Dokładnie. Superfly to bardzo udana rama. Lekka i sztywna, chociaż cechująca się wyjątkowo długim parametrem "reach". Nie każdemu to odpowiada, jednak przy podjeżdżaniu i szybkich zjazdach zapewnia mega stabilność.
Następca Superfly nie jest X-Caliber, tylko Procaliber, z systemem IsoSpeed. Mam w garażu zarówno Superfly, jak i ProCaliber i muszę przyznać, że w żadnym aspekcie nie widzę przewagi nowej ramy nad starą...
Jeśli chcesz aluminiaka, to poszukaj sobie Superfly6 (2x11 SramGX + REBA), albo Superfly7 (2x11 XT/SLX + FOX). Oczywiście są też Superfly w karbonie. Może i karbonowa ramy Trek'a nie są mistrzami lekkości, ale karbon zawsze lepiej pracuje. Zwłaszcza w rowerze typu hardtail.
Superfly 6/7 są do wyrwania w granicach 5500zł. Moim zdaniem warto.