Swoja drogą warto zawsze jeździć z kimś, bo jak się takie stalowe, 12,5 kilogramowe "kowadło" przewróci, to samemu może być ciężko podnieść 😅. Ale co wytłumi, to wytłumi... Jezuuu... 🙄.
Jezuuu x2 🙄. Kolego, to już nie PRL, żeby inwestować w taki archaizm...
Przeczytałem powyższa wypowiedź i uznaje powyższe zestawienie za nader niefortunne 😀.
Pewnie tak. Tyle tylko, że to rower kierowany do konesera vel świadomego użytkownika. Ewentualnie dla brodacza-weganina w koszuli drwala. Do normalnego użytkowania, to tak średnio.