Skocz do zawartości

Brombosz

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 817
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Zawartość dodana przez Brombosz

  1. Z tym, że jazda PKSem przy niektórych kierowcach to czysta adrenalina... a taka babcia na MTB już nie wsiądzie.
  2. Porysowany ale sprawny, bez luzów i w cenie flaszki. Żal było nie brać. Usportowił zimówkę.
  3. Fajnego dropa w 14:39 ominął. :) Skill jest, ale sztywniak to sztywniak.
  4. Tu chodzi tylko i wyłącznie o konsekwencje. Za co będzie większa kara? Za nielegalną jazdę rowerem czy nielegalną jazdę motocyklem? Przecież ktoś kto ma wszystkie uprawnienia na moto wybierze moto. Są wyjątki typu eko-świry, ale to tylko wyjątki.
  5. Kask z dużym daszkiem + prędkość, a okulary na nosie. Innej metody nie znam. Co do parowania to dostępne są środki, które temu niby zapobiegają, ale nigdy żadnego nie testowałem.
  6. Podobno niektórzy rosną od samego patrzenia na sztangę... no ale mimo wszystko trzeba jednak na nią patrzeć. :)
  7. W związku z rosnącym ryzykiem utraty uzębienia... ...zdecydowałem, że to koniec jazdy na zimówkach i zaczynam testy kompromisu między prędkością a trakcją. Oponki kupione z myślą o ubitych singlach i flow-trailach. Na trudniejsze miejsca pewnie będę zakładał TrailKingi.
  8. Myślałem, że wiesz. Kashima przecież podwaja szacunek na dzielni... nawet jeżeli działa tylko Rebound.
  9. Mam sentyment do M395/396. Używałem przez 4 lata i żadnych problemów. Tyle, że to hamulec do lajtowych zastosowań.
  10. Czyli tak jak zwykle w takich przypadkach... wygra kierowca, który ma AC.
  11. Ciekawe czy właścicielowi tego okienka też się podoba... Swoją drogą to jak zdrowie? Zmienisz w tym roku to koło?
  12. Dobrze to rozumiem? Durolux i 38mm goleń???!!! Ładny to będzie potworek. Odbije się jakoś na wadze ta zmiana? Czy jeszcze za wcześnie żeby wiedzieć? Swoją drogą to ciekawe jak z konkurencją typu FOXy, RSy czy inne Ohllinsy... Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić nazwę "FOX 38". Coś słabo to razem pasuje.
  13. Tu masz 100% racji. Są ludzie, którym powinno się tego zabronić. Jednak nie jest to powód żeby wrzucać wszystkich do jednego worka. Są też i odpowiedzialni hodowcy, którzy o swoich podopiecznych informują nie tylko sąsiadów ale i policję, straż miejską, inspektorat weterynarii itp. Zgadzają się też na wszelkiego rodzaju kontrole, posiadają wszystkie potrzebne pozwolenia, służą pomocą w przypadkach kiedy jakiemuś zwierzakowi trzeba pomóc oraz organizują w szkołach wystawy, ucząc młodzież prawidłowego podejścia oraz ryzyka jakie jest z tym związane. Trochę boli mnie fakt, że przez opinię publiczną, gość z taką wiedzą, pasją i zaangażowaniem jest porównywany do nieodpowiedzialnego łepka, który miał chwilową ochotę na "dużego węża", którego się pozbywa gdy tylko zacznie sprawiać mu problemy. Co do pająków też przyznam Ci rację. Jak wiadomo liczy się zdrowy rozsądek oraz to, że wiedza, doświadczenie oraz podejście właściciela powinno być wyznacznikiem jego oceny, ale tu nasze prawo działa wstecz... :/ Jest tak jak napisałaś. Dziecko bez żadnego pojęcia o tym co robi może sobie kupić gatunek, który faktycznie może być dużym zagrożeniem, i to nie tylko dla niego. Z tym się nie zgadzam - tak być nie powinno.
  14. Tylko tyle, że akurat byłem na przejażdżce, kiedy dostałem zapro żeby je pooglądać. Nie zgodzę się. Facet zajmuje się tym już od 20 lat i wie co robi. Foto było zrobione podczas sprzątania, dlatego są trzy w jednym terrarium. Ze mnie żaden ekspert, ale też pytałem o warunki i o to dlaczego mają taki biedny wystrój i zostało mi to wytłumaczone. Wilgotność się zgadza, temperatura się zgadza, pokarm się zgadza i opieka weterynaryjna też się zgadza. To jest wszystko czego ten gatunek potrzebuje. Co do papierowego podłoża, to przy hodowli dużych gatunków dusicieli, jest podobno jedynym racjonalnym wyjściem ze względu na roztocza i inne podobne pasożyty, które lubią atakować nawet w najbardziej sterylnych warunkach jeśli podłoże temu sprzyja. Do tego dochodzi ryzyko jego połykania przez węża podczas karmienia. Wykład jaki na ten temat usłyszałem był naprawdę ciekawy. Szczególnie cieszy fakt, że opowiadał to gość, który kilka razy wydał po kilka tysięcy na ratunek, transport, leczenie i opiekę zwierząt, które zostały odebrane nieodpowiedzialnym pseudo-hodowcom. Znając go długie lata jestem też pewny, że nigdy nie wypuściłby takiego gada do np. Odry, tylko zapewniłby mu miejsce i opiekę u kogoś innego, nawet jak miałby na tym stracić. Poniżej fotka jednego z regałów, w których je trzyma: Dalej uważasz, że brakuje im miejsca? Dodam, że ja też jestem zdania, że miejsce tych zwierząt jest w naturalnym środowisku, ale poza tym ciemnym samcem, który właśnie został uratowany od śmierci u nieodpowiedzialnej osoby (widać nawet blizny), są to odmiany barwne, które w naturalnych warunkach nie miałby najmniejszych szans na przeżycie. Mam nadzieję, że trochę ostudziłem oburzenie i proszę żeby mnie po tym nie oceniać, bo zwierzęta nie są moje, a fotkę wrzuciłem jako napotkaną ciekawostkę. Pozdrawiam
  15. Do tego jeszcze jest potrzebna taka choinka. Jak się trafi inna, z dłuższym gwintem, to warto skrócić żeby nie tracić płynu przy odkręcaniu. To napisz jeszcze coś o swoich tarczach. Na Storm HC fabryczne, żywiczne klocki w mieście zastępują mi dzwonek. W górach, po pierwszym zjeździe nastaje cisza i trwa aż ich znowu nie zamulę "jazdą po bułki".
  16. Jako użytkownik Magury MT5 odradzam zakup do jazdy miejskiej. To są bardzo dobre hample, ale żeby działały jak należy to od czasu do czasu trzeba je porządnie przygrzać. W mieście raczej tego nie zrobisz, a same lekkie hamowania to zaraz jest piszczenie i brudzenie się klocków.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...