Brombosz

@_Piotrek No i mleko nie jest dla ciebie... tyle to już zrozumieliśmy To nie są zwykłe snejki i szkiełka, tylko w razie "fakapu", cały rower i ty uwalone razem na biało. Prośba taka, żebyś takie rzeczy pisał, bo nie każdy wie, że od pewnego momentu hardkorowości, mleko się nie przydaje.

Komary! Jak też wiele innych stworzeń. W naszych lasach są pająki, które akurat jakiś tam mocniejszy jad mają, cała masa pluskw i dużo innych podobnych dobrodziejstw, które lubią podgryzać ludzi, nachodząc od ziemi... A niech jeszcze jakiś dziki rój pszczół, os czy szerszeni sie wyroi, po czym ich królowa zdecyduje sie na zapoznanie z wami. Żaden trap, tylko ciasno skladany namiot i przede wszystkim szczelny na owady... o kleszczech już nie wspominając. Boleroza to go**no, które mają prawie wszcy regularni bikeparkersi, z tym że większość jeszcze o tym nie wie. 😕 Wyjchodzi po latach i nie zawsze idzie to odkryć.

@_Piotrek Wszystko fajnie, tylko nie każdy zdaje sobie tu sprawę, że chodzi o wysoki model jednej z najpancerniejszych opon, z cholera wie iloma oplotami. Tu sporo osób śmiga na szmatkach, których nie uszczelnisz żadnym mlekiem, tylko wchodzisz juz na recepturę kleju. Dla nich jazda bez uszczelniacza to abstrakcja jakaś.

Uuuu... boli od patrzenia. 😕 Mnie wnerwiły ostatnio dwie Karyny z wózkami na drodze rowerowej. Już nie tyle ich sama obecność, co próba udowodnienia mi, że ta droga należy tylko do nich. Z daleka widziały, że jadę, po czym wyczekały do ostatniego momentu i z grymasem na twarzy, jakby poczuły jakiś smród, celowo zastawiły mi tymi wózkami całą szerokość przejazdu... No nóż się otwiera. 😕 Najgorsze, że to ich zadufanie w sobie wzięło górę nad dobrem ich dzieciaków w tych wózkach... Nie zatrzymałem się, ominąłem na centymetry i stwierdziłem, że szkoda mojego czasu i nerwów.

A bo to jeden tak ma? My wszyscy tutaj obecni tak samo pokrzywieni jesteśmy. Dla przykładu, jak widzę ładną dziewczynę na rowerze, to na jej rower nie muszę zwracać uwagi, bo to stało się jakoś nie wiem kiedy wcześniej.

Wypucować odtłuszczaczem. Roztarty brud to jest.

Karton może być zwykły. Nie musi być specjalny. Ważne tylko abyś dobrze zabezpieczył newralgiczne miejsca w rowerze. To jest ściągnął przednie koło. Zabezpieczył je pianką/styropianem i przymocował do ramy oraz widelca. Przekręcił w bok kierownicę. Zabezpieczył klamki, zaciski, golenie, szprychy oraz wszystko co może się porysować od wstrząsów i przebić kartonu. To co będzie w środku ma przypominać jedną bryłę, od której niewiele odstaje, a karton ma być tak wypełniony aby ta bryła nie miała za wiele luzu w środku i była zabezpieczona od obić. W skrócie to potrzebujesz dużo pianek, folii bąbelkowej, gazet, tryrek, taśmy klejącej, czystych szmat... i trochę wyobraźni co z tym może się w transporcie stać.

Bo na przypale albo wcale... Gravel mi się marzy... z manetką gdzie indziej niż przy ziemi.

Cudowność SPD na ostrych zjazdach.

Dla niektórych jest. Przetestuj jeszcze mostek ustawiony na negatyw. Nie będziesz musiał się aż tak giąć nad kierownicą, jak ci przód podrywa.

XLC też robi dobre kiery w rozsądnych pieniądzach. Na karbonach się nie znam. Ze swoją wagą wolę nie ryzykować. Trzeba jeszcze dodać, że szersza kierownica przy twoim wzroście, może oznaczać krótszy mostek. Wtedy stabilność jeszcze bardziej na plus, ale kosztem efektywności w podjazdach... Nie takim znowu dużym, ale coś tam odczuwalnym. Warto dobrze przemyśleć wybór kiery. Riser, nie riser, backsweep lub bez... To ograniczy koszta.

Kierownica to sprawa indywidualna. 720mm to standard w tego typu rowerach. Jak na kamyczkach będzie słabo w zakrętach, to wtedy kombinuj.

Klocuchy. Pora obadać te metaliczne. Jak będzie głośno, to w razie czego są inne.

@wojtt80 Gravele? Szosami już takie jeżdżą... https://www.itemfix.com/v?t=nhvzdw

Ja wtedy nie wiedziałem, że rowerem da się jeździć w górach. Ale 1,5m schody na płasko już kleiłem. Edit: No i to też ma konsekwencje do dzisiaj. Dropy lecę wszystkie... długie, krótkie, różne... Ale hopy z najazdem ląduję bokiem. 😕 Wiek też już taki, że lepiej nie będzie. Kości nie są z gumy jak kiedyś.

Petamo GHY 133n. Nic nie wycieknie, bo w rowerze nie masz szans na taką temperaturę. Jedyne 600zł za litr.

https://www.itemfix.com/v?t=qfg83h

Myślę, że jakby heftnął tu i tam, to trzymało by lepiej.

https://www.itemfix.com/v?t=hbdlj3

Tak mi się przyśnił ostatnio ten wheeler: Tylko srebrny bardziej srebrny, a napisy poza fioletem jeszcze w przechodzącą czerwień i zieleń... i też metallic. Plus: sztyca w chromie, szeroki baran z "flarą" w chromie, V-ki w chomie, bidony, szybkozamykacze i zacisk w chromie, korona widelca na błysk, przerzutka na błysk, korba i blat na błysk, stery na błysk, obręcze na błysk, kaseta na błysk... ... i chyba GPS ukryty w środku ramy haha.

Zbyt agresywna geometria i za duży przekrok. Ale trzeba przyznać... pieniądz rozsądny. 😆