majeranek

Najlepiej siąść i przymierzyć na pewno nie 17" Ale koledzy doświadczeni bardziej zapewne precyzyjniej doradzą

No, tak by wychodziło Ja mam 175 cm wzrostu i ramę 18.5 " czyli M-ka jakaś

Powiem Ci tyle, że jak kupowałem rower na komunię mojej chrześnicy to tam był własnie osprzęt shimano Tourney i rowerek kosztował koło 1000 zł i to tylko dlatego, że był różowy w kwiatuszki To najniższa klasa osprzętu. Nie można zapłacić za to prawie 2400, naprawdę A co do ram Treka to właśnie opinie są takie, że większości dobrze się na nich jeździ, to fakt Tak czy siak na shimano Tourney nic nie kupuj

Ja się jeszcze wtrącę Jak kupowałem rower ładne lata temu, wtedy standardem były jeszcze 26" kółeczka I kupiłem właśnie Treka z tego względu, że w porównaniu do konkurencji był najtańszy Osprzęt to Alivio, tylko tył miał Deore. I co ciekawe z oryginalnych rzeczy zostały mi manetki i tylna przerzutka właśnie. I działają ciągle bez zarzutu, a to już ponad 10 lat Ale sama rama jest, w moim odczuciu bardzo dobra. W ubiegłym roku wymieniłem w nim amorek na powietrzny, koła na maviki, hamulce na hydrauliczne slxy, no i napęd. I szczerze polecam ramy Treka bo śmiga mi się na tym bardzo fajnie i nie mam zamiaru tego roweru wymieniać na nic innego Z tego co patrzę to ten unibike bardzo fajny No ale kto to widział rower za 2400 zł na Tourneyu złożyć ??? rozbój w biały dzień :D D

samo określenie TREK MERLIN 6 nic nie znaczy bo zapewne występują one w różnych grupach osprzętu. Sprawdź co tam jest zamontowane porównaj w jakiej grupie osprzętu to się mieści. Jeśli oscyluje to gdzieś tam w okolicy Alivio to spoko, no jak niżej to tak ło A to co Ci tam dodatkowo zaproponują to pewnie jakaś stopka albo błotniki metalowe, na zbyt wiele bym nie liczył

Fajne wysokość tych kolców się reguluje ?

Ja kupiłem sobie światełko tylne ostatnio. Takie do sakwy. Jeszcze nie dojechało. Jakaś małpa mi zawaliła poprzednie. A fajne takie było, TOPEAK RedLite Mega Nosz kurna ludzie to świnie i teraz zamówiłem KLS za 27 zeta Z tego wszystkiego dwa wziąłem na wszelki wypadek No prędzej bym się spodziewał że mi całą sakwę małpiszon weźmie zaiwani a temu się światełko kurna spodobało i se wydłubał. No co za Jany po tym świecie się pałętają

No ja to mieszkam na zadupiu, tak że i tak bym musiał wysyłać. Zobaczymy. Ten sezon się przekręcę jeszcze i chyba dam go do jakiegoś magika miejscowego. Oby tylko złożyć to umiał z powrotem Dzięki za info

O widzisz, a mi ludzie mówili, co użytkują amortyzatory tej firmy, że właśnie są zalane nominalnie i nie robi się w nówkach dolewki. Ile płaciłeś?

Nie no nie jest zły, jak dla mnie jako amatora jet on i tak aż nadto A myślał ktoś już żeby go serwisować? Ponoć wskazane raz do roku. Działał już ktoś coś ?

Ja mam slxy od ubiegłego roku i działają elegancko. Na początku prawy puszaczał olej przy klamce ale po mocniejszym skręceniu przestał. Nic nie klika. No tylko klamkę mam skrzywioną bo dałem się znajomej przejechać i przy pierwszym hamowaniu gleba

No to tak trochę jakby w salonie samochodowym opowiadali, że to tak w nim stuka tylko na początku, później przestanie jak się wszystko ułoży

Witam To mój pierwszy wpis na forum, to tak tylko W ubiegłym roku kupiłem ten amorek jako, że moja "wspaniała" GILA stanęła całkowicie i z lasu wracałem z powybijanymi kciukami. Kupiłem w tej wyprzedaży właśnie Nie muszę dodawać, że w stosunku do poprzedniego sprzęta, to bajeczka Po roku, a niespełna w sumie jeszcze, amortyzator pracuje identycznie. To takie pykanie nie ustało, ale w czasie jazdy jest niesłyszalne, tylko jak się go za sucho energicznie ugnie to się odzywa. Pompuję tak 5.5 bar. Moja waga to ok 75 kg. Przy tym ciśnieniu jest bardzo mięciutko. Dzisiaj spróbuję zwiększyć trochę. Tylko pompka mi coś szwankuje bo nie trzyma ciśnienia. Nie wiem czy wypadła jej jakaś uszczelka czy co. Pompka To Giyo taka z krótkim wężykiem. Wcześniej pompowałem nią koło bo gdzieś mi drugą wcięło, może to ma coś wspólnego? Może ktoś coś podpowie ? Pozdrawiam