Skocz do zawartości

KNKS

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 752
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Zawartość dodana przez KNKS

  1. ... które mają się do masy jak pięść do nosa. Dokładnie, z wymiarowanie bywa różnie... Świetna opona, sam jej używam, ale na trudniejsze warunki. Na latanie maratonów i wycieczki w koło komina lepiej wybrać cos lżejszego.
  2. Ty produkujesz te bezsensowne uwagi dla zabawy czy z nudów ?
  3. Kolega chyba nie miał okazji testowanie powyższych "na żywo". To jest pełna deklasacja i dopłata do Ultegry względem Rivala jest w 1000% uzasadniona. Chyba że pomyliłeś SRAM Rival z SRAM Force. RIval to najniższa grupa, porównywalna z SX w MTB.
  4. @Mihau_ Twierdzisz że lepiej zainwestować w SRAM Rival niż Ultegrę Di2 ? Hmm... Ryzykowna teza...
  5. Zasadnicza wada Vittoria Barzo to masa dobijająca do 800gr. (TNT).
  6. @tobo Daj mu już spokój, skoro kolega znalazł już swoje docelowe miejsce. 😁Teraz przynajmniej zagadnienia najwyższej rangi będą poruszane w odpowiednim dla ich majestatu dziale 🙃
  7. Tak jest. Niektóre posty idealnie pasują do folderu KOSZ.
  8. No właśnie, mój drogi @marvelo , sam odpowiedziałeś sobie na pytanie dlaczego jestem zagorzałym zwolennikiem kasków. Obojczyk skręcą na śruby, stabilizującą płytką, chirurdzy na dowolnym SOR i za 2 miesiące będziesz jak nowy. Podobnie z kośćmi kończyn górnych i dolnych, których uszkodzenia rzadko stanowią zagrożenie dla życia . W przypadku urazu głowy sytuacja nie wygląda już tak kolorowo. Taki uraz niekoniecznie może ustąpić przed chirurgią twardą, bo tam już wchodzi w grę neurochirurgia. Tak więc minimalizowanie powstania urazów czaszkowo-mózgowych, krwiaków nad i podtwardówkowych oraz temu podobnych, uważam za kluczowe. Oczywiście jak przewali się przez ciebie TIR z naczepą pełną węgla to styropianowy kask niekoniecznie pomoże, nawet jeśli ma MIPS 😉, ale przy klasycznych glebach, takich przy 30-32km/h, bez uderzenia w przeszkodę stałą, dość skutecznie ochroni, jeśli nie przed bezpośrednim uderzeniem w nawierzchnię, to przynajmniej przed obcierką. A każdy kto doświadczył, dajmy na to, wstrząśnienia mózgu, wie że nie jest to coś do czego warto wracać. Oczywiście możesz się nie zgodzić. Do argumentów o "jeżdzie na kole" jak i bezsensu kraks w peletonie nie odniosę się, bo do dyskusji na temat techniki jazdy w grupie/wyścigu powinni być uprawnieni kolarscy praktycy, a znawcy sprzed telewizora, wędkarze, dojeżdżacze i działkowcy tylko zaciemniają obraz tejże.
  9. KNKS

    [Adaptery] Flat Mount

    Shimano pasują do Sram. Tyle wiem.
  10. Każdy producent w stylu Martombike, Verge, Danielo wykona ci spodenki w dowolnej kolorystyce. Czy to pomoże na kolarskie oparzenia ? Nie lepiej krem z filtrem ?
  11. Dziękuje, chętnie się zapoznam. Istotnie, patrząc na załączone zdjęcia można odnieść wrażenie, że gdzieś na świecie są miejsca gdzie przez lata rowerowego dobrobytu ludzie potrafią poruszać się w miarę bezpiecznie po odpowiedniej infrastrukturze, bez kasków na głowach. Niemniej jednak ciężko mi wyobrazić sobie, że gdziekolwiek w Europie można spotkać trenujących szosowców, XC czy ambitnych turystów bez stosownego nakrycia głowy (kask). Oczywiście nawet w swojej okolicy widuje czasem gościa kategorii M7, który ciśnie wiekową szosą w czapeczce. Czy jednak jest to dla kogoś wzór do naśladowania ? Mam szczerą nadzieję że niekoniecznie. @zekker Po prostu nie potrafię się doszukać pozytywnych aspektów negowania sensu używania jedynego zabezpieczenia jakie zostało wymyślone dla bezpieczeństwa kolarza/rowerzysty. Dla mnie jeżdżenie bez kasku jest niedopuszczalne, jednak daleki jestem od tego by coś komuś nakazywać lub czegokolwiek zabraniać. Jeśli chcesz przekonać się o sensowności powyższego to zapraszam do mnie, polecimy małą grupą szybką rundkę po płaskim na szosie. Teoretycznie nic nie powinno się stać, ale jest mokro i zimno... Kto wie...Zobaczymy czy zaryzykujesz jazdę bez kasku, czy przezornie założysz go na głowę. Dla mnie rower+kask to jedyne możliwe połączenie. Tyle...no offence...
  12. Faktycznie. O tym nie pomyślałem. Jakby ktoś zdarł mi z oczu zasłonę... Ale jak tylko zmienisz LWP WZ 67 na coś rowerowego, to powyższe argumentu stracą rację bytu. 😁 Patrz powyżej 😁 Myślałem że bardziej się wysilisz i wyartykułujesz coś wykraczającego poza podręcznik "Podstawy Fizyki" z 4 klasy szkoły podstawowej. Ale cóż, jakie podstawy, takie argumenty. Zapytałem, odpowiedziałeś. C'est tout.
  13. Speedster Gravel w rozmiarze XS, z rocznika 2020, powinien być OK. Nowsze, czyli te z aktualnej lini modelowej, są już bardziej wyciągnięte i XS może być za duży.
  14. Cenna uwaga, kto bogatemu zabroni 😁 Ale skoro temat schodzi na smarowanie łańcucha olejem z frytkownicy, to raczej R9250 bym nie oczekiwał. Pokażesz tą swoją wypaśną zimówkę ?
  15. @tobo Oooooo... Powiało wielkim światem 😁 Nie wiem czy w Danii czy Holandii rowerzyści są świadomi czy nie, ale póki nie biorą udziału w tej dyskusji i raczej nie udzielają się na tym zacnym forum, to średnio mnie to obchodzi. Podobnie jak afrykańscy "jeżdżcy z kozami", model rowerzysty z krajów beneluksu nie występuje w naturze w mojej okolicy. Jeśli w Twojej któryś z powyższych występuje to zakładam że wiesz. O tych wadach kasków masz coś do dodania ? Ktoś, coś ? Bo czekam, czekam i doczekać się nie mogę...
  16. No, no... W pewnych kręgach kulturowych praktykowane jest jeżdżenie bez kasków. Niemniej jednak znajdujemy się na forum ROWEROWYM, na którym udzielają się sportowcy, trekkingowcy. A to że na czarnym kontynencie nie używają, nic nie zmienia. Rodzimi kiperzy krajowych wyrobów spirytusowych również nie używają... Ograniczmy się do świadomych użytkowników. @zekker Sorry kolego, ale dalej nie rozumiem co chcesz przekazać. Że jesteś "za a nawet przeciw" ?. Wyczytałem że nie ruszasz się bez kasku, tak więc o czym piszesz zahaczając o globalne statystyki ? Czyli co ? W kasku czy bez ? Bo ja rozumiem że "w kasku". Bo jeśli nie, to może wreszcie ujawnisz te tajemne wady kasków rowerowych.
  17. @marvelo Tu nie chodzi o to czy ktoś kogoś szanuje, czy nie szanuje. Ty chyba nie zrozumiałeś istoty i sensu tworu zwanego forum internetowym. Tutaj ludzie dyskutują, wymieniają doświadczenia i spostrzeżenia. Jeśli publikujesz tezy sprzeczne z przekonaniami 98% użytkowników, to musisz się liczyć z tym, że twoje twierdzenia będą podważane, negowane i obśmiewane. Tak naprawdę nikogo nie obchodzi twój stosunek do Covid19 czy też inne kontrowersyjne teorie. Tutaj dyskutujemy na tematy rowerowe, a w sygnaturach nie umieszczamy przekonań politycznych, religii, orientacji seksualnej. A ty próbując wmawiać wszystkim że czarne jest białe, zahaczyłeś o szczepienia, kaski motocyklowe, przestarzałą motoryzację i wszechobecne teorie spiskowe. Dalej czekam na argumenty PRZECIW kaskom rowerowym.
  18. Dojeżdżasz szosą aero na Sram Red, upstrzoną w dodatki CeramicSpeed i z przerażeniem patrzysz jak sól zżera kasetę za 1500zł i łańcuch za 300zł ? Jeśli tak, to właśnie po to wymyślono, tak zwany, rower zimowy czyli pojazd drugiej, jak nie trzeciej kategorii uwielbienia, który to traktujemy jak Sancho Pansa osiołka. Nie litujemy się nad nim specjalnie bo taki jego żywot, ma dowozić właściciela do pracy i z pracy do domu. Po jeżdzie wycieramy łańcuch suchą szmatą i smarujemy czymkolwiek. Na warunki sniegowo-błotne nikt nie wynalazł jeszcze optymalnego smarowidła, bo i sam rower nie jest konstrukcją przeznaczoną do eksploatowania w tychże. Nawet wosk nie da rady 🤪
  19. @Tyfon79No waśnie. Racja. Niech koledzy, a w szczególności anarchistyczny antysystemowiec @marvelo , przytoczy jakiś sensowny argument dotyczący bezsensowności jazdy bez kasku., istotnych wad tegoż rozwiązania i zagrożeń zeń wynikających. Bo to że na afro nie da się założyć i że do "wąsa na przedzie" nie pasuje, to wszyscy wiedzą. Jako trenujący sportowiec nie chce czytać o tym że, dajmy na to jak jedzie ze szwagrem po czteropak Żubra do Gminnej Spółdzielni, to im wstyd przed kolegami bo nie chcą wyjść na mięczaków, ale chetnie poczytam sensu stricto argumenty, które pozwolą mi zmienić mój, jakże konserwatywny w tej dziedzinie, światopogląd. Nie mieszając do tego Covid19, Macierewicza, wolnomularzy i samochodów ze śmietnika. Tylko bez kolejnych filmów z YouTube. Argumenty w style "jezdze całe życie i nic mi się nie stało", "kiedyś to nie było kasków a ludzie jeżdzili" oraz "mój dziadek jeżdził bez kasku, ojciec również, to ja też jeżdzę" możemy sobie darować. PS @zekker Czuj się również wywołany do tablicy. Świat wstrzymał oddech i słucha 😁
  20. https://www.mcipollini.com/ https://velo7.pl/szosowe/1446-cipollini-nk1k-disc.html
  21. Bardziej obawiam się tego, że jakiś brodaty wojownik MMA ulegnie rozdrażnieniu, bo ktoś mu BMW wypalcował 😁
  22. Sam obserwuje u szosowców, głównie u swoich kolegów, swoistą niechęć do wypinania się z pedałów podczas postojów na światłach. Jeden opiera się o samochód, drugi o latarnie, a trzeci balansuje w stójce na granicy równowagi ryzykując złamania obojczyka 😉 Po jaka cholerę utrudniać sobie życie i rezygnować z tradycyjnego wypięcia ? Nie mam bladego pojęcia... Może chodzi o to żeby bloków nie ścierać, może o ciągłą gotowość do ataku, czy też może o 0,5 kalorii zaoszczędzonej na krótkim ruchu piętą... Hmm... 😅
  23. KNKS

    [2022] Nowy Scott Spark

    Piszesz że u ciebie jest już nowy Scale w sprzedaży ? Czyli fizycznie widziałeś go w salonie sprzedaży ?
  24. Kiedyś to były rowery, takie dla prawdziwych mężczyzn... Teraz to nie ma... 😁 Gdzie ty człowieku widziałeś ostatnio rower z korbą 3x ? Chyba w lombardzie . Kolega pyta o XTR a ty wyskakujesz z korba Miranda 😆 Podejrzewam, że @marvelo nigdy takiego nowoczesnego bezeceństwa nawet nie widział na oczy. Ugrzązł w zakrzywieniu czasoprzestrzeni gdzieś na etapie pierwszej komunii i rowerów w typie "zemsty chrzestnego" 😁
  25. No widzisz, jakoś nie. Pomijając kwestie związane z tożsamością płciową🌈 , nie ryzykowałbym jazdy z "kalesonami" pod wkładką. Nawet te bezszwowe, w najlepszym wypadku, spowodują szereg bolesnych otarć. Oczywiście jeśli już chcemy kombinować, to na "rajtuzy z wkładką" można założyć jakieś hardshell'owe spodnie trekkingowe, softshell'owe czy po prostu cokolwiek wiatroodpornego. Tak jak pisze @tobo. Oczywiście jeśli chcemy spędzić na rowerze kilka godzin, bo na przejażdżkę po parku to w sumie nie ma większego znaczenia. Pewnie większość "zimowców" jeżdzi cały sezon bez wkładek, tak więc moje uwagi dotyczą osób zorientowanych bardziej prosportowo. Sam jeżdżę w tradycyjnych, zimowych spodniach kolarskich (wkładka, szelki) + ochraniaczach na buty z neoprenu. Do -5ºC taki zestaw daje radę, a poniżej raczej już nie wyjeżdżam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...