Skocz do zawartości

abdesign

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 037
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez abdesign

  1. Daj znać jak się będziesz pozbywał.
  2. Do fulcrumów (zer) - to łożyska campy. Edyta: o tu zaraz wyladują:
  3. Jak zeszło na koła... to drobiazg do kół:
  4. Przerzutka Campy 9s będzie działała na kasecie Shimano bez problemu. Przerzutki i klamki muszą być z jednej bajki, kaseta i łańcuch niekoniecznie. W sumie to brutalnie, co Ci tam wyjdzie taniej albo wydaje Ci się wygodniejsze, bo albo retro z komponentami z epoki albo... co to za różnica? Ani ultegra 6500 ani Veloce to nic nigdy nie miały wspólnego z tym Rometem.
  5. Ja bym nie dał rady 2m na tym przejechać
  6. Drobiazgi. Bo "butapren" się skończył, bo nie chce mi się wykrecać starych przedłużek, bo klocki tanie a zapasy mi się kurczą.
  7. A ja jestem pesymistą... to jest combo - zarówno greenwashing jak i pozorowana ucieczka od Chińczyków - tyle, że to dalej takie reklamowo oczko przymrużone i nic więcej. Koroporacje i bankierzy mają się dobrze tak jak jest, śmieci, nadmierna konsumpcja i badziew z Chin im się opłaca, za nic od tego dobrowolnie nie odejdą - nic z tym realnie nie robią i nie zamierzają. Produkcja w Europie... i to 80% - poskręcanie do kupy komponentów i naklejka. W Nord lakiernie, wtryskarnie plastiku i walcownie stali otworzą... ta.
  8. pomroczność jasna. W sumie to aż głupio tak napisać.
  9. przy zacisku nie masz oliwki...
  10. Powiedzmy że zdania na ten temat są podzielone... Weź tego testera i niech jedzie w górach starając się usiedzieć na kole komuś zdecydowanie silniejszemu kto specjalnie będzie Go rwał dosłownie co chwilę, każdy zakręt, każdy podjazd, żadnego czekania z kołem - cały czas niech go zrywa... i niech się ten tester tak pobawi na lekkich kołach i na kowadłach - zobaczymy co mu wyjdzie. Na płaskim, samemu, jednostajnie, w strefie komfortu to niespecjalnie jest jak poczuć różnicę.
  11. Na całe szczęście aż tak się znać nie musisz. Nawet szczerze to nie musisz podpowiedzi co do komponentów usłyszeć. W tej materii możesz się spokojnie odezwać do któregoś z polecanych na forum serwisów kołodziejskich. Sami wezmą pod uwagę, styl jazdy, wagę, budżet i Ci coś zaproponują. Kupią co trzeba taniej niż Ty jestes w stanie i zaplotą. Wyjdą Ci koła w cenie komponentów. Bo tyle co Oni mają rabatu... to akurat na robociznę wystarczy.
  12. To jak chcesz tak sensem bez przegiecia te koła odchudzić to po prostu zamów składane na piastach dt350 lekkich szprychach i obręczach pokroju xr331 i dostaniesz koła w sam raz za 1500zł ważące 1500gram łatwe i tanie w serwisie. naprawdę to już będzie świetny zestaw. Wydawanie 3-5-8tys zł na koła do tego roweru nic nie wniesie.
  13. Śmichu chichu, ale pomiędzy kowadłami jakie dostaje rower żeby się w sklepie nie przewrócił a karbonowymi roval'ami to przestrzeń na normalne przyzwoite koła jest dość duża. A Jak już się ktoś bawi w opony challenge'a i kondomiki z poliuretanu to raczej ma świadomość ile lekkie koła dają. Sprzedawalny czy nie - coś mam wrażenie, że żona kolegi raczej się go nie chce pozbyć
  14. Filip - na całe szczęście z rowerem szosowym czy przełajowym jest łatwo - można się posiłkować parametrami określonymi przez UCI i jakoś tej "czystości rasowej" (sztucznie bo sztucznie) ale jednak bronić - masz kierownicę szerszą niż 50cm, złe proporcje trójkątów albo niepozamykane albo nie takie opony? To sobie wymyśl inna nazwę - dlatego też fitness to nie jest żaden rower szosowy z prostą kierownicą. PS. to nie jest poważna wypowiedź, żadna tam ortodoksyjna, nie trzeba prostować "moich" konserwatywnych poglądów.
  15. No ważny... jak się coś tworzy (to jest naprawdę duże słowo do którego należy podchodzić z szacunkiem). Nosz kurde projekt, tworzenie - jasne - jak ma się jakiś pomysł, wizję celu do którego się dąży, ma się przemyślenia co do innowacyjności, właściwości jakie owo coś ma mieć - tak, składanie roweru to może być proces twórczy i wbijanie sterów może być realizacją projektu... może, ale rzadko jest. Tu jest sporo na forum kolegów których rowery można nazwać "zrealizowanymi projektami", no ale nie każdy czas spędzony na grzebaniu w pudle można nazwać procesem twórczym, a czas na wbijaniu sterów w ramę można nazwać realizacją projektu.
  16. Nie mają. Nie przesadzaj. Większość z nas ma w pompie jak się jaki rower nazywa... mi to raczej trochę nazwa "projekt" w czymś co nie ma znamion jakiegokolwiek projektowania przeszkadza. (ale to zboczenie bo ja się podpisuje tam gdzie jest okienko "projektant" a dwa że szanuję nasz język a to kalka z angielskiego) Kibicuję oczywiście każdemu "drugiemu życiu" rowerowych gratów. Więc niech autor buduje.
  17. ... autor tematu też ma ten problem. Co widać.
  18. Olać już tę nazwę, bo rower pod to jak opisałeś przeznaczenie naprawdę b.fajny. Wymień żonie jeszcze kółka na jakieś zrywne bo bazowe jak zawsze to kowadła i będzie jeszcze fajniejszy. Ps. To że Challenge robi świetne lekkie opony wiem, jeżdżę m.in. na Grifo Pro.
  19. 9-ki z przodu to on raczej nie ma - ale "fabryka" fajnie poprawiona, wygląda na bardzo przyjemny rower.
  20. zakład że to nie ma w "projekcie" baranka?
  21. Przerzutka rd-4700 może działać jako 11s ale musi mieć do tego manetkę 11s. Z manetką 10s nie ma jak.
  22. No i zaciskasz w niekontrolowany sposób oliwką koniec przewodu. Czyli przewód jest luźniej osadzony w klamce i na dodatek masz zmniejszony przekrój przewodu.
  23. Młoda złamała kierownicę kiedyś na Mazovii - zwykła gleba na finiszu ze 200m przed metą, wstała i dojechała na złamanej.
  24. Pogoda się zesr...a więc żal dobrych kół i szytek, a i klocków też mi się nie chce wymieniać co tydzień. Z drugiej strony rozdupczyłem ksyriumy SL których naprawa jest bez sensu to pomyślałem o nowym komplecie aluminiówek. Na razie jeszcze nie dojechały... ale skusiłem się na Jetfly'e - clinchery. Z opaskami mają niby ważyć w okolicach 1450 gram przy obręczy wysokości 32mm Pierwszy raz w życiu będę miał coś co zrobił Novatec, bardzo jestem ciekaw co prezentuje sobą ta firma.
  25. @clavdivs ja jestem ten bo drugiej stronie barykady - krótkie nogi, długi tułów i wściekłe długie ręce (+ 14cm do wzrostu)... czyli ten co do stosunkowo sportowych ram zakłada mostki -17 -20, szuka sterów z zerowym kominem, pojęcia nie ma co to podkładki pod mostkiem, etc. W życiu bym nie kupił ramy, która jest z przodu wysoka bo sobie mogę obniżać mostki wydłużać... taaaa mogę. Tyle że ja to już muszę robić na niskich ramach, wysokiej nie opuszczę pod siebie... nie upiluję jej o 3cm, a kolega bedzie musiał na wysokich robić odwrotnie to na co mu niska? Ja nie chcę, wiem co to gimnastyka z rowerem, więc innym też radzę - jak jeszcze nie masz roweru to wybierz bazę której modyfikacja nie będzie wykraczała poza 2-3cm bo Ci może zabraknąć ruchów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...