Temat odświeżam, kupiłem początkiem tego roku licznik bryton 450 używany. Gwarancji miałem jeszcze 4 miesiące. Ku mojemu zaskoczeniu dziala naprawdę dobrze, bateria przy włączonym trybie oszczędzania 15 h jazdy a tutaj dopiero jefn kreska spadła. W terenie po śladzie radzi sobie naprawdę dobrze nie ma problemu gdzie jechać, skręcić. Najlepsze to że są mapy co zdecydowanie poprawia odnalezienie się w terenie. Dobrze że nie poszedłem w licznik po samej kresce. Nawet pokazuje zbiorniki, wodne, rzeki oraz tory kolejowe. Jeśli miałbym wydać ok. 1000 zł za niego na pewno tyle bym nie dał. Wtedy to jasna sprawa Garmin 530 lub wahoo bold2.