Dokumosa

Nic więcej. Suport jest wciskany bo taką masz ramę. Kup sobie "prasę" do PF za kipka dyszek i zrób samemu. Większość serwisów nie potrafi poprawnie założyć PFa (suport wciskają na smar a korbę w suport na sucho).

Zakładam, że masz ramę boost. Pod łańcuch SRAM to może być nawet korba 11s fc-m5100. Wspomniany suport, dobrze założony (własciwie dobrze założona korba) robi spokojnie grubo ponad 10kkm. Skąd masz takie ceny? Korba deore 12s z tarczą to okolice 300zł, 11s jakieś 250zł. Suport mt800 ostatnio kupowałem po 11EUR. https://www.sbike.pl/szukaj-o_s_0_1.html https://allegro.pl/oferta/korba-shimano-fc-m5100-32-11rz-175-mm-14292574995 Jeśli tył zostawiasz SRAM to korba m6100 względem m5100 niczego nie wnosi. Gdybyś w niedalekiej przyszłości robił upgrade tyłu do shimano to lepiej brać od razu m6100 bo w m5100 trzeba zmieniać blat (okolice 100zł) pod wąskie łańcuchy shimano.

Krzywy wózek i duże przekosy łańcucha też robią swoje. BTW: alu zniknie 3x szybciej niż oryginalne, nylonowe.

Wymień korbę na shimano i zastosuj suport bb-mt800-pa.

W tą stronę takowe nie istnieją.

BSC200 nie jest nawigacją. Potrafi jedynie prowadzić po śladzie ale nie ma żadnych map itp. To licznik za 200zł.

No ale porównujesz licznik z zapisem śladu warty w porywach 100zł do nawigacji. 618 ma wszystko inne - chipset, soft itd.

U mnie IGS50 zaniża (w lesie znacząco) prędkość chwilową a dystans na trasie około 8-10%. To są trasy robione bez pauzowania. 50-60km w terenie jestem jeszcze w stanie zrobić bez przystanków

Z moich doświadczeń z BSC200 vs IGS50e wychodzi, że BSC o wiele mniej zaniża prędkość i dystans. Wręcz mam trasy, że Strava nic po nim nie poprawia.

Jak jeszcze jest szansa na złapanie kluczem do nypli to po prostu go wykręć. Jeśli nie to możesz spróbować go spiłować pilnikiem tak żeby wyjąć z niego szprychę.

IGS i BSC to inne chipy znacząco. BSC mają dużo lepszą dokładność i szybkość. Nie zauważyłem żeby temp zaniżał jakoś znacząco.

Kaseta dopasowała się do zużytego łańcucha. Jak pisałem daj jej trochę pokeździć na nowym łańcuchu bez dużych obciążeń to jest duża szansa na ułożenie.

Przejeździj ze 100km na różnych przełożeniach. Często łańcuch się dopasuje/ułoży.

Da sie bez przyrządu do zakładania uszczelek. Zdarzało mi się montować palcami. Korek spreżyny powietrznej masz już na klucz do kaset?

Wpływa na wartość. Jak dla mnie -50%. Inna sprawa - gdybym miał kupować to nie chciałbym mieć uszkodzonych goleni górnych niezależnie od ceny.

U mnie (koszyki elite cannibal) te oshee nawet zacnie pasowały... ale to było kiedyś bo teraz jest pińcset różnych rodzajów butelki i żaden taki jak trzeba. Przydałby mi się taki trzymający butlę oshee 1,1L.

Ten plastik możesz wyrzucić bo i tak nic nie blokuje w takim układzie. Zamiast tego używaj niebieskiego kleju do gwintów. Podkładki nie są konieczne ale sprawdź czy bez nich śruby mocujące zacisk nie będą zbyt długie (niebezpieczeństwo zerwania gwintu w ramie/widelcu). Poza tym są użyteczne.

Przede wszystkim był projektowany z nastawieniem na trwałość (grubaśne zęby) a nie pod sport. Pod względem szybkości przerzucania to multirelease oraz możliwość redukcji o 4 dawały szybkość. Tutaj jest klikanina i pod tym względem regres do poziomu acery. Druga sprawa - wspominałeś o przechodzeniu na 2x11. Nie da się skonfigurować przerzutki M8130 do pracy 2x (z wielu względów, m.in. pojemność 39T). Do tej kasety którą sobie wybrałeś jedyna przerzutka, która zadziała w configu 2x11 to RD-U6020.

I przerzutkami również tylko systemu linkglide.

Poza tym manetka linkglide xt nie ma multirelease i jakby tego było mało jednoczesna zmiana w kierunku większych koronek max o 2 (w wersji "cywilnej" o 4).

Alexy md23 to szmelc i nadal bardzo wąsko.

Jest chronionym uczestnikiem ruchu (w ramach pewnych przepisów) ale nie uprzywilejowanym jak pogotowie na sygnale. Chroniony uczestnik nie jest świętą krową. "Kolarz" amator czy zawodowiec nie jest jeszcze bardziej świętą krową. Nawet odebrano im prawo pierwszeństwa wjazdu na przejazd rowerowy o czym niektórzy uparcie wolą nie wiedzieć.

@sznib bezpieczniej? Jak przykład pokazuje są tacy, którzy dla zasady wyprowadzą cię z tego przeświadczenia. Niestety niektórym rowerzystom ciagle się wydaje, że są jakimiś pojazdami uprzywielejowanymi. Nie mogą jechać po DDR bo za wolno, bo trzeba czasami zwolnić albo się zatrzymać itd.

Paradoksalnie gdyby ją rozjechał nie miałby tylu problemów. A jeszcze jej cała wina byłaby przypisana (jeśli media odpowiednio by to przedstawiły). Ech... człowiek całe życie się uczy.

W PL mamy skłonności do przesady, kupowania na wyrost i moje ulubione - na przyda się.