KNKS

Felipe, pozwolę sobie odnieść się do powyższego stwierdzenia. Również byłem przeciwnikiem, czy raczej nie do końca rozumiałem sens TL w szosie. Wysokie ciśnienie, trudno dostępne opony itp. Jednak niedawno założyłem do swojego roweru, na próbę, dokładnie takie same koła jak posiadam, czyli 50mm stożek + Pireli P Zero Velo, tyle że z dopiskiem TLR. Proszę pana, inna jazda, inne wrażenia. Mimo niższego ciśnienia, 6bar zamiast 7bar, miałem wrażenie że toczy się zupełnie inaczej. Tak więc u mnie kolejne opony to TLR + mleko. Oczywiście dyskusyjna jest skuteczność uszczelniania przy wysokim ciśnieniu i małej objętości opony, zysk na wadze znikomy bo opony cięższe a 2x50ml mleka też swoje waży, a zapasowa dętkę też trzeba wrzucić do kieszonki ale... 🤩 Sorry za OT. Co do Tubolito to miałem 2 sztuki. Jedna pękła podczas stania w domu, wyglądało to jak pęknięcie wzdłuż zgrzewu, druga podczas jazdy. 2x nie do naprawy. Pieniądze wyrzucone w błoto, co nie zmienia faktu, że zysk na wadze, względem tradycyjnej dętki jest wyrażny i jak ktoś wierzy w te wszystkie masy wirujące, to wtedy ma to jakiś sens. Co do spadku ciśnienia, to był porównywalny z tradycyjną dętką. Znając Ciebie, będzie Cię drażnił pomarańczowy wentylek wystający z obręczy 😉

Zimno, człowiek mniej jeżdzi i więcej "gdybie". Zastanawiam się nad Specialized Epic ze względu na system BRAIN. Obecnie mam Spark RC '22 i sporą część swoich tras pokonuje na w pełni zablokowanym zawieszeniu (jak wiadomo Scott stosuje dwustopniową blokadę zawieszenia). Interesują mnie opinie ludzi którzy użytkują takowy rower, lub mieli z nim dłuższy kontakt. Najlepiej jego aktualną wersje. Gdybania, pytania o sensowność pełnego blokowania zawieszenia w FS XC i komfort jazdy możemy sobie darować. Teoretykom z góry dziękuje.

Zalane i przetestowane X-Sauce MTB + dodatek Spin Bits. Działa aż miło. Co do trwałości, na razie się nie wypowiem, sprawdzę co jest w środku za jakieś 3 miesiące.

Elegancko 😎 Fajny rower.

Idąc za rada kolegi od Gary Fishera, wybieramy sercem. Najlepszy będzie prosty flatbar gravel na stalowej ramie. Pomijając przekombinowany, karbonowy bełkot można mieć w pompie i nie rywalizować o coś tam... C"est tout.😆 😁

Mądry ten kto uwierzył w stal lżejszą od aluminium 🙄 Cudowna stal jest jak najbardziej na miejscu. Zwłaszcza że w tym wątku deliberujemy na temat MTB FS i alternatyw wobec tegoż. Nie obraż się, ale możesz mi wyjaśnić jakie zalety ma gravel stalowy względem gravela karbonowego ? Ale poproszę takie merytoryczne argumenty mające poparcie w fizyce, a nie snobistyczne bzdury w stylu duszy zaklętej w rurkach Reynolds, indywidualności i obrzydzeniu względem wielkoseryjnej, karbonowej masówki itp.

Sedno jest takie, że trzeba myśleć, a jak się nie zna zasad ruchu drogowego, to nie należy na nią wyjeżdżać. Co do lampek, to bardziej jakość niż ilość. A dla "dojeżdżaczy" najlepsza jest kamizelka odblaskowa w fluo.

Jakiej odpowiedzi na to pytanie oczekujesz zadając je na forum ? Zadaj je egzotycznym rozwozicielom z UberEats albo pracownikom/rolnikom powracającym na rowerze z roboty po dwóch piwach... Osobiście uwielbiam jak obwieszeni lampkami jak choinki miłośnicy Masy Krytycznej ubrani w odblaskowe kamizelki, z uporem maniaka skręcają w lewo jadąc możliwe najbliżej prawej krawędzi jezdni. Wtedy nawet 10 lampek nie niweluje karczemnej głupoty.

Tak, tak... A świstak siedzi i zawija... Na 100% błąd na stronie... Podpisuje się pod tym obydwoma rękami. Opowieści z krainy hobbitów i Kubusia Puchatka. Oczywiście fajnie mieć rower na ramie CroMo żeby przejechać na nim 100km rocznie, ale wychwalanie magicznych właściwości tychże ram to gruby farmazon. Podobnie jak tytan - dla koneserów gatunku.

Warto kupić, ma na sztycy lampkę Bontragera Flare RT, no i neopren z Kellys, który dodaje prestiżu.

Kierownica szosowa w szosie to dobra rzecz. W poprzedniej szosie miałem kierownicę Syncros 1.5 Compact w połączeniu z aluminiowym mostkiem i w stosunku do alu była wyczuwalna większa absorpcja drgań. Teraz mam kierę zintegrowaną Syncros Creston IC SL i w tym przypadku widzę spory wzrost sztywności względem poprzednika. To znaczy prze ostrym ciśnięciu w dolnym chwycie nie ma ani milimetra ugięcia. Czy to jest komu do szczęścia potrzebne ? Każdy sam oceni 😎 Dokręcanie to zawsze 4-6Nm.

Zamiast przerabiać wyścigowy rower do XC na rower rekreacyjny, nie lepiej od razu kupić rower rekreacyjny ? Na ten przykład w stajni Scott jest model SCALE, który służy do wyścigów i zapierniczania, oraz model Aspect, który służy do aktywnego spędzania wolnego czasu. Podobnie w rowerach z pełnym zawieszeniem mamy SPARK RC i zwykły SPARK. W TREK'u mamy Procalibra i X-Calibra. Epic i Rockhopper w Specialized.. Podobny podział istnieje u 90% producentów. Jeśli ktoś nie ma szczególnych sportowych ambicji może cieszyć się wygodnym uniwersalnym rowerem, zamiast przerabiać i modyfikować rower wyścigowy. Nie wszystko da się załatwić regulowanym mostkiem i amortyzowaną sztycą. Zwróć uwagę na zamontowany w w/w rowerze amortyzator. RS Sid słynie z tego, że niekoniecznie sprawdza się przy codziennej eksploatacji, a tak naprawdę zaczyna pracować dopiero przy naparzaniu. Na wygodę użytkowania wpływają parametry takie jak reach, stack, kąty główki i podsiodłówki. Oczywiście kto bogatemu zabroni przerabiać Scalpel'a na dziadkowóz i montować na kierownicy nawet koszyk dla pieska. Tylko po co...

...bo ciasno...

Ja pierniczę, człowieku, gościu chce rekreacyjne mtb z pełnym zawieszeniem a ty wyskakujesz ze stalowym gravelem... Toż to rower dla hipstera, który ma się ładnie prezentować pod knajpą z wegańskim ramenem, a nie dawać możliwość przejechania 100km z kolegami dosiadającymi mtb... Jeśli twoim zdaniem sztywny rower bez zawieszenia jest, podczas jazdy w terenie, lepszy dla kręgosłupa niż FS XC, to przykro mi ale siejesz szkodliwe herezję i nie daj boże żeby ktoś kiedyś posłuchał tych twoich światłych rad 🙄 Co do ciuchów szosowych, to mają być, przede wszystkim, w odpowiednim rozmiarze i możliwie jak najbardziej dopasowane. Na chłodniejsze dni są kamizelki, bluzy i kurtki, również dopasowane. A najważniejsza to jest dobra wkładka.

Tak jest. Każdemu zajaranemu proponuje obejrzeć making-off.

U mnie leżą pozwijane i nigdy nie było problemu.

Tak jak pisze @Kettler, naleciałości z szosy, czyli pedałowanie na stojąco, przy braku pełnej blokady raczej nie wchodzi w grę. Fajnie na gładkim również sprawdza się Trek Supercaliber, ale w terenie już trochę mniej fajnie. I zawsze jeszcze pozostaje BRAIN od Specialized 😎

Tak jak pisze @ChuChu, przy częstej zmianie ustawienia sztycy musisz liczyć się z jej porysowaniem, zmatowieniem, zeszlifowaniem powłoki lakierniczej do gołego aluminium.

Z tych past które używałem najlepiej sprawdza się Muc Off Carbon. Finish Line Fiber Grip też jest dobry. Warto stosować, zwłaszcza przy sztycach aero gdzie dokręcamy z momentem 4-5Nm. Przy połączeniach karbon-alu chyba można sobie darować.

Mam Spark'a RC 2019 i Spark'a RC 2022. Scott ma opcję dwustopniowej blokady zawieszenia (przód+tył równocześnie). Po pełnym zablokowaniu da się jechać efektywnie na krótkich dojazdówkach DDR lub asfaltem, jednak sensu nie ma w tym za grosz... Pozostaje większa masa Spark'a względem Scale, która przy podobnym osprzęcie wynosi prawie 1,5kg. Reasumując, full suspension, nawet w wersji XC, średnio nadaje się do jazdy po asfalcie...

Nie powinno być problemów. Oczywiście ortodoksi będą marudzić, że przy większej wadze to lepiej aluminium, a już najlepiej to stal, ale moim zdaniem rower szosowy powinien karbonowy. Pozostają oczywiście aspekty geometrii, jakości poszczególnych podzespołów, przełożeń itp...

Jak dla mnie nie ma argumentów przemawiających za alu w tego typu rowerze. Dlaczego ? Dużo by gadać, ale nie znam nikogo kto wróciłby do alu, mając styczność z karbonem. Postępu nie zatrzymasz... A jakie zalety ma alu ? Poza ceną oczywiście 😉

Jak dla mnie, priorytetem byłby karbon. Myślę też że 105 będzie wystarczająca. Oczywiście o ile rozmiar pasuje, bo przy 187 można już patrzyć na XL czy tam 58.

Kupowanie Scalpela i "plusowanie" w nim mostka to byłaby istna profanacja 😉 Rower, sam w sobie, zaiaszczy, tylko nie do koca na 120 kilometrowe wycieczki.

@kipcior To że Ty tak masz, to nie znaczy że inni też powinni. Mostek do góry żeby jeździć w dolnym chwycie ? 🙄 Dolny chwyt wykorzystuje się tylko czasami, ale jak kto lubi to może jeździć cały czas, o ile brzuch nie przeszkadza. Jak siodełko dasz niżej to będzie jeszcze wygodnie... a potem już tylko amortyzowana sztyca i amortyzowany mostek...