Tylko test wykonany w warunkach kontrolowanych identycznych dla każdego obiektu badanego można nazwać tsstem. Tak więc dokładnie te same siły, ten sam piasek kwarcowy w tej samej ilości, tak samo i w tym samym czasie zmieniane przełożenia itd. Wszystko inne to ciekawostka. W Zedlerze znają się na robieniu testów wokołorowerowych.
Swoją drogą jest to zbieżne z moimi długodystansowymi obserwacjami dot. deore, xt, x01, gx. Dodatkowo wszystkie kmx x12 u mnie wychodziły jeszcze gorzej od gx.
Odnośnie interpretacji to różnice między xt, xtr, deore i topowego srama są na granicy błędu pomiarowego. SLX faktycznie nieco odjechał.