd i hamulce od Shimano. Ale do sedna: czy jest sens kupować droższy model? Jeżdżę dla przyjemności, głównie w terenie choć częściej ostatnimi czasy po lasach niż po górach. Różnica w wadze 1,3kg (13,7/12.4kg), rama z karbonu, lepszy przedni widelec, pełna grupa XT zamiast miksu SLX z XT, inne nieistotne drobiazgi. Jak Wy to widzicie? Od razu napiszę, że nie znam aktualnej oferty innych czołowych producentów, jakoś mi ze Scottem po drodze.
Mój zoptymalizowany pode mnie hardtail waży 14,2kg dla porównania i uważam, że jest to ciężkie bydle ale niezawodne. Zaczynają dawać o sobie znać wieloletnie treningi siłowe i moje plecy będą potrzebować pełnej amortyzacji, jak nie od nowego sezonu to za dwa lub trzy lata najpóźniej...