Dla spokoju własnego umysłu. Przez moje ręce przeszło całkiem sporo amortyzatorów, które nie miały serwisu zerowego, przejeździły sezon albo więcej. W środku praktycznie w każdym przypadku stan fabryczny (tylko gąbki brudne). Poza tym żaden producent, sprzedając taki widelec w wersji pudełkowej, nie wspomina o konieczności przeprowadzenia serwisu zerowego.