Thomass13

Jestem juz po pierwszej jeżdzie i tak teraz sie zastanawiam 3:20 h jazdy ze 100% licznikowi zostalo 15% oczy zrobiłem wielkie. Teraz nasuwa sie mysl czy patrzac na licznik i ze podczas jazdy caly czas mrugała ikonka blutooth na ekranie licznika było przyczyna że bateie wręcz wchłonelo podczas jazdy? Caly czas sie próbowal przez cay zapis połaczyć z telefonem tylko ze tam chyba bylo to wyłączone. Jaja jak berety bo licznik sam w sobie bardzo fajnie prowadzi po trasie.

Stałem się posiadaczem garmina edge 520 ale to używka wylicytowana na allegro. Sam w sobie ok podoba mi się, mapa orginalnie wgrana to tragedia od razu wymieniłem ja na swój region w którym mieszkam i tak będę po nim jeździł. Raz do roku inny rejon Polski to się inna mapę wrzuci nie jest to tak upierdliwe jak sobie myślałem. Pierwsze obcowanie w porządku nie miałem dużego problemu połączyc z kontem garmin connect, komotem w którym stworzyłem trasę i bez problemu mi plik przesłało na licznik czy polączeniem konta ze starva. Coś więcej napiszę po dłuższym obcowaniu z licznikiem. Ogólnie to co chciałem to na pierwszy rzut posiada a nawet więcej od poprzedniego np prowadzenie do wyznaczonej trasie czy jazdę w obu kierunkach nie wspominając o kolorowym wyświetlaczu. Jak wytrzyma 12-13h na jednym ładowaniu i wszystko bedzie smigac jak nalezy uznam że zakup dobry.

Te stare rowery sa 100 razy wytrzymalsze jak to nowe co nam producenci wciskaja Sam bym przytulił takiego klasyka.

Owszem też mogę i co z tego jak aplikacja wogole w chmurze tego mi nie zapisuje. Tak jakby nagle coś się popsuło, ktoś jakieś pomysły co zrobić? Serwis mnie zlał z góry na dół odpisując że im działa. Także sam sobie radz co z tym zrobić. Ale tutaj nie jest winny licznik bo jak wlacze nagrywanie to wszystko mi normalnie zapisuje i wrzuca do stravy. Tutaj ewidentnie z chmura coś się zepsuło. Jeszcze chwila i bez żalu pieprzne nim o ścianę.

Do osób posiadających licznik bryton 450. Dziś sobie chce zaplanować trasę i pojechać po śladzie niby stworzyło i zapisało w chmurze. Następnie wchodzę w zaplanowana trasę a tam nie ma nic. To samo z plikami gpx z aplikacji zewnętrznych nie wrzuca ich. Czy ktoś ma podobny problem? Coś musieli popsuć znów. A jeszcze tydzień temu wszystko ładnie działało teraz co najwyżej mogę włączyć nagrywanie ale sama mapa jest bezwartościowa. Nie o to chodzi żebym miał mapy a nie mógł z nich korzystać bo tutaj się nie da przesuwać ich.

Ja jeżdzę na gripach korkowych kupionych w sklepie karbonowy.pl a dlaczego tam bo sa bardzo lekkie. Uznaje że lepiej sie mi w nich jeżdzi jak na wczesniejszych piankowych BBB.

Na Przehybie rowerem w borówkach 😁

U mnie prócz tego że nie mam: -pokazane ile procent baterii pozostało tylko pasek z ilością pojemności jest. -nie przelicza na nowo trasy po zjechaniu ze szlaku. - i czasem problemem ze zgraniem śladu trzeba kilka razy wyłączyć i włączyć aplikacje. Reszta jest w porządku. Co do czujników kadencji czy prędkości posiadam orginalne i używane we wcześniejszym liczniku rider 15 a teraz 450. Nie miałem nigdy problemów z łączeniem zawsze łączy bezproblemowo ale to dlatego że mam orginalne a nie zamienniki. Plusem jest że nie trzeba kable podłączać tylko zgrywa wszystko po wi-fi. Co do wgrywaniu śladu gpx czy rysowaniu swojego śladu tomtez spoko. Pamiętam że jechałem z osobami co posiadają gatminy 500 oraz 830 potrafiło im przestrzelic ścieżkę w którą mają skręcić. Czasem jak za szybko jechałem to znów mi potrafił się delikatnie zawiesic znikła strzałka jak jadę ale samo z siebie liczyło ok. I czy dla tych funkcji kilku rzeczy czy wogole warto się zainteresować garminem. Mam mieszane co do tego odczucie czy zmieniac. Może lepiej zainwestuje w opony lepsze po prostu.

Wogole wymiana brytona 450 na garmina 530 wniesie mi jakieś znaczące zmiany czy raczej jak to nazwać głoszenie ognia benzyna i szkoda moich pieniędzy?

Czyli ta sama sytuacja, to sam nie wiem czy iść w garmina póki mój działa na razie. A jak z możliwością przesuwania mapy na boki w garminie ? Czy tylko pomniejszanie i powiększanie zostaje jak w brytonie. I czy Garmin pokaże procentowo ile baterii mi jeszcze zostało. W brytonie muszę na czuja to robić.

Czyli 530-stka też nie ma możliwości poprowadzić mnie inną trasą jak mi się umysłu inna drogą jechać?

Witam, w styczniu kupiłem licznik używany bryton 450. Wszystko działa a sama bateria do 20 h wytrzymuje spokojnie. Sam licznik działa ok tylko nie wiem czy sobie jednak na garmina 530 nie wymienić. Tutaj w brytonie mam mapy open street maps. Garmin za mną chodzil od zawsze ale jak to z funduszami nie zawsze kolorowo. Czy wogole taka zamiana ma sens? Jeśli nie to odwiedźcie mnie od tego poronionego pomysłu z wymianą na garmina :))) Czy coś mi w brytonie nie pasuje: - brak pokazywania % pozostania baterii, brak zmiany trasy po zboczeniu z wyznaczonej ścieżki.

Tak serio to ja je kiedyś mierzyłem dokładnie ten rozmiar tylko kasy wtedy nie miałem. A tak to bardzo mi się zawsze podobały. Do szosy będą pasować

Zawsze można zwrócić kupione przez allegro, posiadam smarta 😁

Witam chyba to odpowiedni temat, kupiłem rekawiczki shimano dokładnie te: Czy ktos takowe posiada, mierzyłem w sklepie wygladaja na fajne a jak z trwałoscia?

Jeśli coś sam od siebie dodam to że kupiłem sam używana szosę tribana 540 i co pierwsze zrobiłem wymieniłem sztyce z oryginalnej. A w przyszłości czeka wymiana hamulców z b-twin na Shimano 105 oraz korby też na Shimano 105 lubię mieć w rowerze pełna grupę czegoś niz coś poza grupowe. Także że korba jest inna to w niczym nie przeszkadza taki zakup.

To ja kupiłem jakieś 3 tyg. temu szosę z przebiegiem ok. 500 km. Wszystko się zgadza, bez niespodzianek zrobione mam już nią jakieś 350 km. Tylko odbierałem osobiście a oględziny były 3 km od domu zamieszkania.

Bo na dole autostrada

Nowa sztyca do szosy karbonowa bo aluminiowa jest z offsetem co mi nie pasuje że względu na brak regulacji siodelka a chciałbym bliżej dać to już regulacji mi brakło. Waga podobno 150 gram. Czy mi coś da nie wiem, po prostu spodobała mi się i kupiłem pod sztyce 27.2 mm

Moje plany się w sumie po części spełniły na ten rok. Kupno 2-giego roweru a teraz zostało zrobić na ten sezon 3000 km. Do tej pory 2100 km już zrobiłem 🙂

Nie chciałem się rozdrabniać na kilka postów i wszystko ujmę w jednym co ostatnio kupiłem z takich drobnych zakupów ostatnim czasem 😊 zaczynamy : - amortyzator rock shox recon 26 (powietrze-olej) - zestaw serwisowy do rock shox recon - rower uzywany triban 540 z przebiegiem od zakupu w sklepie jakies 500 km - torebka podsiodłowa topik - łyzki do opon topik - 2 koszyki na bidon elite custom race - bidon camelback 720 ml - łatki do szosy oraz zapasowa detka - popmka awaryjna do szosy topeak race rocket hp - buty shimano spd SH-XC300 - spodenki rowerowe rogelli adventure - pompka do amortyzatorów beto

Coś od siebie dodam jeśli chodzi o lusterko to wraz z szosa było zamontowane lusterko zefala. Miałem to zdemontować i dokupić brakujący korek w kierownicy. Jednak po przejechaniu 300 km uznaje żeby pozostało. Zawsze to widać co za mną się zbliża. Ta wersja lusterka kosztuje 41 zł. Po zmierzeniu lusterko ma długośc 6 cm na wysokośc 3 cm

Mysle o tym samym mostek obnizyć podkładki nad ale nic nie obcinać. Widelec tani a zwłaszcza karbonowy nie jest.

Kupiłem z rabatem w sklepie Centrum Rowerowe. Biorę udział w rywalizacji aktywne miasta i przez robienie km. jako nagroda voucher na 25 zł do wykorzystania w sklepie na co chce.

Kupiłem 2-gi bidon tak do pary do szosy 🙂