Witam. Przygodę z gravelem uważam, za udaną ale przesiadam się na MTB. Budżet w twardej gotówce to 3500zł, ale i więcej się znajdzie pieniędzy w systemie rozbijania skarbonki. Co bym chciał? Ramę 21" z kołami 29". Na korbie jeden blat a z tyłu 11 - 12. W moim lokalnym sklepie namawiają mnie na Author Context z 2019 roku na Shimano XT z argumentacją, że może i troszkę niżej niż Sram, ale potem koszty wymiany łańcucha czy napędu to bardziej znośne ceny. W tym przedziale cenowym jest jeszcze CUBE ACID EAGLE za 3900 zł bądź CUBE REACTION RACE za 4900 zł. Jak żyć? Co wybrać? A może zupełnie coś innego? Może żadnej konkretnej przewagi między XT a SRAM nie ma?