Dokumosa

Jeździłem na rowerze z silnikiem i aku w przednim kole tylko w bardziej klasycznym wydaniu (czyli silnik połączony sztywno z obręczą, 12,5kg nieresorowanej masy...) no i trochę czasu mija zanim człowiek przyzwyczai się do takiej masy na przodzie. Każde podbicie tego powodowało mocne szarpnięcie resztą roweru. Generalnie efekt jak jazda ciężkim motocyklem ze zwalonym zawieszeniem. W porównaniu do tego centralny napęd jest praktycznie nieodczuwalny.

W takich rozwiązaniach hamulec jest elektryczny z rekuperacją. Potrzebna klamka z czujnikiem hamowania. Mi osobiście nie podoba się taki sposób przeniesienia napędu na koło - zamiast łańcucha czyści się "obręcz" i wymienia rolki.

Suwmiarka tego typu ma niepewność pomiaru 0,05mm. Są suwmiarki co mają 0,01mm ale koszrują o 2 zera na końcu ceny więcej i są analogowe z dłuuugim noniuszem.

Nawet nie setne bo wyciągnięty łańcuch 110 ogniw o 0,7% to okolice 0,1mm na ogniwie.

W granicach błędu pomiarowego. Żaden dowód.

No tak nie do końca. Bym pokazał jak to wygląda ale mam zly okular do kamery mikroskopowej. Przede wszystkim piach się kruszy na coraz mniejsze fragmenty i zmieszany z olejem nadal wędruje gdzie nie powinien.

Póki te drobinki o których piszesz nie dostaną się pomiędzy piny i tulejki wytłoczone na blaszkach wewnętrznych to nie mają wpływu na zużycie. Robiłem wiele sekcji zwłok łańcuchów w różnym stadium i generalnie tego piachu nawet pod rolkami specjalnie nie ma. Jest on przylepiony do łańcucha od zewnątrz i co nieco pomiędzy blaszkami zewnętrznymi i wewnętrznymi. Smar pełni rolę takiego właśnie wypełniacza po części chroniącego te newralgiczne połączenia.

Jeśli długość CTA jest ta sama to efekt będzie jak 0,5 stopnia wyostrzony kąt główki. Pewnie nie zauważysz różnicy podczas jazdy.

Płytki pochodzą z tego samego łańcucha. Jedna przed montażem, druga po wyciągnięciu łańcucha ponad 0,7% wg przymiaru PT CC-4...

GR500 są kulkowe.

Tak jakby ktoś dawał gw na łańcuch. Żuzycie to nie ukryta wada podlegająca naprawie/wymianie. A swoją drogą to CB ma b.przyzwlite ślizgi i jedne z najlepszych uszczelnień ale i tak trzeba smarować często bo smar i ślizgi po prostu się nie lubią. Ślizgi są świetne pod warunkiem, że jest smarowanie centralne na poduszce olejowej (jak w przypadku czopów wału korbowego w silnikach)

Nie mylisz się. To łożyska na ślizgach. W takich konstrukcjach łożysk przemysłowych można nie liczyć

Tych modeli mzyrh z pierwszego linka nie spotkałem na ślizgach. Te drugie na ali są na ślizgach ale tu sprzedawca twierdzi inaczej - jeśli w opisie przedmiotu stoi, że są 3 łożyska to jest to podstawa do ew. reklamacji na niezgodność z umową (tylko spradź czy sprzedaje to firma). Osobiście użytkuję takowe w 2 rowerach (te pierwsze, tych drugich użytkuję 4 komplety), dwa sezony przejechane, żadnego problemu. Przed montażem zawsze rozkręcam i pakuję do środka swój smar, który lepiej to wszystko.uszczelnia. Nie wiem jak z trwałością do wskazanych. Mam porównanie np. do niedostępnych już ns bikes aerial pro oraz (dostępnych jeszcze) radiance. Alu platforma u mnie po jednym sezonie wygląda jak szmata (poobgryzana i poobdzierana, wyłazi gołe alu, piny pogubione), ślizgi do wymiany. Po dwóch wymianach ślizgów w aerial okazało się, że za trzecim razem wypadałoby też zmienić oś bo przez nią luzy. Dałem sobie spokój z taką konstrukcją chyba na zawsze. W nylonach jak przywalisz to nic nie odpada, jak zrobisz obcierkę to pod spodem jest tworzywo o tym samym kolorze więc specjalnie nie widać zużycia. Piny trzymają się b.dobrze do tego są to typowe śruby, które można za parę groszy nabyć w różnych długościach (fabryczne są odpowoednie do butów typu 5/10 freerider ale trampki przebija na wylot po pierwszych kilku km).

MZYRH Pedały rowerowe MTB, nylonowe, 3 łożyska, kompozytowe, 9/16, pedały do rowerów górskich, o wysokiej wytrzymałości, antypoślizgowe pedały rowerowe, powierzchnia do rowerów szosowych, BMX Fixie Bikesflat : Amazon.pl: Sport i turystyka tu jeszcze taniej: Pedały platformowe Nylon maszynowe czarne - MRH15 - 9989443696 - Allegro.pl

Na tektro sam jeżdżę i u mnie klocki typu B idealnie mieszczą się na tarczy gdzie trzeba.

Dla zdecydowanej większości żadna. Poza tym współcześnie Reba pod koło 27,5 ma offset 42mm a pod koło 29 offset 51mm. Tak więc specjalnie wyboru nie masz

Klocki masz dobre do zacisków ale ten zestaw wg shimano nie pasuje do tych tarcz. To hamulce trekingowe czyli w rzeczywistości grupa niżej niż deore. Klocki tego typu są szersze niż obszar roboczy tarczy deore i wyższych. Nie mmiej wcale nie to musi być problemem. Sprawdź czy klocki nie pocą sie na plecach. To.wskazuje na poczatek problemów z zaciskami.

BTW: nie ma tam żadnego komponentu XT, tarcza deore i klocki acera-alivio, które z tą tarczą nie powinny być parowane.

Zobacz jaki ślad zostawia klocek na tarczy. Jak głęboko wychodzi do wewnątrz poza obszar roboczy tarczy.

Jak jeździsz na 3 łańcuchy zajeżdżając napęd do końca to nie potrzebujesz żadnego przymiaru.

Jeszcze raz - to ty wykonując taki manewr, że w pewnym momemcie zajmujesz 3/4 jezdni masz uważac. I taki jednokomórkowy oszołom na rowerze był pewnie przekonany, że nie ruszysz do przodu bo musisz miec oczy dookoła głowy. Szczęsliwie nikomu włos z głowy nie spadł. Na przyszłość wiecej rozglądania i mnien klaksonu.

Samochód przecież pierwszy zajechał drogę rowerowi. Nie powinien zawracać jeśli z tyłu jechał rower. Zamiast grzecznie poczekać to trąbi. Gdyby człek na rowerze był bez kultury to kierowca obskoczyłby "wpindol". Jeśli już zdecydował się zawracać to ma obowiazek ustąpić pierwszeństwa wszystkim pozostałym uczestnikom ruchu. Gdyby doszło do kolizji to kierowca winny. Nie ma żadnego tłumaczenia.

No własnie - czemu trąbisz? "Podczas zawracania należy zachować szczególną ostrożność i zawczasu sygnalizować manewr oraz upewnić się, że jego wykonanie nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa oraz utrudnienia ruchu innym uczestnikom drogi." Chciałeś rozjechać rowerzystę i jeszcze na niego trąbisz? Absolutnie nie ma znaczenia w jaki sposób poruszają (lub stoją) się inny użytkiwnicy drogi - wykonując taki manewr odpowidzialność za bezpieczne jego wykonanie jest w 100% po twojej stronie.

Jedyna różnica to materiał samej klamki. 200 stal, 201 alu. Z tego względu alu może wyglądać na poważniejszą.

Wracając z roboty mam jeden niebezpieczny przejazd, gdzie widoczność kierowcy jest mocno ograniczona chęchorami i krzaczorami. Jadąc na rowerze i zbliżając sie do tego przejazdu zawsze zwalniam żeby sie nie nadziać na jakiegoś "miszcza" kierownicy. Niestety jadacy za mną rowerzyści od razu na mnie dzwonią, krzyczą, wymachują łapkami a jeden nawet się odgrażał (ale został uspokojony). Nowelizacja IMHO ma sens tylko nagłosnienia brak.