Dokumosa

Dół to tylko pusty, magnezowy odlew. W goleniach górnych siedzą elementy wykonawcze od których zależna jest praca amortyzatora. Tym samym recon może mieć dół z sida co w żaden sposób go do sida nie zbliży.

Reba nie ma nic wspólnego z reconem to raz (nawet reconem gold) - konstrukcyjnie to zupełnie inne widelce i inaczej pracują. Silver jest zły bo jest stalowy - stal jest wiotka, ciężka i szybko rdzewieje (na chromowanych goleniach pojawiają się wykwity). Raidon ma golenie aluminiowe. Jak masz koło pod oś 15mm to za pomocą kosztującego kilkanaście-kilkadziesiąt zł adaptera możesz używać go w widelcu przystosowanym do QR9. Podobnie jeśli masz główkę ramy typu tapered to za pomocą kosztującej 12zl bieżni redukcyjnej możesz używać amortyzatora z prostą sterówką.

Jeśli wygrzebie gdzieś epixona XC pod 15mm z taperem. Bo epixony TR to już nie te pieniądze. W każdym razie przed silverem broniłbym się nawet raidonem z bieżnia redukcyjną do sterów taper i adapterem QR do piasty. @popiow tych pieniądzach każdy jest tylko przeciętny w każdym razie raidon i epixon różnią się stopem z jakiego zrobiona korona i być może typem anodowanie górnych goleni. Bebechy mają te same stąd różnicy w pracy brak.

Racja, pisałem o cenie zanim przeczytałem wymagania. W każdym razie w wyprzedażach cena 600-700 jest IMHO osiągalna.

Raidona 2017 spokojnie kupisz za niecałe 600zł.

Gadaj z Piotrkiem aka @ACTIVIA

Pomimo tego, że ze sporym dystansem podchodzę do suntoura to osobiście wolałbym raidona niż recona silver. Będzie wymagał częstszego przeglądu ale przynajmniej będzie sporo lżejszy, tańszy i rdza go nie zeżre. Pomiędzy epixonem a raidonem zbyt mała różnica żeby warto było dopłacać.

Miałem podobny dylemat. Wsadziłem dzieciaka na 26 na małej ramie i stopami haczył o przednie koło. Na kołach 24" i ramie 13,5" jeździł dopóki nie przerósł 150cm.

Tak żeby lżejsze powietrze miało szansę przedostać się w stronę klamki - tzn. zacisk ma być najniżej położonym punktem układu a klamka najwyżej z uwzględnieniem również przewodu i ew. jego zawijasów.

Jeśli to "pierszy raz" to zaopatrz się w sporą dozę cierpliwości, czasu i czegoś do ścieeania rozlanego oleju. Zwróć uwagę na szczegóły typu wyjęcie klocków, rozepchnięcie i zablokowanie tłoczków, prawidłową pozycję klamki czy też ułożenie przewodu hamulcowego w trakcie odpowietrzania. Ł

Zapowietrzyłeś układ. Jak rower kołami do góry to lepiej klamki nie naciskać bo powietrze że zbiornika przy klamce wtłoczyłes do przewodu. Trzeba odpowietrzyć, założyć nowe klocki i jeździć dalej.

Jak się postarasz to komplet br-m315 kupisz za 130-140zł.

B2 fabrycznie powinien mieć tektro hdc300. Z wymienionych przez Ciebie jedynie może M6000 są względnie lepsze (pod pewnymi warunkami). W każdym razie ten rower ma takiej klasy resztę osprzętu, że dokładnie hamulców za 450zł jest słabym pomysłem.

Wcześniej trzeba wykręcić śrubę z lewej goleni (od dołu), to pod nią jest zawór do spuszczania z negatywnej.

To norma. Jak zapadnie się powyżej 20mm to napisz.

W przyszłości polecam rowerowawaga.Pl itp.

Recon silver to kupa złomu (jak @skom25 wspomniał golenie stalowe, ciężkie, wiotkie i lubią sobie rdzewieć). W każdym razie ma dwa plusy: otwarta kąpiel olejową i serwisowalny tlumik. W każdym razie na pewno nie jest to "cięższa wersja reby" ze względu na inną konstrukcję sprężyny powietrznej (inne objętości i brak ich regulacji, inny mechanizm wyrównywania ciśnienia) czy też powszechnie stosowany tłumik TK.

Masz właściwie 4 odmiany + wariancje dot. skoku, blokady, osi, sterówki i pivotów: - D coil - stalowa sprężyna, nierozbieralny tłumik, stalowe golenie górne, stalowa sterówka - D air - tak jak wyżej tylko sprężyna powietrzna - E - jak wyżej ale górne golenie alu i alu sterówka, opcjonalnie tłumik z regulacją tłumienia odbicia (LOR i RLR) - S - najwyższa klasa, inna/lepsza sprężyna powietrzna i rozbieralny tłumik z regulacją tlumienia, w nowych lepsza anoda na goleniach. Ten pierwszy o który pytasz wygląda na S (bo tylko S waży poniżej 2kg).

No o ile pamiętam ten użytkownik został uświadomiony w swym poście, że żyje w błędzie. Piasta/haki 5/10x141 to standard.

@Pinifarina Oczywiście, że sztywna nie jest (swoją drogą rozwiązań typu through bolt nie uznaję za sztywną oś) ale zapewniam cię, że średnica osi w rozwiązaniu nazywanym 5x141 ma 10mm. Dokładnie tyle samo co w każdej konstrukcji 5/9/10x135 (nazw wiele ale ciągle to to samo, przy okazji to 9 jest błędem powielanym od lat - tyle ma oś przednia 9x100). Tym samym standard 5/10x141 to rozwinięcie klasycznego 5/10x135 pod ramę boost (sprawdzone a przede wszystkim tanie). I obym się mylił ale tak samo jak ta klasyka zawładnie niebawem rynkiem (bo rower za 1500zł bez boosta się nie sprzeda ;)). W każdym razie każde boostowe koła DT Swiss założysz do tego Scotta (i każdej innej marki a jest ich już wiele) za pomocą starych end-capów za 60zł. To samo tyczy się innych kół które mają możliwość konwersji za pomocą end-capów (np. Mavic).

Tak szczerze to topowe komponenty od firm produkujących masówkę (shimano, sram...) nadają się tylko dla zawodowców którzy mają hojnych sponsorów. Są nie po to, żeby starczył na lata, żeby martwić się każdą ryską itp. tylko po to, żeby możliwie najlepiej zrobić swoją robotę w trakcie jednego sezonu czy kilku wyścigów. Poza tym np. SID WC (kosztujący katalogowo połowę tego co RS) wagowo wychodzi w okolicach 1,4kg i jest do bólu standardowy jeśli chodzi o piasty, serwis itd.

Akurat 141 z tyłu staje się standardem i niedługo będzie tego więcej niż 12x148, bo generalnie tańszych rowerów jest więcej a za rok bez boosta "ciemny lud" roweru nie kupi (tak jak było z amorem w trekingach - może ważyć i 3kg, może się wcale nie uginać ale ważne żeby był). Dodatkowo część kół boost jest adaptowalna do tego standardu (np. DT przy użyciu zwykłych endcapów QR9x135). Tak więc akurat to blocking-point'em nie jest aczkolwiek jeśli finanse pozwalają zawsze lepiej wziąć ramę ze sztywną osią. Paradoksalnie to w przyszłości prędzej może być jakiś problem z 12x142 niż z 10x141 (5mm ma tylko śruba zamykacza a oś ma zawsze 10).

Kupię używane koła w dobrym stanie. Przód pod oś 15x100, tył klasyka QR (ew. 12x142 z możliwością konwersji). Mile widziane obręcze szersze niż 22mm. Limit finansowy to 550zł.

Jeśli przejmujesz się finansami to należałoby też wziąć pod uwagę aspekt ekonomiczny (dedykowane narzędzia, tylko niektóre serwisy, +50-100% bo górną półka).

Zgadza się, ostrym nie wszędzie tam wjadę. Na kazurkę nawet bym się nie wybierał. Mieszkam w sudetach więc dla mnie nazywanie całego lasu "terenem" ze względu na hałdę ziemii pod czy też skarpy, której wysokość wynosi 10-15m to lekka przesada. Musiałbym na głowę upaść, żeby budować MTB w dodatku na carbonie do jazdy po lesie kabackim.