Mam od paru lat kurtkę Outdoor Research Helium zrobioną z Pertex Shield, chodzę z plecakiem, tez byłem ostatnio w Bieszczadach podczas ulewy, nie spociłem się bardzo a to mój słaby punkt. Kurtka lekka, może mniej odporna na deszcz i ścieranie niż Gore, ale latem to powiem, że mi wszystko jedno, pod spodem i tak zbierze się zawsze trochę wilgoci. Jej wadą jest to że jest obszerna, jest to zaleta gdy wkładasz pod nią zimę puchówkę ale latem trochę łopocze na wietrze. W skały na wspinaczkę bym jej nie zabrał ale głównie poruszam się na nogach w pozycji horyzontalnej. W ogóle wychodzę z założenia, że lepiej zmoknąć a potem szybko wyschnąć niż spocić się jak świnia a potem czekać godzinami, aż wyschnie i marznąć. Jak chodzisz to i tak jest ciepło. To samo dotyczy letnich butów, nienawidzę goretexu, mam od niego same problemy, odparzenia, otarcia itd, przerzuciłem się na trailówki bez membrany, w razie co zakładam wodoodporną skarpetę.
A dobra wiatrówka bez membran to Patagonia Houdini, wazy nieco ponad 100 gr i spełnia swoje zadanie