Hej,
W poszukiwaniu nowego roweru troszkę ugrzązłem w różnorodności ofert.
Z grubsza nakreśliłem takie uwarunkowania:
Zastosowanie: codzienny dojazd do pracy oraz podróże (weekendowe oraz dłuższe, do 1000km w jednym cugu)
Teren: w dojeździe do pracy 50% asfalt, 50% udeptane leśne drogi; w podróżach pewnie trochę więcej asfaltu
Wielkość: rama 21", koło 28"+
Typ: albo trek, albo dotrekowiony cross (bagażnik + pełne, druciane błotniki), czyli musi mieć wszystkie otwory i mocowania!
Ze względu na założony typ zakładam z góry wymianę opony na coś pokroju 1.8-1.9" z w miarę wyraźną tarką (z reguły w crossach widzę dość gładkie 1.5-1.6", w trekach zupełnie gładkie)
Większa opona również ze względu na własną wagę vs. zwykle niedelikatną jazdę (krawężniki, korzenie)
Stonowany (czyt. nieoczoj...) design, najchętniej ciemnoszary lub czarny, koniecznie mat
W poszukiwaniach trafiłem na następujące modele, które z grubsza zbliżone są do tego czego szukam, ale każdy ma jakieś wady
Trek DS 4
wady: korba 2x 42/28, górne przełożenie 42 dość niskie, wydaje mi się, że wolałbym przełożyć na 3x 48/36/26 (sprawdzam, na ile to jest możliwe)
Giant Roam 0 Disc
wady: wstępnie chyba tylko brak remote locka do amortyzatora; nie używałem, nie wiem, na ile się sprawdza, ale wszystkie inne w tej klasie mają
Merida CrossWay XT
wady: nie jestem pewien kompletu mocowań z tyłu plus chyba najmniejsze zaufanie do marki
Kross Evado 9.0
wady: geometria (krótki)
Byłbym szalenie wdzięczy za pomoc w wyborze ww. lub pomysł na alternatywę, ew. wytknięcie błędów w założeniach slash chłodną ocenę.