Ha, byłem tam niedawno na rodzinnej przejażdżce, przenosiłem przez niego przyczepkę z najmłodszym członkiem rodziny
Bardzo przyjemna ścieżka a ludzi na niej niewiele.
TPK i Kaszuby są malownicze, ale z żoną i czwórką dzieci, w tym jedno na holu, drugie w przyczepce, nie wszędzie da się wjechać. Ale jakoś sobie radzimy.