Pietern

Hm, ja też pacze i nie ma, darmowa dostawa jest do USA. Do Polski należy wybulić 8 zł.

Trzeba szukać. Ja zapłaciłem 37 zł za rękawiczki, które normalnie są po 12-15 dolarów.

Szybko sądzisz. Nawet komercyjną wyprawę na Czomolungmę trzeba okrasić niezłą kondycją i zgodą od własnego organizmu.

A to pech, nie pohandlujemy.

Ja też. I mam na zbyciu. Tylko nie plastikowe, a aluminiowe i nie pomarańczowe, a czerwone...

Mogę polecić jeszcze raz platformy Basecamp BC-688, mam je od jakichś 3,5 kkm. Wczoraj postanowiłem je "przeserwisować", ale po rozkręceniu i obejrzeniu złożyłem je bo nie było tam nic do roboty. Smar czysty, tylko przy uszczelce trochę przetarłem, reszta ok. Unikam błota, ale dużo jeżdżę po piachu, żużlu i innych lotnych syfach. Te pedały mają tylko jeden feler, piny są raczej dla ozdoby. https://www.aliexpress.com/item/BaseCamp-MTB-Pedal-Mountain-Bicycle-Road-Bike-Pedal-Slip-resistant-Ultra-light-Aluminum-Alloy-4-Ball/32690841537.html?spm=2114.search0104.3.1.dedf4f7dktq5TH&ws_ab_test=searchweb0_0,searchweb201602_4_10065_10068_319_317_10696_453_10084_454_10083_10618_10307_10135_10821_10301_537_536_10902_10133_10059_10884_10887_321_322_10103,searchweb201603_59,ppcSwitch_0&algo_expid=56e187a2-6e04-4831-86e6-61632a1c2f3c-0&algo_pvid=56e187a2-6e04-4831-86e6-61632a1c2f3c&transAbTest=ae803_5 Piszesz o Ali? Bo tam interesu pilnuje portal i sprzedawcy nie mają za wiele do gadania, jeżeli chcą tam sprzedawać. Ci mądrzejsi zwracają kasę zanim się w to włączy administracja. Kilka razy kupowałem ryzykownie (cena była atrakcyjna) i jeżeli były problemy, to wokół wysyłkowe. Nigdy nie miałem problemów ze zwrotem kasy. Tanich przedmiotów nie trzeba zwracać. PS. Nie kupowałem powyżej 100 dolców.

Też myślałem o tym by z próżności kupić klocki z radiatorem, ale wtedy sobie przypomniałem, że już mam. Mam z próżności hamulce M7000...

Jeżeli do twojego stylu/modelu jazdy dobrze pasowały żywiczne, to metaliki lepsze nie będą. Chyba, że lubisz hamować się w dźwiękach zatrzymującego się pociągu.

Ale na górce baterię można już wyrzucić... Poza tym filmik jest w necie i tam gościu śmiga na tym klocu, że hej! https://www.youtube.com/watch?v=zbd87dS9ff8

Jak tam dasz widełki typowe dla trekingów, to nie będziesz czuł? Prędzej zmianę jakości dałyby grubsze opony. Do twoich celów masz dobry rower.

To coś się u nich zmieniło przez ostatni rok: https://forum.trojmiasto.pl/Szprychy-Sklep-Rowerowy-c2,60389.html W opiniach, pomiędzy negatywami, są entuzjastycznie pozytywne, zupełnie jak Twoja tonev.

A co mu brakuje? Bo na pewno nie uginacza. Jeździłem na takim, po drogach i leśnych ścieżkach przez kilka lat. Mój niestety miał amortyzator.

Maja dobrą ofertę na Topeak. Kupowałem tam błotniki i wszystko było w porządku.

Sam się zatrudniam. Sprawa jest rzeczywiście o wiele "głębsza", bo trwa tyle, ile "wolna Polska". Już w międzywojniu była bitwa o "polski handel". I jakoś tak jest, że bez względu na czas, o odpowiedzialność apeluje się do kupujących! A problem ma sprzedający. Gdy jeździłem do Niemiec, jeszcze przed zjednoczeniem, to tam przed małą firmą samochód właściciela był zazwyczaj adekwatny, a nie największy z możliwych. Nie wiem, może w domu miał furę, że hej, ale do pracy nią nie przyjeżdżał. Podobnie było z drugiej strony, mój znajomy - czeski Niemiec i bandarbajter u Boscha, kupił sobie BMW M5 i też nim do pracy nie jeździł. Bo, jak mówił, by go zeżarli, że wyżej defekuje niż ma anus.

Tak, ostatnie moje przesyłki szły dłużej. Nawet na kilku pojawił się napis (początek grudnia), że z powodu sezonu wakacyjnego są opóźnienia.

To nie kupuj. Warto się pozbywać strachu, tym bardziej, że bez wysiłku. Allegro i inni, z powodu chińskich sprzedawców, urealnili marże i to dlatego już dziś można tam kupować w cenach tylko nieco wyższych niż u źródła. Środka na sraczkę bym tam nie zamówił, ale inne? Dlaczego nie? Łańcuchy KMC kupuję tam za około 50 zł, o 1/3 taniej niż w Polsce. Nie leżą, trzeba się przyczaić, wyłapać na przecenie, wykorzystać kupon i dotację Chińskiego rządu na transport. Pierdółki do roweru; kapsle, końcówki linek, kapturki na zaworki, zabezpieczenia do śrub i inną galanterię to biorę tylko stamtąd. Oliwka i insert do BH 90 mogę mieć w Polsce za 8-9 zł, plus transport - razem 15 zł. Za te pieniądze pan Chińczyk przyśle mi 10 kompletów... @woojj "O wspieraniu lokalnych firm płacących podatki, nie ma co wspominać....bo kogo to." Mie to... Wspierać, to ja mogę dziada proszalnego. Do sklepu idę kupić. Powyżej umieściłem prosty przykład, że zakup w takich warunkach to nie jest "wsparcie" tylko jelenizm. Ale, żebym nie był posądzony o pustosłowie, to chińską wagę elektroniczną kupiłem u polskiego sprzedawcy, bo cena była tylko o kilka złotych wyższa niż w Chinach. Pan sobie kupił w hurcie, dołożył rozsądną marżę (nie małą) i sprzedaje. Taki handel będę wspierał.

Dałem niecałe 12 zł. Też jestem zdziwiony. A co do równości ułożenia łańcucha, to pisałem powyżej, że łańcuch źle się układał, wymagał uwagi i poprawek. Trochę wprawy mam, pin pozostał prosty, rączka z plastiku cała a korpus pękł. Do tej pory kułem te łańcuchy (KMC) malutkim rozkuwaczem (z multitula Topeak Mini 20 Pro) i nie miałem nawet 10% problemów, jakie miałem z tym. Przedtem miałem Meridę 12 i tam było jeszcze lepiej, ale ją zgubiłem. Nawet jak to wada materiałowa i inne nie pękają, to ja go nie polecam. PS. Kiedy się rozpękł postanowiłem już nie kutwić więcej i kupiłem B'Twina 900 z Deca. Cztery razy droższy i sto razy lepszy. Nie jest to moja pierwsza próba zakupu narzędzi z Ali, ale pierwsza tak nieudana.

To był KMC X10.93, czyli dziesięciorzędowy.

Na skutek zakupu skuwacza na Ali, który okazał się być gównolitowy, poszedłem w koszta... I kupiłem w Decu B'Twin 900; Noo, powiem wam, jest różnica. Ten sam łańcuch, na którym poległ chiński produkt, mój nowy skuwacz poszatkował, jak ogórka na sałatkę. Dobry skuwacz! Łańcuch, to KMC X10.93.

Określenie dobre, gównolit. Na całe szczęście pan Chińczyk pieniądze oddał bez bólu.

Nie wiem czy to tutaj, bo mam sprawdzony zakup, ale wynik sprawdzenia jest na nie. Kupiłem skuwacz, taki żeby leżał w garażu i jakby co korzystać z niego, a nie z tego w multitulu. Skuwałem nie raz, różnymi skuwaczami, nigdy nie miałem problemów, bo renców nie mam lewych. Przyszedł po dwóch miesiącach (równo!) i poległ na pierwszych próbach, w następujący sposób: Od początku czułem, że to nie jest to, łańcuch źle się układał i dużo czasu zajęło mi by go dobrze ustawić. Jeden ruch za dużo i po urządzeniu. Obawiałem się, że prędzej nie wytrzyma plastikowa rąsia, a tu bęc, pękł korpus.

Ja mam SLX M7000 i jest tak samo, czyli letko gumiato, zwłaszcza tył. A com się na stukał i napukał w zacisk i klamkę. Ale hamulcują dobrze.

Tam od razu, idiotów... Znawców!

Zakupy w Biostern - pozytyw. Kupuję tam już kolejny raz i zawsze jest tak samo - pyk, pyk i załatwione.

Rozpocząłem wymianę napędu od zakupu manetek Shimano SL-M780 i przerzutki RD-M786. Nie, żeby poprzedni się zużył, ale działam według zasady: z Nowym Rokiem, nowym krokiem. W kolejce nowa korba (na 2x) i kaseta. PS. Ładniusie toto.