KNKS

Kolega @XC100S uważa chyba, że tylko zdopingowane atletki z byłego NRD podołają 😁

Proste. Po zmroku 99% lampek daje radę. Ta jest dedykowana do jazdy w dzień.

Żeby jeździć szybciej 😉 Poza tym Procaliber to nie ścieżkowiec, tylko rower do XC, gdzie 34T to nie tyle fanaberia, co konieczność... Wchodzi nawet 36T, tak więc z 34T również nie powinno być problemu.

@ChuChu Filip, zerknij sobie na lampki rowerowe Olight. Macałem takowe gdzieś, kiedyś na targach i sprawiały bardzo przyjemne wrażenie.

...o to musisz zapytać specjalistów od modyfikowanego Convoy'a. Oni wyznają wiarę w moc lumena 🤣

No widzisz. Dla mnie to dziwne bo, w moim przypadku, opona nigdy nie rozstała się z obręczą sposób niekontrolowany, ani tez montaż/ demontaż raczej nie nastręczał trudności. Czyli co ? Scott zaczął montować w rowerach elektrycznych koła które uniemożliwiają demontaż/montaż opony "w terenie" a do tego owe koła są TLR, tylko że nie posiadają uszczelnienia obręczy? Rozumiem że przypadkowy tetryk, użytkownik elektryka, ma sobie wykupić assistance, zamiast zainwestować w łyżki i dętkę? 😁 Tylko czekać aż wprowadzą do sprzedaży rower elektryczny z kołem zapasowym, a dla bogatych, RunFlat 😁

Knog R70 ma soczewkę, tą na samym dole, i świeci solidnie. Niemniej jednak jest mocowana na "gumkę" i ze sztycami aero (innymi niż o okrągłym przekroju) niespecjalnie chce współpracować.

Mam obecnie 4 zestawy kół tubeless od Syncros'a, w typ karbonowe stożki Capitol 35 i 50mm. Żadne nie wyglądają podobnie do tego przedstawionego na zdjęciu. Do tego zawsze mają naklejoną seryjną, zieloną taśmę Syncrosa. To nie jest czasem jakieś bezeceństwo przeznaczone dla elektryków ?

A ja mam tak. Flare RT. Siodło nie musi być w systemie Blendr. Przez odpowiedni adapter pasuje do każdego mocowania w typie GoPro. Świeci lepiej niż Knog Road R70. Niemniej jednak "nowa" Varia świeci jeszcze lepiej...

O kurde, Felipe, cóż to za szosowa szpejoza 🤩 Na bogato 😎

Weź też pod uwagę fakt że taka wąska (380) kierownica może powodować pewną nerwowość na szybkich zjazdach oraz przy jeździe "na wiatrach". Zwłaszcza na "stożkach".

380 to już bardzo wąsko. Tym bardziej, że przechodzisz z 420. Na twoim miejscu zdecydowałbym się na 400. Swoja drogą, jaki rodzaj dyskomfortu powoduje u ciebie 420 ?

A ty w kółko te swoje mądrości z jutuba... Myślałeś żeby czasem odkleić nos od monitora ? A to jest twoim zdaniem szybko ? Peleton prawie 100 osób. Po zmianach. Same konie w stawce. Coś wolno...Ty przecież latasz dużo szybciej... Poza tym płasko i kadencja jakaś taka nieteges... Prędkość średnia tez mizerna jak na taki liczny peleton. Z górki chyba nie było dokręcane, bo chłopaki pewnie trenowali zamiast jutuba pooglądać 🙄 W końcu to dzisiejsze MP w Żyrardowie 😆 Szkoda że w twojej wiosce nie organizują. Mógłbyś wystartować i zgarnąć swoją kategorię .

Nie wiem @marvelo, nie oglądam linkowanych przez ciebie bzdetów z internetu. Ja po prostu się z ciebie podśmiechuje, tak więc nie musisz mi nic udowadniać 😉

Tylko te koła jakieś takie "zabawkowe" 😉

No własnie... Kto odpowie ? Najpierw grawel z amortyzatorem, potem amortyzowana sztyca, a na koniec wyścigowe, szosowe oponki i niskie ciśnienie. Brawo 😉

Takie dystanse przecierpisz na standardowo napompowanej oponie szosowej. Co najlepsze, na typowo szosowej gumie różnica przyczepności między niskim a właściwym cisnieniem będzie bardzo niewielka. Sorry, ale cisnąć szosą, na ciśnieniu poniżej 4 bar, tylko dlatego że masz do przejechania 1,5% trasy po gorszej nawierzchnią, to jakaś paranoja 😅 a fachowcy-grawelowcy, którzy oponę szosowa widzieli tylko w telewizji, nie powinni siać zamętu, propagować bzdur i herezji... 🤣

@llemonale o jakie dobijanie pytasz ? Dobijanie opony szosowej przy jeżdzie gravelowej ? Pojęcie "dobijania" nie występuje przy jeździe szosowej, a do takiej w/w. opony są dedykowane. Jeśli o mnie chodzi to możesz sobie pompować nawet 1,2bar, skoro tak jest ci wygodnie, niemniej jednak aby opona szosowa pracowała efektywnie i spełniała swoje przeznaczenie, to musi był odpowiednio napompowana...

@chrismelConti GP5000 to szosowa opona wyścigowa. Ma toczyć się lekko i szybko po równym asfalcie. Zjeżdżanie na niej z asfaltu jest bezgranicznie bezsensowne. Minimalną wartość ciśnienia masz nadrukowaną na boku opony i tego powinieneś się trzymać. Chyba że zamierzasz uprawiać "szutrowe szaleństwa" na stricte szosowych oponach, wtedy umów sobie , zawczasu, wizytę u chirurga lub przynajmniej ortopedy... Możesz mi wytłumaczyć jakie cechy wspólne posiada wyścigowy GP5000 i Panaracer Grvelking Slick, bo nie za bardzo widzę jakieś cechy wspólne... Proste. To od początku był "dziwny" pomysł. Opona szosowa nie pracuje na luźnych nawierzchniach. Koniec kropka.

Czasem jeżdżę na szosie w Giro Rivet. Nie sposób na cokolwiek narzekać.

Już 13 lat temu wszyscy wiedzieli, że "neopreny" to zbędny i szkodliwy gadzet.

Mit neoprenu już dawno został zweryfikowany przez specjalistów od zawieszeń...

Montuj Mezcal'a. Przy takim trybie użytkowania, będziesz zadowolony.

Dokładnie tak jak pisze @ChuChu. Zjeżdżanie z nawierzchni utwardzonych na oponach stricte szosowych to zawsze zły pomysł.

Kiedyś były tylko P ZERO VELO. Teraz są P ZERO RACE i ROAD. Czyli takie go ścigania i takie do "użytku cywilnego".