KNKS

Pulsometr.

Garmin często pokazuje stan baterii jako OK, kiedy to stan faktyczny bywa odmienny. Zmień baterie, podmień pasek i wszystko będziesz wiedział. U mnie HRM wytrzymuje max. 3 sezony. Zużywa się jak wszystko inne.

Kaseta 11-34 definitywnie załatwi sprawę.

Tak jak pisze kolega @nossy. "Męski" napęd i geometria race. Dobry rower, niekoniecznie jako entry level. Poszukaj sobie czegoś na "kompakcie" czyli 50/34.

Jestem z Katowic i robię na szosie około 7000km rocznie. Głównie dwa kierunki. Pierwszy to kierunek Oświęcim - Brzeszcze- Pszczyna. Stąd masz otwarta drogę do Goczałkowic, Bielska Białej i Beskidów jako takich. Drugi kierunek to Olkusz- Wolbrom. Jak to mało, to dalej lecisz na Dolinki Krakowskie, Skałę, Krzeszowice lub w lewo, kierunek Niegowonice i Ogrodzieniec. Dla wygodnych masz WTR którym przelecisz z Oświęcimia do Krakowa, tyle tylko że to nuda i zawsze pod wiatr 😁 albo rundę wokół lotniska w Pyrzowicach. Jak masz życzenie to możesz się kiedyś podczepić. Oczywiście w sezonie.

@Greg1 Przeczytaj powoli, ze zrozumieniem i postaraj się wyciągnąć wnioski. Idiotyczne to są te twoje debilne wywody i infantylnie naiwne prawdy objawione. Wole mieć we łbie beton niż, w przeciwieństwie do ciebie, krowie łajno. Bo jak bardzo trzeba być niedotlenionym, żeby nie umieć przeczytać, ze zrozimieniem, prostego zapytania 🙄. Autor pytał o szosę, (4000-6000 SZOSA )a nie o żałosne mądrości z poradnika dla wędkarzy i działkowców. Nie każdu jest, w przeciwieństwie do ciebie, ztetryczałym zacofańcem. Niektórzy chcą się rozwijać, stawiając na progres vide jeździć szybciej. Tak więc nie kompromituj się i zmykaj do remizy na koncert Zenka Martyniuka. Będziesz tam pasował z tymi rogami wewnętrznymi 😁. Wróć jak nabierzesz trochę ogłady i będziesz chciał porozmawiać o szosach z szosowcami. To odróżnia męźczyzn od chłopców 😁. BTW Pokaż @Greg1 tą swoją szosę, bo za cholerę nie wierze że ktoś kto lata ma szosie, może produkować takie wierutne bzdury 😁.

Proste a genialne. Szkoda że nie ujawniłeś tej tajemnej wiedzy kilka lat temu. Zaoszczędziłbym dziesiątki tysięcy złotych wydawane na bezsensowne wynalazki zwane rowerami szosowymi... A wystarczyło zamontować rogi wewnętrzne do mtb. 😁. Przepraszam, rogi wewnętrzne i opony... Idąc za radą @nossy warto pokusić się o poszerzenie budżetu o jakieś 1000-1500zł i staniemy przed widmem zakupu karbonowego Canyon'a lub Scott'a na 105 12rz. Bez naciągania budżetu zawsze na podorędziu zostaje poczciwy Cube Attain i Scott Speedster. Ale to już będzie typowy entry level, z aluminium i na Tiagrze.

Podobnie nawiedzeni jak brodaci hipsterzy wychwalający pod niebiosa zalety rurek Reynolds'a i temu podobne bezecenstwa. Tak jest. Od zawsze, czyli od jakichś 12 lat, Spec upiera się że przed aluminiowymi ramami maluje się świetlana przyszłość. Co nie zmienia faktu, że Spec raczej nie odwala maniany i pewnie są to porządne ramy. Niepękające jak, nie przymierzając, w Meridach i Marinach 😁.

A suma sumarum rama tez poleci na OLX, bo chyba tylko "nawiedzeni" marketingowcy od Speca dalej wierzą w aluminium 😁. Proste. Dołożysz 10 000zł i masa roweru osiągnie poziom akceptowalny. Tyle tylko że temat dotyczy "budżetowego" FS a nie "manii lekkości". ... który to jest jak yeti. Podobno ktoś go kiedyś widział, ale nie ma pewności na 100% 😁. Sorry, nie mogłem się powstrzymać. Bardzo lubię rowery od Specialized. Głównie Epic i Tarmac, ale zupełnie nie rozumiem koncepcji propagowania wyższości hydroformowanego aluminium nad karbonem... I nie chodzi o masę bo, jak dobrze wiemy, dopiero sploty kategorii HMX pozwalają zaoszczędzić max. 150gr na ramie, względem standardowych HMF.

...nie ma to jak wartościowe opinie o FS, kogoś kto całe życie jeździ na HT 😁. Tym bardziej że, w większości przypadków, to kwestia regulacji.

Spec to Spec. Tyle tylko że kiedy jest przyciężkawy, aluminiowy i na kombinacji SX/NX to chyba nie warto brać go pod uwagę.

Ostatnio latałem "testówką" na DuraAce 9150 gdzie jako żywo siedziała kaseta 11-34. Wózek wyglądał na seryjny. Jak to wygląda z 36T nie wiem.

Sam jeżdzisz od lat 70. i nie wiesz na czym polega "poprawa techniki hamowania" ? Skoro jeździsz z żoną i sam nie uskarżasz się na, podobne co jej doskwierające, dolegliwości, to może spróbuj przeszczepić swoje doświadczenia małżonce. Z drugiej strony rower, nawet elektryczny trekking, to narzędzie do uprawiania szeroko rozumianego sportu/turystyki kwalifikowanej. Wymaga pewnego przygotowania i treningu. A zima dopiero się zaczyna. Jest więc dużo czasu na "trening".

Na ale to właśnie "stare" Sram'y, z serii Level, pracowały, że tak powiem, bardziej miękko względem Shimano.

Aaaaaa... Dziękuje miszczu @Maciorra. Teraz wiem już wszystko 😅. Ale skoro idziemy w kierunku warunków statyki dla ruchu obrotowego, to jaki będzie zysk końcowy przy zmianie z 180 na 203 ? W praktyce ? Pomijalny. @marcin_ostrów Dokładnie tak. Podstawowe klamki z serwo, tarcze max.180. A na zimę trening mięśni dłoni i przedramienia.

No przecież pisałem o tym. Że aż zacytowałem sam siebie... @Maciorra @JWO Pisać to wy umiecie, ale czytać to już chyba nie. 😂

Rozwiń ten temat. Bardzo jestem ciekaw w jakim stopniu zwiększenie całkowitej powierzchni cieplnej układu wpływa, w zauważalnym stopniu, na siłę niezbędna do wzbudzenia/działania tegoż. Zamieniamy energie mechaniczna w energie cieplną. Tarcie pozostaje niezmienne, ponieważ materiał tarczy pozostaje ten sam. Konstrukcja zacisku i materiał cierny klocka hamulcowego również. Gdzie leży ta zmienna która pozwalająca operować dźwignia ze zmniejszona siłą, skoro jedyny zysk jaki odnotowujemy to szybsze tempo odpromieniowania energii cieplnej ? Przypominam że rozmawiamy o rowerze trekkingowym z elektrycznym wspomaganiem gdzie rzeczonym problemem nie jest przegrzewanie się układu, potrzeba zwiększenia siły hamowania, a siła niezbędna do operowania dźwignia hamulca.

@Maciorra Bzdury wypisujesz. Duże tarcze może pomóc jedynie, w nieznacznym stopniu, przy cyklicznie występującym przegrzewaniu się układu. Pojemność cieplna, szybkość odprowadzenia itp. Poza tym tylko dzwonią i krzywią się od samego patrzenia. Jeśli dla ciebie meritum na zbyt twarde klamki jest wymiana tarcz na większe, to piszesz farmazony i raczej nie powinieneś udzielać rad komukolwiek.

Możesz zdradzić w jaki sposób wielkość tarczy wpłynie na wymaganą siłę nacisku na klamkę ? Bo to chyba jakaś wiedza tajemna. Dziwne że w szosach, gdzie osiągane są, na zjazdach, prędkości zasadniczo wyższe niż osiągane na trekkingowych elektrykach, nikt nie stosuje dużych tarcz 😉.

Osobiście zacząłbym od treningu, czyli próby wzmocnienia mięśni dłoni i nadgarstka. https://sportmed24.pl/pl/menu/trening-dloni-1011.html

KTM Macina Style 730 ? Nie wiedziałem, że to sprzęt do DH 😉. Jak zmniejszyć siłę potrzebna do obsługi klamki? Chyba tylko zmieniając długość tejże.

Na obecne warunki pogodowe, idealne. Grupa będzie miała ciężki żywot. Dobrze że po ostatnim upgrade softu, zaczeło to pracować przyzwoicie.

Nie widać zdjęcia.

A trzeci, jako światło dzienne ? 😁 Żartuje, wiem ze musi być symetrycznie... Swoją drogą musisz trzaskać niezłe nocne eskapady skoro potrzebujesz takiego natężenia światła. Nie lepiej więc kupić sobie jednego Bontrager Ion Comp, czy Knog Blinder 900/1200 i cieszyć się opcją "wszystko w jednym" ? Montujesz sobie takie ustrojstwo pod Garminem, w systemie GoPro. Ustawiasz raz i cieszysz się stabilnie zamocowanym, efektywnym żródłem światła. Świeci to sobie elegancko, nie topi uchwytu, a stan baterii sygnalizuje na bieżąco. Tym bardziej że zamiast wydawać 250zł na modzonego Convoya', wydasz tylko 30zł więcej. Nie musisz żonglować ogniwami 18650 w ładowarce, bo ładujesz lampkę, jak człowiek, używając USB C, Zestaw dwóch rodzajów mocowań masz już w pudełku i nie musisz czekać 4 tygodni na przesyłkę z PRC. Ale to tylko moje zdanie. Pod rozwagę.

@chudzinki Dwa Convoy'e na jednej kierownicy ? Jeden nie daje rady ? 😁