Tą przetokę nie jest łatwo zapchać tym bardziej że tłoki smarowane smarem stałym są. Robiłem wiele badań patologicznych w tym kierunku i takie mam wnioski:
- ucieka powietrze z pozytywnej (zwykle przez zawór - można sprawdzić płynem do naczyń - zwykle ucieka bardzo powoli - widoczny pęcherzyk robi się np. po godzinie), jeśli to ten przypadek to dopompowanie przywraca pełny skok
- w negatywnej zbiera się olej, który zmniejsza jej objętość a tym samym możliwość powrotu do pozycji zerowej
- puszcza oring na tłoku - wtedy w trakcie wciśnięcia amora rośnie ciśnienie w pozytywnej i tym samym maleje w negatywnej - puszczający oringi powoduje szczątkowe wyrównywanie ciśnienia, a że amor w trakcie jazdy nie wraca do pozycji zerowej to wynikowo w negatywnej może się zgromadzić wyższe ciśnienie niż w pozytywnej (najczęstszy przypadek)
- osobiście serwisuję całkiem sporo tych amortyzatorów i te zrobione przeze mnie nie mają tej przypadłości (robię tylko na oryginalnych smarowidłach, nigdy nie leję oleju do sprężyny a do goleni wlewam 2X tyle co zaleca producent)