laqula

Ja mam bagażnik corsso przy tarczówkach (fabryczne punkty montażowe pod bagaznik). Co to massload to nie wiem. Może warto spytać producenta.

Ustawienia - Prowadzenie - Powiadomienie - System TTS

Jest tam Sklep Locus. Można dokupić jakieś mapy, ale to co jest w Pro w zupełności wystarczy. Właściwie nawet to co jest w darmowej wystarcza

Ja mam dużo tańszy i sobie chwalę: http://sklep.fjordnansen.pl/product-und-1573-Namiot-SIERRA-II-3-5-kg.html Wagowo na granicy. Spaliśmy w nim we 3 osoby (2 dorosłe + dziecko 9 lat). Nie było wygodnie, ale znośnie. Myślę że 2 osoby + sakwy będzie spoko. Szczególnie jeśli jedna jest trochę niższa. Jak obie mają po 2 metry to może być gorzej. Ja go przewożę razem ze śpiworami na bagażniku w worku Crosso. Można też go rozdzielić na 2 osobne rowery.

Jeśli chodzi o GV to akurat sporo osób się ogłasza na forum. Jeśli wolisz zorganizowaną to pierwsza którą znalazłem w necie: https://www.almatur.pl/lista_lato.php?nr=LPRR~GREEN_VELO_-_RAJD_ROWEROWY_PAX_FB

Ja mam coś podobnego. Całkiem dobrze daje sobie radę z przewożeniem rowerów, ale tak jak wcześniej pisał Pixon to raczej tylko dla tych którzy nie przejmują się stanem lakieru. Nawet na pierwszej jeździe już miałem pierwszy mały odprysk lakieru.

Nie używałem jakichś super plecaków, ale wydaje mi się że przy każdym będziesz miał mokre plecy jeśli jeździsz w miarę szybo i/lub daleko. Szczególnie jeśli napchasz do niego tyle rzeczy. To był główny powód dla którego w końcu zainwestowałem w bagażnik. Teraz nie żałuję.

Jeśli chodzi o system click to na pewno go nie potrzebujesz. Szczególnie przy tej różnicy w cenie. Te sakwy co wysłałeś to raczej na przód i pojemność 30 litrów dotyczy kompletu. Masz wtedy dwie sakwy do dźwigania. Ja mam Dry 60 (2x30) bez systemu click. Na co dzień używam jednej. Druga na dłuższe wyjazdy.

Ja do pracy na początku używałem zwykłej torby sportowej na bagażniku (bagażnik + torba + ekspadery). Bardzo dobrze się to sprawdzało. Trzeba tylko odpowiednio puścić ekspandery przez bagażnik żeby torba nie spadała na boki. Torba była w miarę wodoszczelna, ale na większe ulewy zawsze miałem worek na śmieci którym można ją owinąć. Potem kupiłem sakwy, bo mi były potrzebne na wyjazd (sakwy + bagażnik crosso i taki zestaw polecam). Po zakupie sakw rzeczy nadal wożę w tej samej torbie tyle że wkładam ją do sakw. Jakie to ma plusy? Sakwy niewygodnie się nosi jeśli od roweru do pracy musisz przejść kawałek (np: po schodach). Do tego jeśli sakwy się ubrudzą to i tak masz czystą torbę. Torba jest długa z suwakiem i łatwiej w niej się szuka rzeczy niż w sakwie. Jeśli jeździsz tylko blisko domu lub na krótkie wypady to spokojnie też wystarczy najtańszy, marketowy, aluminiowy bagażnik. Ja z takim jeździłem bardzo długo i nigdy nie miałem z nim problemów (cena ok. 50zł, udźwig 25kg). Moja żona do tej pory z takim jeździ z sakwami i nic się nie dzieje. Ja zmieniłem tylko dlatego że zmieniłem rower. W góry bym się bał z nim jechać, ale rekreacyjnie po płaskim bez problemu.

Jeśli zdecydowałbyś się jechać przez Warszawę do można skorzystać z tej trasy Warszawa - Gdańsk: http://www.zielona7.pl/

To może wymienić tylko osprzęt w tym rowerze?

Ja bym spokojnie ruszał w trasę i się nie przejmował. Na odludzie to bym się bał na tańszym i nie sprawdzonym przez dłuższy czas sprzęcie, ale w Polskę to śmiało. Nie wiem ile chcesz zrobić km, ale sprzęt i tak powinien to wytrzymać. Przy tak długiej wyprawie nie musisz się przejmować, bo nawet jak stracisz ze 2 dni na naprawę jakiejś awarii to i tak tragedii nie będzie. Ja czasami na wycieczkach (co prawda jednodniowych, ale po ok. 80km) widuję ludzi na rowerach bez hamulczy lub z linkami od przerzutek zawiązanymi "na sztywno" Co prawda nie jest to bezpieczne ale pokazuje że jak ktoś chce to można. Ponieważ nie masz jeszcze sprzętu to znaczy że wcześniej nie jeździłeś na takie wyjazdy. Jeśli nie masz pewności że będziesz później jeździł na takie wyjazdy to wyposażenie możesz spróbować pożyczyć. Resztę dokupić, ale też bym za bardzo nie szalał. Jak jedziesz w lato to możesz sobie odpuścić dobry śpiwór. Jeśli noclegi pod dachem to i namiot nie potrzebny. Sakwy faktycznie lepiej kupić dobre jeśli nie uda się pożyczyć. Jeśli nie zamierzasz jeździć po ciężkim ternie to bagażnik wystarczy byle jaki. Ja z żoną na marketowych (aluminium za 50zł) zrobiliśmy kilka tysięcy kilometrów z sakwami. Żona nadal z nim jeździ. Ubranie też nie musi być super jeśli tempo będzie spokojne. Tylko przed deszczem trzeba mieć dobrą ochronę.

Lepiej zawczasu podzwoń i popytaj. Pewnie tu na forum już było wiele razy na temat przewozu roweru autobusami. W busach mogą być podobne problemy. Jak coś się dowiesz daj znać bo jestem ciekaw czy uda Ci się znaleźć przewoźnika który zagwarantuje przewóz roweru, sakw i reszty bagażu.

Jak zamierzasz transportować rower z Paryża do Polski? Znalazłeś jakiegoś busa w którym jest gwarantowany przewóz roweru?

Wytycz sobie trasę w internecie i sprawdź jaki na potrafil wysokościowy. Wtedy będziesz wiedział ile jest podjazdów i czy trasa jest opadająca w którąś stronę.