Zgadza się, ostrym nie wszędzie tam wjadę. Na kazurkę nawet bym się nie wybierał. Mieszkam w sudetach więc dla mnie nazywanie całego lasu "terenem" ze względu na hałdę ziemii pod czy też skarpy, której wysokość wynosi 10-15m to lekka przesada. Musiałbym na głowę upaść, żeby budować MTB w dodatku na carbonie do jazdy po lesie kabackim.