Witam
To mój pierwszy wpis na forum, to tak tylko
W ubiegłym roku kupiłem ten amorek jako, że moja "wspaniała" GILA stanęła całkowicie i z lasu wracałem z powybijanymi kciukami. Kupiłem w tej wyprzedaży właśnie
Nie muszę dodawać, że w stosunku do poprzedniego sprzęta, to bajeczka
Po roku, a niespełna w sumie jeszcze, amortyzator pracuje identycznie. To takie pykanie nie ustało, ale w czasie jazdy jest niesłyszalne, tylko jak się go za sucho energicznie ugnie to się odzywa. Pompuję tak 5.5 bar. Moja waga to ok 75 kg. Przy tym ciśnieniu jest bardzo mięciutko. Dzisiaj spróbuję zwiększyć trochę. Tylko pompka mi coś szwankuje bo nie trzyma ciśnienia. Nie wiem czy wypadła jej jakaś uszczelka czy co. Pompka To Giyo taka z krótkim wężykiem. Wcześniej pompowałem nią koło bo gdzieś mi drugą wcięło, może to ma coś wspólnego? Może ktoś coś podpowie ?
Pozdrawiam