Skocz do zawartości

Bikeman.

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Bikeman.

  1. Śledzę ten wątek od samego początku bez zawierania głosu ale dzis stwierdziłem, że pora się wypowiedzieć. A więc. Przed przesiadka na eagle spędziłem wiele czasu na oglądaniu sprzętu oraz testach. Pierwotnie chciałem się przesiąść na GX eagle z GX 2x10 w wersji bez sprzęgła która pracuje conajmniej tak dobrze jak mój XO z przed 6 lat. Pierwsze wyraźne odstępstwo na niekorzyść GX eagle to wyraźnie bardziej miękka sprężyna oraz mniej płynna praca sprzęgła. Obawiałem się też o jakość materiałów ponieważ mój GX 2x10 lekko złapał rdzę w jednym miejscu. Muszę przyznać, że był bardzo intensywnie użytkowany ale w suchych warunkach. Swoją drogą jest to pierwszy produkt Srama na którym znalazłem rdzę. Sam GX eagle wyglądem w realu mnie nie przekonuje. Raczej bliżej mu do NX niż do poprzednich wersji GX, takiego samego zdania jest mój kolega mechanik. Wybór ostatecznie padł na XO eagle razem z manetka ponieważ widziałem znaczną różnice w jakości wykonania i lekką ale jednak różnice w pracy. Ponieważ mam dwa zestawy kół 27,5plus i 29er dla wygody musiałem kupić dwie kasety. Koła 27,5 plus które zabieram na bardziej techniczne trasy otrzymały kasetę XO eagle i muszę przyznać, że mimo pracy w bardzo trudnych warunkach po 1800km nie widze śladów zużycia. Łańcuch dalej ten sam i z tej samej grupy. Koła 29er dostały kasetę od Sunrace. Muszę przyznać, że w porównaniu do kaset 10 i 11rz jest znaczna poprawa w stopniowaniu kasety ale niestety po 800km widzę mocne ślady eksploatacji. Z dodatkowych informacji powiem tylko ,że korba to NW Stout XCpro od Specialized więc nie eagle ale wszystko działa świetnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...