Nie. To nie będzie kluczową informacja. Trek ma ramę zdecydowanie bardziej dopracowaną (materiał, technologia, geometria, spawy, lakier) w standardzie boost i dożywotnią gwarancją. Jeśli zależy koledze na rozwojowej bazie to bym stawiał na treka właśnie. Napęd i hamulce to są kwestie eksploatacyjne i jedyną istotną ujmą w tym treku jest amortyzator, który na pewno będzie bardziej wiotki niż reba, aczkolwiek na xc30 (to protoplasta judy) da się jeździć.
Z drugiej strony wskazałem rockridera xc500, który ma rebę, boost, przyzwoitą geometrię, lepszy niż peak lakier i dożywotnią gwarancję na ramę i kosztuje 4500-5000zł.
Odnośnie linek puszczonych na zewnątrz to mają tyle zwolenników co przeciwników. Ja jestem zwolennikiem linek schowanych w ramie a przynajmniej puszczonych w pełnych pancerzach. Są bardziej odporne na zasyfienia, nie obijają/obcierają lakieru i jest z nimi mniej problemów w przypadku np. korzystania z bagażników dachowych na samochód.