Dokumosa

RR540 będzie lepszym wyborem niż wspomniane na początku crossy. Jednak nadal to atrapa amortyzatora, lewe koła itp.

Szczerze to amora tam wcale nie ma tylko atrapa. Koła mają obręcze siermiężne jak w pociągu i tylko dzięki temu są w miarę nawet odporne na decentrę, szprychy zwykle miękkie i jedynie cynkowane i nie są w stanie utrzymać wymaganego naprężenia (wyciągają się). Piasty już przy symbolicznych przebiegach wykazują zużycie. Hamulce to zwykle niska półka ale sprawdzają się. Napęd też da sobie radę 2-3 sezony (jeśli będzie łańcuch zmieniany na czas). Odnośnie wspomnianego canyona to wbrew pozorom np. koła to niskopółkowe DT, amortyzator to minimum przyzwoitosci. Ma za to jedną z lepszych alu ram w tej klasie rowerów oraz napęd i hamulce dla zaawansowanych amatorów.

W przypadku marek rozpoznawalnych jak trek, giant, spec, cube czy nawet rodzimy kross 20-30% ceny to koszt marki. Tym samym jeśli porównujemy rowery w tych samych cenach typu kundel do roweru markowego to w praktyce te pierwsze miewają o te 20-30% droższe graty pomontowane. W tych pierwszych wabi się klienta tylną przerzutką dełore a w tych drugich robi to marka. Tu masz rower crossowy, który jest poskładany bez większych kompromisów/wyrzeczeń i ukrytych "niespodzianek" takie optimum pomiędzy ceną a wartością... https://www.canyon.com/pl-pl/fitness/pathlite/pathlite-sl-8-0.html

Wszystkie te rowery to właściwie jedna kategoria "budżetowe crossy" jedne bardziej polukrowane inne mniej ale baza (rama, koła, amor) w każdym jest taka sama kicha. Można podejść na trzy sposoby: - brać ten który podoba się najbardziej (ciesząc się z cieszącego oko roweru) - brać najtańszy (i cieszyć się z rozsądnego zakupu mając na uwadze, że ten najdroższy nic w praktyce nie wnosi - to nadal mega ciężki i siermiężny cross, który lepiej nie będzie jeździł) - brać najdroższy (i starać się myśleć pozytywnie oraz wynajdywać na siłę zalety względem dwóch powyższych)

Jeśli masz na myśli viper disc 2018 to ten ma zdaje się napęd oparty na mixie deore 6000 i 610 oraz hamulce mt500 ze świetnymi klamkami i tego bym brał. Reszta komponentów to dno jak przystało na tą półkę cenową.

Różnica pomiędzy tymi z pierwszego posta jest zasadnicza - jeden jest na kołach 26" i v-brake a drugi ma koła 28" i hamulce hydrauliczne. Reszta to kosmetyka. Gdybym miał kupować i wyłącznie spośród wspomnianych to orkan. Jak miałbym dowolność to szukałbym czegoś na hydraulikach, 28" i sztywnym widelcu.

Dziecko tak szybko rośnie, że nie kupisz roweru na zapas. Ja zmieniałem swojemu co sezon a później co 2 sezony. Nie chciałem dzieciakowi krzywdy robić rowerem za dużym nad którym nie będzie w stanie w pełni panować jak również nie chciałem żeby obijał kolanami o kierownicę więc trzeba było zmieniać. Jak doszliśmy do kół 27,5 tak teraz zmieniam tylko ramę

Masz rację. Zapomniałem że to nie działa w zee.

A regulacjami na klamce się bawiłeś?

Czy ten oring jest na pewno z zestawu DA? Druga spr sprawdź czy w cylindrze nie masz bruzd które mogły zrobić kuku nowemu oringowi.

Gdyby chwyciło dałoby się pewnie optymalizować dalej. Butla stalowa wysokociśnieniowa W każdym razie chodziło mi raczej o to, że na siłę wyważa się otwarte drzwi. Linka spełnia swoje zadanie w tym przypadku świetnie od wielu dekad. Do tego mamy rozwiązania elektryczne (które mają szansę wyewoluować do naprawdę bezobsługowych). W hydraulikę bez większego sukcesu rynkowego próbował wejść już kiedyś bodajże niemiecki Acros.

Przyjmie się pewnie jak Shimano Airline... i wiele innych udziwnionych rozwiązań.

Z braku laku i rak ryba - wal co masz. Jeśli nie są pordzewiałe golenie górne.

W cyklomanii na głównej stronie jest wielkie info, że od 25.02 do 01.03 z powodów technicznych mogą występować opóźnienia.

Wystarczy przetrzeć wilgotną szmatką kurz. Regularnie (przynajmniej raz w sezonie) serwisować trzeba i nie przechowywać na zewnątrz a będzie dobrze.

Sprawdź czy bez przykręcania prawej śruby z doły (tej od blokady) po napompowaniu wysunie się na oczekiwaną wysokość.

Ja tam nigdy nie sugerowałem się tabelką tylko starałem się ustawić amortyzator tak, żeby jego charakterystyka mi odpowiadała w danym zastosowaniu. Przykładowo w canyonie, którym lubię sobie szybko polecieć po ścieżkach leśnych mam rebę 120mm, SAG wynosi jakieś 30%, wsadzone są 4 tokeny, ciśnienie jest jak wspomniałem poniżej 100PSI a amortyzator wybiera praktycznie liście i jednocześnie nawet na poważniejszej przeszkodzie nie dobija.

Ja ważne 110kg i rebę pompuję poniżej 100psi. Górę sprawdzisz wodą z mydlinami

Na ostatniej od strony tłoka?

Jeśli giant produkuje ręcznie to tak samo zapewne robi merida i trek. A niedoróbki są bo np. wspawanie dwóch haków z tyłu trwa około 2 sekund.

Jak dasz grubsze niż oryginalne to zamulisz pracę. Sprawdź czy powietrze z pozytywnej nie ucieka górą ew. czy wewnatrz cylindra/komory nie ma źadnych uszkodzeń/rys. Smar rozumiem jest pm600 i gniazda oringów są wysmarowane przed ich założeniem. 150PSI to grubo

W giantcie ręcznie są spawane, szlifowane. Prasy obslugiwane są recznie. Niektóre elementy recznie sie wycina.

Widzieliscie kiedyś ramę zrobioną maszynowo/automatycznie? Poza absolutnie najnowszymi rozwiązaniami carbonowymi (rama pleciona maszynowo a nie lepiona z maty).

Wszystko sie da. Potrzebujesz jeszcze znac długosc osi i jej srednicę oraz typ montażu tarczy. Ew dokładny model roweru.

W tłumikach motion control jest floodgate i to działa tak, że przy nagłym uderzeniu (wjazd w dziurę, zjazd ze schodów itp.) olej przepływa bypassem (blokada jest omijana). I akurat reba powinna być po zablokowaniu sztywna (no może 1-2mm właśnie może się ugiąć) - kwestia poziomu oleju w tłumiku. A np. w revelu czy yarku RC blokada nie jest pełna bo tam nie zamyka się w pełni zawór.