Dobrze jest wlać po 3-4 ml więcej na goleń. Do swojego XC30 silver leję około 8-9ml w goleń z tłumikiem i 13-14ml tam gdzie sprężyna. Używam oleju 15WT od Rock Shoxa. Pod uszczelki zamiast Sram butter nakładam RSP Slick Kick, ale to bardziej dlatego, że taki kupiłem 2 lata temu i jeszcze się nie skończył. Delikatnie też smaruję popychacz sprężyny. Do tłumika przez 2 lata zaglądałem raz i wymieniłem olej na oryginalny 5WT, ale raczej nie było takiej potrzeby. Jak do tej pory wszystkie oringi całe. Jak często jeździsz to raz na tydzień obracaj rower do góry nogami żeby nasączyć gąbki, które przy rozbiórce czyścisz tym samym olejem, którym zalewasz lagi. Warto też zerknąć na ślizgi czy nie pojawiają się rysy i przed zalaniem wyczyścić alkoholem izopropylowym golenie od środka.
Amorek uważany za toporny badziew od RSa, ale ja mam inne zdanie. Pomijając kwestię jego pracy to przy odpowiednim zadbaniu po 2 latach śmiga jak nowy. Wiadomo, że powietrzne pracują lepiej.