Skocz do zawartości

dfq

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    910
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    36

Ostatnia wygrana dfq w dniu 13 Marca

Użytkownicy przyznają dfq punkty reputacji!

Ostatnie wizyty

18 942 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika dfq

Weteran

Weteran (12/13)

  • Conversation Starter
  • Automat Rzadka
  • Dedicated Rzadka
  • Collaborator
  • Pierwszy post

Ostatnio zdobyte

3,3tys.

Reputacja

  1. Twój wybór. Mam 2 baranki i 5 prostych. Wiem co piszę.
  2. Widocznie mały ruch i mało tam ludzi u ciebie. Przyjedź do Krakowa na Stare Miasto i Rynek 🤣
  3. @Mihau_ ma rację. Jeśli 90% miasto to daruj sobie baranka. Zamęczysz się w tłumie i ruchu miejskim. Chyba że to spokojne, senne miasteczko Twin Peaks 🤣
  4. No wiadomo, trzeba dostosować sprzęt do potrzeb (byle z głową). Może jesteś przyzwyczajony do wagi bo masz fulla, jeździsz z sakwami ale elektryk to parę dodatkowych kg (póki co). Warto sprawdzić przed kupnem. Ja od zawsze (prawie) jeżdżę na lekkich rowerach, więc ciężki hub kompletnie mi nie podszedł. Mój amelinowy analogowy gravel (obecnie stoi na chomiku - co by było W TEMACIE 🤪) w typie szosy allroad+ waży katalogowo 9.75kg, dwa mtb 11-12.5kg, nawet stary Wheeler (z którego zrobiłem elektryka) ważył 18 lat temu 13.5kg. A co do austriaka - całkiem ładny rowerek tylko osprzęt nie ten. Silnik mniejszy od kasety a kaseta mniejsza od tarczy hamulcowej 🤣. Rama też jakaś cienka. Pewnie przekładniowy hub 250w w peaku, moment 25NM, przełożenia 1:1 max, a bateria 250Wh. To się nadaje na wspomaganie jazdy po pagórkach i pod wiatr a nie na Stelvio, jeszcze z taką formą . Na "motorowerze" wiadomo, brylował (600W w peaku, 80NM, 1000 Wh baterii) 🤣
  5. @spidelli Ciekawy temat. To wszystko nie jest takie zero jedynkowe jak się wydaje. Widzę pewne błędy w założeniach (mogę się mylić) . Z jednej strony twój RZ2 jest potwornie ciężki a z drugiej strony chcesz brnąć w kolejnego kloca, tyle że ze wspomaganiem. Przykład Austriaka tez nie za bardzo trafiony - ty przecież masz niezłą kondycję, formę i zdrowie - chyba nie chcesz jeździć jak emeryt z kadencją 40 🤣 No dobra, a na poważnie - moje doświadczenia : Dwa lata temu ze starego górala Wheelera (26cali) zrobiłem sobie konwersje na elektryka, konkretna bateria coś ok 600-700Wh, hub. Potestowałem na okolicznych trasach no i lipa. Kompletnie nie moja bajka. Ciężki kloc ponad 27kg, jeździ się tym jak na motorowerze, zawsze z jednostajnym, nienaturalnym wspomaganiem. Jestem w stanie zrobić nim ok 150km pod warunkiem ze jest płasko i wiatr wieje w plecy - wtedy w okolicach 23-25km/h jest minimalne wspomaganie, jest oszczędnie i w miarę lekko (na dobrej kadencji). W innych warunkach zapomnij - żre baterie ze strach. Jechać tym powyzej 25km/h bez wspomagania na dłuższą metę nie sposób (kloc). Na mojej standardowej trasie (płasko + pagóry, pętla 40km, ponad 300 m przewyższenia - wyjdzie max 80km na jednej baterii). Nie lubię tego "roweru", żadnego fun-u ( jak zwiną nie będzie wielkiego bólu 🤣). Zrobiłem z niego coś w stylu cargo - bagażnik + sakwy i używam tylko w lecie na co tygodniowe zakupy na plac (10-15kg). W ub roku nie wiem czy 50km wpadło (pomijalne). Teraz dostałem lekkiego e-gravela (14.5kg) na silniku Boscha SX. Ostatnio była niezła pogoda więc go trochę potestowałem (ok 400km). To jest kompletnie inny świat, inna jazda, inne odczucia - jak na zwykłym rowerze+. W zasadzie po płaskim bez wspomagania bez wysiłku jedziesz te 23-25km/h a jak chcesz przycisnąć bez problemu powyżej 30km/h. Silnik Boscha SX jest stworzony dla graveli - preferuje wysoką kadencję (wtedy dopiero rozwija pełną moc) , dzięki temu jest oszczędny. Ma dwa fajne tryby na długie tripy : adaptacyjny eco+ (automatycznie załącza/wyłącza wspomaganie powyżej pewnego progu mocy włożonej w pedały - standardowo ok 180W - modyfikowalne) i dynamiczny tour+ (przy niezłej formie i dużym zakresie przełożeń ( 42/10-51) spokojnie daje radę na podjazdy 10%+). Efekt jest taki że na płaskim swobodnie jedziesz bez wspomagania, a na pagórkach dostajesz lekkie wspomaganie. Ktoś zapyta - po co ci wspomaganie jak masz dobrą kondycję - ano różnica jest taka że pakujesz pod górę w pedały 200W a lecisz 300W (bajka). Np na kilkusetmetrowym podjeździe (10+) zamiast 7km/h i hr 170/min jedziesz 9km/h i masz finalnie 145/min tętna. Nie zmęczasz tak mięśni, kolan itp. Przy długich , szybkich i dynamicznych tripach 700km+ (szutry, piachy, ścieżki leśne trochę asfaltu) na lekko ( a na takie jeżdżę) problemem nawet nie jest zmęczenie, czy wyczerpanie fizyczne (to pojawia się pod koniec) a problem regeneracji jazd dzień po dniu. Po 5-6 dniach wstajesz i już na dzień dobry czujesz ból mięśni. Trzeba jechać kadencyjnie bez mocnego ciśnięcia w pedały tylko jak to zrobić przy podjazdach 25% (albo 100km trasach dzień w dzień po terenie). Nawet przy przełożeniach 26x42 jest naprawdę ciężko dla amatora. A teraz garść danych i tu jestem w szoku : Na standardowej trasie 40-50km, ponad 300m przewyższenia : Bateria 400WH + extender 250Wh : 260km, 1700m przewyższenia (kilka jazd) - zostało 43% baterii (łącznie). Zdjąłem extender, doładowałem baterię 400Wh : 100km, 700m przewyższenia - zostało 47% baterii (wiatr czołowy, bawiłem się też bardziej prądożernymi trybami jak Sport, Sprint, jazda na tempomat 🤣). Na ciężkich "motorowerach" nieosiągalne, chyba ze ktoś za sobą ciągnie wagon baterii. Oczywiście inna jest specyfika tripów z sakwami, dużo zależy też od osobistych preferencji, stylu jazdy, tras itp. Nic nie jest do końca w 100% uniwersalne. Jak mawiał klasyk są plusy dodatnie i ujemne (cena) 🤣
  6. No koleś nie ośmieszaj się. Gdybym polegał tylko na komentach w necie to nigdy bym nic nie kupił bo zawsze znajdziesz niezadowolonych. Kup, przetestuj, wydaj własną opinię a nie powielaj teksty z czapy co sie tam gdzies doczytałeś. Dorośnij w końcu. Gość chce jeździć na spd a platforma to alternatywa. Przedstawiłem mu rozsądne rozwiązanie. Koniec tematu ta, na ścieżkach rowerowych, w mieście. po 12tys rocznie na gravelach, i dwoch mtb 🤣🤣
  7. Bo wiosna nad jeziorem
  8. A tam od razu kasta. Jeden lubi ogórki, drugi ogrodnika córki a trzeci rowery 🤣
  9. to że krytykują ze platforma jest za mała to subiektywne odczucie. To takie gdybanie tata a Marcin powiedział. Greg1 bądź poważy, kup, wypróbuj w praktyce a potem oceniaj. Równie dobrze można znależć pozytywne opinie. Dla mnie są w sam raz. Mam tez zwykłe duze platformy ze dwa rodzaje (z pinami metalowymi, plastikowymi) i dla mnie różnicy wielkiej nie robią. Nie uprawiam downhillu, do zwykłej jazdy EH-500 są w sam raz a i tak przede wszystkim używane jako spd a platforma wyjątkowo. A tak jak pisałem - główna zaleta ustawiają się platformą do góry w trakcie jazdy i latwo przejść z spd na platformę a po drugie blok się nie ślizga. Pokaż mi takie drugie. Pierwsze EH-500 mam juz z 5 lat i dalej działają bez zarzutu.
  10. Bo tym razem nie zabrałem
  11. Panowie co wy tak z tym chomikiem. Piękna pogoda a wy chcecie zamęczyć zwierzaka na śmierć 🤣 Inna sprawa że ostatnio zauważyłem dziwne zjawisko w swoim Kickr .Przy przełożeniach 40x42 (gravel, największa koronka) kadencja spada o połowę (44). Zrzucam na wyższy bieg - wszystko wraca do normy (88). Może to jakaś chwilowa anomalia - bedę musiał sprawdzić (jak się pogoda zepsuje). Ostatnio mało chomikuję. @pecio Nie ma się co martwić o kolegę dfq. Gdyby mu się tylko chciało, w każdy dzień tygodnia mógłby jeździć na innym rowerze 🤣 @spidelli W naszych realiach kupowanie roweru elektrycznego z powodu ekologii to absurd. Inna sprawa że np na długie, dynamiczne tripy w Alpy czy góry Norwegii lekki elektryk będzie jak znalazł. A na marginesie, jak to mówi przysłowie :jak sobie pościelesz tak się wyśpisz 🤪. Nie wyrzucę prezentu od córki za 20parę tysi, bo passe🤣. Wiem że są tacy co "zamiast", wolą wyprowadzać na spacer pieski, kotki, króliczki i deliberować w nieskończoność nad wyższością linucha nad windą i vice versa. Ich życie 🤣🤣🤣
  12. z baterią 400Wh, bez pedałów (to standard bo pedały są różne), rozmiar M. Rozmiar L wazy 14.5-14.6 wyjęty z kartonu.
  13. @tsharek SHIMANO PD-EH500 - mam w 2 rowerach MTB. Jak jadę na długie tripy (teren nie w 100% rozpoznany) albo w trudny teren gdzie boję się że się nie zdążę nagle wypiąć to właśnie je biorę. Zawsze ustawiają się platformą do góry wiec w trakcie jazdy łatwo się wypiąć i złapać platformę. W niepewnej sytuacji wypinam jedną nogę i łapię platformę, platforma jest lekko kołyskowata - blok spd się nie ślizga - da radę kręcić. W elektryku mam jednak pełne spdki z pomiarem mocy - ale to jest b. lekki gravel na góry, asfalty, szutry. Też się przyzwyczaiłem do spd-ków. Jeżdżę bardzo kadencyjnie i na platformach często odrywam stopy 🤣
×
×
  • Dodaj nową pozycję...