Używam miarki do łańcucha. W napędzie 3*9 zakładałen nowy łańcuch przy wyciągnięciu .75. I jak już nowy przeskakiwał, to wracałem do starych i kolejno je katowałem do wyciągnięcia 1%. To się dobrze sprawdzało. Łańcuch HG93 wytrzymywał mi około 2500km do rozciągnięcia na poziomie 0.75% i jakieś 3500km do 1%. W ostatnich latach już bardzo rzadko jeżdżę w błocie, więc to dane dla suchych warunków. Od dłuższego czasu notuję sobie daty i przebiegi komponentów.
Co do kaset i koronek 12 rzędowych: 10t: Nadbieg czy nie nadbieg: to tylko kwestia nazwy. Po to jest, żeby jej używać. A, że z przodu tylko 34 zęby (lub mniej) zamiast 44, to używa się jej znacznie częściej niż 11t w układzie 3*9. Na domiar złego przy mniejszym blacie naciągamy łańcuch mocniejszą siłą niż przy większym, więc katuje on zębatki tylne bardziej. I do tego przekosy... No widzę z przerażeniem tyle negatywnych czynników jednocześnie, że mam wrażenie, że łańcuchy i kasety będę wymieniał ze 3 razy częściej niż dawniej.
Ile kilometrów ma kaseta? Ile kilometrów wytrzymuje taki łańcuch do rozciągnięcia 0.5%?