Witam,
zastanawiam się nad pierwszym 29erem, mój wybór padł na Meridę big.nine'a 300 lub Gianta Talona 1. Oba roczniki '19. Merida kosztuje 3699zł i ma taperowaną główkę ramy i Deore 2x10, a Talon jest stówkę tańszy i ma blokadę amora na kierownicy, Deore 3x10 i prostą główkę. Czy warto dopłacać do taperowanej główki? Jeżdżę rekreacyjnie, ale lubię ścieżki z korzeniami, kamieniami, błotem i piachem. Nie szukam roweru do ścigania. Czy jakkolwiek odczuję różnicę między główką prostą, a taperowaną?