Skocz do zawartości

abdesign

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 037
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez abdesign

  1. Nie, nie wyszło by na to samo... nowa Tiagra to dużo naprawdę dużo lepszy sprzęt niż 105'ka 5700. Dwa różne światy. I tak to się da nowe w całości nowe złożyć w tej cenie.
  2. "Temu Rometu" nic nie dolega, ale biorąc pod uwagę wszystko co napisałeś... a zwłaszcza to: No to niezależnie od tego co się tam da poustawiać mostkiem, wysokością-ustawieniem kierownicy, podniesieniem klamek, przesunięciem siodełka... to sam rower nie jest najtrafniejszym wyborem dla Ciebie. Bo to będzie zestaw (rower + użytkownik) daleki od tego co przeciętny człowiek myśli mówiąc: "bardziej komfortowa". To powinieneś przede wszystkim zrozumieć. Tak więc rozmiar Rometa 54 nie jest dla Ciebie najlepszy (byłby gdybyś oczekiwał bardzo sportowej pozycji). To w ogóle nie jest najlepszy rower dla Ciebie ani 54 ani 52 ani 56... Ja Ci napisałem tylko to: Tak, napisane dobitnie - ratować. Przy okazji to wiele osób w tym ja (jestem wyższy a mam 5cm krótsze nogi od Ciebie) doceniłoby to i uznało za komfortowe, to że ten rower ma "nisko kokpit". PS. I tak na koniec na marginesie "fittingu", że sobie możesz coś tam i coś tam i coś tam... Rower o tej geometrii z króciutkim mostkiem, odwróconym na plus, z podkładkami, z kierownicą o małym zasięgu i przesuniętym siodełkiem w kierunku suportu na szytcy pod niebo to się będzie prowadził jak... przepraszam za wyrażenie - gówno. Tak więc uważaj na wpisy że ktoś coś i gdzieś na czymś jeździ - piszący to (na pewno w dobrej wierze) mają inne proporcje ciała i inne rowery.
  3. @clavdivs dla kogoś dla kogo te 550mm to za dużo... dodanie kolejnego centymetra też ma ?
  4. I wszystko co do tej pory przeczytałeś... musisz zderzyć ze swoją budową ciała... Masz z automatu jakieś 4-5cm wyżej siodełko niż przeciętny koleżka mający 178cm... czyli na przeciętnej ramie endurance masz dość sportową pozycję. Masz też o mniej więcej tyle krótszy tułów (tu się kłania długość ramy) Mostkiem i sztycą to sobie możesz... ratować rozmiar 54. Ps. No chyba że pokręciłeś coś z przekrokiem.
  5. Szprycha... Przejechałem może z 10km spokojnym rozgrzewkowym tempem. Stanąłem na chwilę rozmawiam sobie i dup... strzeliła mi szprycha sama z siebie w stojącym nieobciążonym rowerze, dość spektakularnie trzaskając zresztą. Jazda na przełamanie strachu po wypadku, mowy nie ma o wracaniu, więc cała dzisiejsza trasa na ósemce z rozpiętym hamulcem i z latającym dzwoniącym nyplem. A koła odebrałem 3 dni temu, dziś byłem na nich 3-ci raz.
  6. Masz długie nogi... to oznacza dwie rzeczy: 1. Z automatu przyjmujesz agresywniejszą pozycję. No bo masz wysoko siodło. Na pozycję bardzo "endurance" na tej ramie to raczej nie licz przy swoich proporcjach ciała. 2. Skoro nogi masz długie to korpus krótszy, więc nie jesteś na żadnej granicy rozmiarów. "54'ka" to raczej jedyny rozsądny wybór.
  7. 3 lata później... no aż nie wiem co powiedzieć polemizujesz z moim porównaniem... zgadzasz się... czy o coś innego chodzi?
  8. Bebenkowi mtb wszystko jedno czy wsadzisz na niego kasetę 8-9-10-11s czy nawet 12s... byle kaseta nie zaczynała się od zębatki mniejszej niż 11t.
  9. Ale kurde jaki delikatny dla lakieru Ta rower sobie na tym zawiśnie.
  10. No to ciekawe czy zgadniecie (w zasadzie jak szybko) co z tego zrobię - dałem 5 dych.
  11. Tak sobie patrzę - ostatnia jazda solo - chłop 74kg wydatek 3200kcal... bez przystanków. Śniadanie typowe - kawa, owsianka, orzechy, kandyzowane owoce, dzień poprzedni typowy - "micha makaronu na wieczór"... na trasę awaryjny żel (dowieziony z powrotem), 3 batony (ostatni białkowy), banan, dwa bidony 0,75 zimno to izo 2/3 z wodą. Kadencja średnia 92... Jakby to policzyć co dostarczyłem ze śniadaniem i jedzeniem i piciem po drodze to zabraknie pewnie z 1000kcal... Po co to napisałem? - żeby zwrócić uwagę że "paliłem" też wczorajszy makaron - to jest równie ważny element co śniadanie i to co się dostarcza po drodze.
  12. Normalny oldschoolowy samoróbny osłono/prowadnico/basho/napinacz DH. 20 lat temu co drugi bieda DH to miał. W sumie to leży u mnie w gratach w piwnicy "taki sam". https://www.pinkbike.com/news/11-retro-downhill-bikes-from-the-australian-state-downhill-championships.html
  13. Filip do cholery to jest wyrafinowany materiał! z recyklingu! I już wiem dokładnie skąd go miałem - paczki z żarciem dla psa/kota tym okręcają jak zamawiam z internetu. A tak serio to nic temu poza tym że się pofalowała ta folia nie dzieje a no i "szczalec" to była klamka m666 czyli ten sam wypust co m596
  14. https://www.forumrowerowe.org/topic/243123-klamka-shimano-cieknąca-spod-dekielka/?tab=comments#comment-2215741
  15. Ja wiem co jest z nim nie tak... za fajny jest. Kombinerek nie weźmiesz do ręki żeby się pobawić... A to jak raz weźmiesz do ręki zrobisz co masz zrobić to sobie kręcisz na paluchu lezieź gdzie popadnie i odkładasz na chwilę "w dobre miejsce" zaraz przecież siegniesz... i odłożysz na miejsce. Ile razy ten klucz leżał u mnie na kanapie bo sobie nim wokół palca kreciłem... też ich kupiłem już że 4... jak ten przyszedł to mi żona jeden znalazła... W domu... W kuchni... herbatę z nim polazłem robić. Zresztą... to jest chyba jedyny klucz ktory biore do reki po nic... bo jest i się uśmiecha.
  16. Nie marudźta świetne klocki Od siebie - bo gubienie tego konkretnego klucza stało się moim hobby...
  17. Jak w temacie. Nie spodziewam się wielkiego odzewu ale może komuś wyrósł z rozmiaru ścigający się junior... Rower lekki, czyli - rama, maszt, kokpit - węgiel Może być bez kół... w sumie to wolę bez kół, bo mam ich sporo. Budżet - nie określam - powiedzmy że na nowe K-one albo Aquilę ze sklepu mnie nie stać ale nie szukam b. taniego czy chińskiego roweru...
  18. No a czemu mam się nie zgadzać? Firma sprzedana Ridley'owi to całość decyzji spoczywa w rękach nowego właściciela. Ale źle nie trafiło - takie szlachetniejsze belgijskie połączenie a nie zakup przez jakiegoś giganta... I oczywiście jest w tym sporo łączenia biznesów, ujednolicania - Merckx'y zawsze były na komponentach Dedy - teraz widzę kokpity z tej samej matrycy - to prawda. Ramę też w 525'ce już na wejściu przerobili (zobacz model z roku 2016-go) chociaż charakter pozostał i dalej jest to rower którym się jaram. PS. u mnie w domu goszczą bądź gościły: 525, amx, blockhouse, milano, eeklo.
  19. E chyba to nadużycie, rozdzielne linie produkcyjne, inne projekty ram. Właściciel większościowy (od 4 lat) tylko te rowery łączy. A sam Ridley to się na rowerach cykokrośnych ZNA i ma w tym doświadczenie o niebo większe niż 95% producentów gravelów... na rowerach tej marki jeździ od groma ludzi tam gdzie to jest sport a nie popierdułkowate jazdy po szutrze i "trochę" tytułów mistrzostw świata CX jest na tych rowerach. Zresztą kto się ma na takich rowerach znać lepiej jak nie Belgowie...
  20. "Dobry Gucio", ale prawda jest taka, że w genach to ma i zrobi jeszcze wieeeeeelokrotnie. Łącznie z tym razem w którym trafi na większego krewkiego kierowcę, który mu owinie ramę wokół pleców.
  21. W mojej opinii... generalnie dość wąska... z tego co pamiętam to Ty jesteś szczupły i średnio wysoki, no ale 380... to malutko. O ile w szosie to tam jeszcze przy "grubych płucach" to ma sens - zbijanie się żeby mniejszy opór stawiać. Ale w gravelowych prędkościach i tym że nie jedziesz tylko po płaskim - to raczej tylko na tej szerokości stracisz. PS. osobiście też nie lubię flarowych kierownic też lubię wąskie, no ale 380 to po prostu relatywnie mało na prowadzenie roweru po lekkich wertepach. To trochę pewnie inaczej się całościowo ma do takiego mnie... jak ma się tak jak ja 420-kę bo takie mam barki to sobie tę 420-kę mogę w cx'ie też mieć - na cholerę mi szersza jak mam pewne panowanie nad rowerem. Ale już moja córka która jeździ standardowo 360/380 (w szosie - rower do płaskiego/ rower do górek) to ma w cx'ie 400-kę bo narzekała na nerwowość roweru na zjazdach i podjazdach.
  22. "Gravel" to już w zasadzie pojęcie równoznaczne z "rower". Wszystko pojedzie po żwirowej drodze od Wigry 3 po Ukrainę. Dla mnie zawsze to będzie przełajka z luźniejszą geometrią i szerszymi gumami... Reszta tych rowerów? ok, niech się nazywa jak chce, skoro ktoś potrzebuje mieć tak nazwany rower.
  23. Dla podtrzymywania na duchu młodej postanowiłem poskładać Jej stary rower, a że stojak został u brata to kupiłem lidlowy: Nawet spoko narzędzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...