Skocz do zawartości

Brombosz

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 817
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Zawartość dodana przez Brombosz

  1. Obawiam się, że jak mu teraz otworzę dyskusję z drugiego przedmiotu, to mi będzie robił problemy. Mam nauczkę, żeby nagrywać otwieranie wszystkich paczek.
  2. Aktualizacja: Sprzedawca przyznał się do błędu i obiecał zwrot kosztów, na który pewnie sobie poczekam, ale to nie koniec historii. Dokładnie dzień po wylicytowaniu fejkowego zacisku, nie wiedząc jeszcze co mnie czeka, trafiłem drugą licytację. Pech chciał, że na tym samym outlecie. Tym razem byly to stery Stronglight O'light. Druga paczka przyszła mi w ten sam dzień, w którym otworzyłem dyskusję dotyczącą zacisku, więc wątpię aby to była typowa złośliwość. W środku zamiast sterów znalazłem nakładkę antywłamaniową na zamek do drzwi... Ręce opadają. Przestrzegam przed sprzedawcą "outletsiedlce" i radzę nic u niego nie licytować. Teraz nie wiem czy otwierać drugą dyskusję, czy czekać na zwrot środków z poprzedniego zakupu... Żeby ta nakładka pasowała mi jeszcze na któreś drzwi to może bym machną na to ręką bo cena podobna... ale niestety nie pasuje do żadnych.
  3. Ktoś kto kupuje takie duperele za taki hajs, raczej ma powód... A jaki i od czego zależny to już można się tylko domyślać.
  4. Akurat zysk 7 sekund na 40 kilometrach to sporo. Ja bym bardziej obstawiał setne niż sekundy... Przynajmniej jeżeli chodzi tylko o ceramikę, pomijając całą resztę okołorowerowych zależności.
  5. Ceramika jest dla szosowych onanistów, których jarają rowery ważące poniżej 6kg. Z mocniejszych sprzętów to znajomy kupił topową, karbonową Caprę od producenta w rozmiarze L. Zaprosił na unboxing przy drinku. Zbiegła się ekipa, macamy, składamy, oglądamy, ważymy... A tam 14,5kg na zegarze. SZOK! Byłem przekonany, że to dwunastu nie przekracza. Pierwsza myśl to taka, że nie opłaca się odchudzać, bo co by się nie zrobiło to i tak będzie słabo.
  6. Wylicytowałem na allegro nowy zacisk SLX BR-M7120 za 170zł przyszedł mi taki oto pakunek: Mam nadzieję, że sprzedający nie wiedział co sprzedaje i nie jest cwaniakiem, który mi teraz będzie wciskał, że go podmieniłem. 😕 Dyskusja jest otwarta. Zobaczymy co odpisze.
  7. Najczęstszy błąd początkującego to wyjazd w góry z dużo za słabym sprzętem i wdrapanie się na pierwszy lepszy szczyt oraz późniejsza walka o życie. To jest właśnie to zderzenie się z rzeczywistością, o którym pisałem wcześniej. Wtedy dopiero się można rozczarować, np. tracąc uzębienie czy łamiąc sobie obojczyk przy pierwszej próbie zdobycia jakiegokolwiek doświadczenia. Dla nowicjusza o wiele lepiej spisuje się zasada "lepiej mieć niż nie mieć"... a co do zdobywania skilla to sam właśnie przyznałeś, że różni ludzie robią to w różnym tempie. Nikt na początku nie wie co dla niego będzie dobre dopóki nie spróbuje. Żadnej tajemnicy w tym nie ma.
  8. Nie jestem przekonany czy Srebrna Góra zasługuje na miano bikeparku. Te różnice są bardziej widoczne tam gdzie płaci się w euro.
  9. @Chleje24na7 Bikeparki są wypchane SRAMami, bo DOT ma inną temperaturę wrzenia i serwisanci w wypożyczalniach mają lżej przy odbieraniu rowerów od dusicieli klamek. To jest główny powód tego wyboru, a nie bezawaryjność i zaj***istość. Dla świadomego właściciela, który wie jak hamować, mocne Shimano czy Magury, będą lepsze bo prostsze i podobnie wydajne. Płacz zaczyna się przy serwisie.
  10. Nie. Ma być ruchomy, tylko z zapasem, który nie spowoduje, że będzie go wyciągało po trochę z ramy. Jedynie ramę wypada zabezpieczyć przed otarciami... A czy to gumką na pancerzu, czy naklejką na ramie, czy jednym i drugim, to już według uznania i potrzeby.
  11. Istotne też jest to, czy przeciągał je będziesz przez kierownicę, czy tylko układał pod owijką. Chodzi o to, aby przy skręcaniu nie niszczyły pracując insertów. Trzeba dobrze pomyśleć nad odpowiednim zapasem długości i będzie git.
  12. 25-30km po płaskim, to jest rozgrzewka, a nie trasa. Wiadomo, że wszystko zależy od tempa i intensywności, ale jeżeli gór jeszcze nie próbowałeś, to zderzysz się tam z rzeczywistością... bez znaczenia na jakim sprzęcie. Moja rada jest taka, kup to co ci się podoba i to o czym marzysz, bo czy to będzie zakup trafiony, czy nie, wyjdzie dopiero w praktyce.
  13. @service.ant A to już jest mocno indywidualna sprawa. Tak, tak... Wiedza, cegła... jak to było w którymś odcinku Kiepskich. Czyli bzdura. Techniki jazdy uczysz się jedynie na swoich własnych błędach. Bez ich popełniania, będziesz stał w miejscu. Teoria zawsze zostanie teorią, dopóki nie spróbujesz wprowadzić tego w życie. Możesz 40 lat zasuwać hardtailem i po przesiadce na fulla robić te same błędy, jakie byś robił jeżdżąc wcześniej hardtailem tylko rok. Wszystko jest kwestią podejścia, umiejętnego zdobywania wiedzy, odpowiedzialności i znajomości swojego ciała. Twierdzenie, że koniecznie trzeba zaczynać od HT, aby być lepszym na fullu jest jedynie wielokrotnie powielanym mitem u osób, które jeszcze nie skumały, że to dwa różne rodzaje jazdy na totalnie różnym sprzęcie... To tak jakbyś przekonywał, że na łyżwach nie będziesz dobrze jeździł, jeżeli wcześniej nie zaczniesz na rolkach. No bzdura totalna.
  14. No to tym bardziej stawiałbym na pełny pancerz. Przerabiałem ten temat wielokrotnie i śmiem nawet twierdzić, że o wiele lepiej jest się zgodzić na okresową rozbiórkę trudnej całości, niż na wieczne cackanie się z pozacieranymi fragmentami łatwiej dostępnych pancerzy... Jakie wybajerzone by nie były, to linka prędzej czy później i tak wciągnie syf do ich środka. EDIT: Ostatni przykład z mojego omijania takich rozwiązań.
  15. Mi się marzy trailowy, pancerny HT w dużo za małym rozmiarze jako streetowo/dirtowo/pumptrackowe uzupełnienie tego co mam. Nie można jasno określić tego co lepsze. Mając fulla i HT, to tak jakbyś miał terenowe oraz sportowe auto 4x4... Jedno i drugie może być za..iste.
  16. Druga opcja będzie mniej problematyczna w przyszłości, aby tylko na starcie ją wyciszyć. Jedynym minusem będzie trochę więcej gram wagi całokształtu.
  17. Wpuścić pancerze razem z linkami, przy czym założyć na nie filcowe krążki, aby się od wewnątrz nie tłukły. Gorzej jak otwory w ramie będą za małe aby to zrobić. Masz tam jakieś gumki z otworami, które możesz nawlec na pancerz i po przeciągnięciu pancerza, zamontować w ramie? Czy to jakiś inny system montażu?
  18. Wypada wyrazić się nieco jaśniej żeby nie było potem płaczu. Serwis zerowy to rozebranie widelca, sprawdzenie jego stanu oraz ponowne złożenie, zgodne ze specyfikacją udostępnioną przez producenta. To tyczy się również smarów i oleju, które mają mieć takie właściwości jak przewidział producent, a nie inne. Do tego rower z pełnym zawieszeniem to większy wydatek nie tylko przy kupnie, ale i przy późniejszej eksploatacji. Coś za coś. Z reguły jest tak, że dopłaca się za możliwości sprzętu, jakość jego pracy, wygląd i wagę. Niezniszczalność się w tym nie zawiera.
  19. Naprężenia jakie przenoszą łożyska w ramie w żadnym wypadku nie są statyczne. Nie ma co tego obierać jako dokładny wyznacznik, tylko bardziej jako ogólny zarys wytrzymałości... I to też przy innym rodzaju pracy.
  20. To miało być tak na 70% żartem. Myślałem, że nie będę musiał tego tłumaczyć. Szczególnie, że cały kontekst tej siłki to sporty kontaktowe. Tam masa jest raczej wrogiem... Tak czy inaczej, sport to zdrowie. PS. A stoliczek byłby obracany jeszcze wielokrotnie, jeżeli kolega @radko10 łapie o co mi chodzi.
  21. @Greg1 Idź kilka razy na siłkę bo ewidentnie nie wiesz o co w tym chodzi. Ważąc pod stówkę, przy baranku 350mm, z manetką przy ziemi, mam "aero" jak kropla deszczu i buta jak Małysz.
  22. Chciałbym żeby tak było. W lesie, z reguły, jest szacunek i kultura... A to co czasami wyprawia się na drogach przypomina bardziej ring czy oktagon.
  23. @Chleje24na7 Każda rama z zawieszeniem pracuje również na boki. Jakościowo lepsza mniej, gorsza bardziej, ale nie ma takiej, która w 100% jest sztywna. Dlatego używa się łożysk z kulkami, bo walce i stożki, niezależnie od jakości, i tak w moment trafi... Wyjątkami są jakieś niestandardowe łączenia, sworznie czy inne tego typu rozwiązania, ale raz, że nie zawsze są to rozwiązania słuszne, to dwa, dlatego właśnie można je określić jako wyjątki.
  24. Tutaj, jeżeli komuś wystarczy intelektu aby zdążyć i nie hamować ruchu, to nie widzę nic złego. Gorzej jak się źle obliczy ten czas.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...