@leon7877 Wiesz dlaczego nie chcę błotników ? Bo nie potrzebuje. Nie wiem jak to jest mieć błotniki i wiedzieć nie chce. Podobnie jak nie interesuje mnie to jak smakuje psia kupa. Potrafię jednak dopuścić myśl, że kogoś to interesuje. Jestem tolerancyjny i rozumiem, że jeden lubi pomarańcze, drugi kozy z nosa. I jeśli chodzi o mnie, to możesz sobie nawet założyć wiadro na łeb, twoja sprawa, nie wiem tylko po jaką cholerę pisać o tym na forum...
Co mi za różnica czy jestem brudny trochę czy bardzo, skoro po każdym treningu ciuchy i tak lądują w pralce a rower, zależnie od stopnia utytłania, ląduje pod myjką. Bo tak już jest świat urządzony, że ciuchy trzeba prać a rower myć. To element higieny, tak jak codzienny prysznic i mycie zębów.