Candy Pro jest na pewno na ślizgach - nie liczą się te mikro-łożyska prowadzące na końcu osi - całą siłę przenoszą plastikowe ślizgi na początku osi patrząc od strony korby. Dokładnie tak samo jak pedały o kształcie chesterów (oryginał chester tak samo). Żywotność tych ślizgów to średnio 3 miesiące w zastosowaniach trail. Potem są luzy, piszczenie inn dziwne dźwięki.
Jedyne na maszynach jakie miałem to wspomniane WheelUp i ich wariancje - https://pl.aliexpress.com/item/4000216539778.html
ale osobiście zawsze zmieniam w nich "piny" na 2mm niższe, słyszałem też o gięciu się osi w tych pedałach aczkolwiek osobiście nigdy nie uświadczyłem (użytkuję 4 komplety).
Odnośnie trwałości to nic nie może się równać ze wspomnianymi przeze Shimano (uwzględniając coroczne przeglądy związane z czyszczeniem, smarowaniem i regulacją luzu na łożyskach).