Dokumosa

Montowałem kilka tych epixonów po 650 z piwnicy (chyba to to samo co na aledrogo) i są to w pełnisprawne epixony xc 2015 (te z lepszych czasów - tłumik rozbieralny). Do tego dają 2 lata gwarancji, przeglądy za friko i ew. przelot koła. Tyle, że mają zdaje się wyłącznie tapered sterówki a autor potrzebuje prostej.

@marcinusz: Nie tylko Ciebie, jak patrzę na to czego uczą się moje kilkunastoletnie już dzieci to mi się płakać chce. Dno.

Oczywiście, tak samo raidon. Są jednak takie same w jednym i drugim biorąc porównywalne ze sobą modele - podane part numbers powyżej dotyczą: SF16-EPIXON-DS-LO-R-CTS-29 vs. SF16-RAIDON-XC-DS-LO-R-CTS 29 No chyba, że cofniemy się z dywagacjami w czasie do roku 2015, kiedy to Epixony miał tłumiki rozbieralne takie same jak w modelach z wyższych półek.

Śmiem twierdzić (i poprzeć to wieloletnią praktyką serwisową), że da się złożyć od 0 kilka setek rowerów bez użycia suwmiarki o czynnościach serwisowych nie wspominając. Tak czy owak pamiętam, że posługiwać suwmiarką uczyłem się w podstawówce na zajęciach z techniki.

@Activia: Co do samego body pełna zgoda, że są różnice w stopach (i stąd inna masa tych dwóch modeli). Jednak co do podzespołów wykonawczych to: 1. Tłumik - w jedym i drugim FUN070-10 2. Zespół sprężyny powietrznej - zarówno w raidonie jak i odpowiadającym mu epixonie jest to FKE209-41/2 Nie chcesz chyba nam wmówić, że podzespoły sygnowane jednym PN są wykonane inaczej w zależności czy były montowane w raidonie czy epixonie? Z niewykonawczych jednak mających jakiś wpływ na pracę uszczelki kurzowe i gąbki również są te same. Faktem jest, że nigdy nie porównywałem wygrzebanych z jednego i drugiego ślizgów, ale biorąc pod uwagę bliskość w hierarchii nie sądzę, żeby były różnice.

Epixon z tłumikiem raidona (czyli fabryczny) ma tylko regulację odbicia, chyba, że masz wersję z blokadą na goleni to wtedy masz jeszcze kompresję (analogicznie jak w RS). Poza tym reby masz RL i RLT (z regulacją kompresji). Obecnie SID nie da nic więcej niź reba poza mniejszą nieco masą. No i twoja jednostkowa przygoda z rebą nie jest żadnym wyznacznikiem jakości pracy i problemów z tymi amortyzatorami. Praktycznie codziennie spotykam się z potwierdzeniem, że jest zupełnie odwrotnie niż piszesz.

30 gold pracuje przyzwoicie. Do tego koszt części to właściwie tylko oringi. Regulację te same. A jedyny minus to filigranowe golenie i dlatego pod 85kg+ lepiej go unikać. Epixon pracuje dokładnie tak samo jak raidon (te same podzespoły wykonawcze), na minus smarowanie, nierozboeralny tłumik, czułość dostrajana wymianą sprężyny negatywnej (aczkolwiek z praktyki widzę, że 60% jeżdżących nie ma pojęcia jak powinien pracować poprawnie ustawiony amortyzator natomiast 95% nie wie co to czułość).

Zauważ jednak, że 135 ma się świetnie pomimo tego, że od ładnych już kilku lat jest lepszy 142. Tak samo 141 będzie miał się dobrze pomimo obecności 148. Przynajmniej póki działa marketingowa magia sztywnej osi - ta nadal uważana jest za coś premium i z tego względu nie może być stosowana w tanim rowerze. No i 141 nie jest żadnym semiboostem gdyż rozstaw haków ramy jak również kołnierzy piast jest identyczny zarówno w 141 jak i w 148 i wynosi jak się łatwo domyślić 141mm.

Ale tylko ze względu na sztywność.

...później jedzie taki z siodłem opartym na podsiodłówce... i będzie się zaklinał, że rozmiar dobrany idealnie.

To prawda, że boost powoli zaczyna sobie coraz śmielej poczynać nawet w rowerach pozycjonowanych do xc a w AM czy trailu to już praktycznie standard. Ale to amor też boost trzeba brać bo głównie o szerokości gumy na przodzie chodzi. Swoją drogą dlatego ramy non boost zdarzają się w wydawać by się mogło okazyjnych cenach. A jeszcze śmkeszniejzze bywają ceny komponentów pod 27,5" (np. dzisiaj widziałem fabryczne koła (p+t) na dt 240 + xm481 + dt competition w cenie nieco niższej niż komplet samych piast). Innymi słowy boosta w zbliżonej cenie nie poskładasz.

1700 za nową rebę RL 29" to już przyzwoita cena. Czasy kiedy można było taką nabyć za 1200zł (co prawda w kolorze z dupy) się chyba na dobre skończyły.

Dokumosa nie podlinkuje Neco 41 bo robią obecnie wyłącznie 41,8. Chyba będziesz zmuszony brać te fsa i mieć spokój a przy okazji zmierzysz górę. Odnośnie TTh to wysunięcie sztycy nie ma na to wpływu -to odcinek leżący na prostej poziomej do podłoża od środka górnej części główki ramy do środka sztycy.

Te stery CC wymiarowo są takie same jak Neco za 50zl. 36/45* oznacza, że od dołu (tam gdzie łożysko styka się ze zintegrowaną w ramie miską jest 45* natomiast wewnętrzna bieżnia z góry jest też podfazowana kątem 36*. Łożysko na dobrą sprawę powinno siedzieć wyłącznie na tym ścięciu z dołu (mowa o górnym łożysku bo w dolnym rzecz jasna będzie odwrotnie) - wokół bieżni może i powinien być niewielki luz. IMHO jeśli nie masz tam wymiaru 41,1 na pierwszych kilku mm w głąb miski to standardowe stery raczej nie podejdą.

Całe łożysko ma zaledwie 6,5mm grubości i jest ścięte na dole pod kątem 45*. Średnica osadzenia łożyska 41 powinna wynosić 41,1mm

Nie. Dokładnie mam na myśli 141x10 QR i jest to jak pisałem odpowiednik 135x10 dostosowany do boosta. Będzie tego coraz więcej bo coraz więcej rowerów ze średnio-niskiej półki pokazuje się w booście. BTW: Full do 10k od speca to nie jest drogi rower dla ścisłości. Musieli dać QR bo jakby się wypstrykali z "kosmicznych technologii" jak sztywna oś w rowerach budżetowych to kto by kupował rowery 2x droższe.

Doszukujecie się sensacji a tu naprawdę żadnych haczyków nie ma. 141 QR jest jak najbardziej typowym standardem tyle, że w miarę świeżym. Z racji tego, że boost się szybko upowszechnia to rowery, które do tej pory miały 135 w nowym roku modelowym mogą mieć już 141 (i wyższą cenę bo to boost ).

To jest naturalny odpowiednik QR 135 w boost. Dokładnie na tej samej zasadzie jak 148x12 jest boostowym odpowiednikiem 142x12. Poza różnicą w cenie w stosunku do sztywnej osi (pewnie na poziomie producenta że 200zł) chodzi też o uzasadnienie ceny dla rowerów po 10k+. No i niestety coraz więcej producentów obniżą specyfikację swoich modeli zachowując niezmienioną cenę.

Rzuciłem tylko okiem i chyba autor nie wspomniał o jakie uszczelki chodzi. Jeśli o kurzówki to pm600 się do tego zupełnie nie nadaje ze względu na b.duża lepkość (kurzówki nie dadzą rady go ściągać). Tutaj slick honey, sram butter i podobne lekkie i rzedkie wynalazki.

W sumie to dziwna sprawa z tymi sterami jest. Bo standardem są łożyska 41 oraz 41,8mm i sensu tworzenia udziwnień tego typu (równo 40mm) nie potrafię znaleźć żadnego. Bo to nawet marketingowo się tego sprzedać nie da. Żeby ciekawiej było to wg cube headset guide całkiem pokaźna grupa modeli w danym roczniku korzysta z tych sterów. Trzeba by dopaść delikwenta z którymś takim z suwmiarką.

Czyli jest szansa, że to te specyficzne fsa z łożyskiem górnym o średnicy zew. 40mm?

Jakie dokładnie stery masz w tym elite?

Przy korzystaniu zgodnie z przeznaczeniem i odrobinie uwagi (słońce, ściskanie, uderzenia punktowe) będzie tak jak pisze marcinusz - prędzej się znudzi. Nie jest to superwylajtowana rama pod XC na jeden wyścig jak niektóre wydmuszki ważące poniżej 900g.

Tak, kwestia odpowiedniej przerzutki. Ta co podlinkował Kriss np. Ale poszukaj w lepszej cenie bo ta jest warta dla mnie 50zł

Oś X12 i maxle różnią się kształtem łba (stożkowy vs płaski) oraz skokiem i dł. gwintu. Przy czym kół w to nie mieszaj bo jeśli te są pod 12x142 to będą pasować pod wszystkie wariancje.